Nie mam empatii. Ludzie mnie jej nie nauczyli.

W domu brak miłości. W otoczeniu brak akceptacji. No to skąd ja mam sie nauczyć jak być empatycznym ? Śmieszą mnie choroby i nieszczęścia ludzi, lubie patrzeć na ból, gdyby nie było konsekwencji więzienia to moja piwnica byłaby pełna torturowanymi ludźmi.

Krótko mówiąc: stałeś się socjopatą :) Społeczeństwo obecnie masowo hoduje takie potworki.

U mnie odwrotnie, byłam empatyczna ale się oduczyłam. Ludzie mnie tego oduczyli.

I będzie takich jak ty jeszcze więcej przez 500 plus

ja mam podobnie; w dzieciństwie byłem bardziej wrażliwym chłopcem od równieśników przez co systematycznie byłem gnojony psychicznie, później jeszcze doszły kompleksy z powodu wyglądu i pod koniec ogólniaka stałem się całkowiecie pozbawionym empatii; teraz jestem dorosłym facetem, który piastuje znaczące stanowisko, ludzie oraz żona uważają mnie za człowieka dobrego i pomocnego ale to tylko maska, bo w rzeczywistości rajcuje mnie krzywda innych ludzi... Gdybym mógł to bym większość ludzi spalił żywcem w krematoriach w Aushiwtz

Lubię oglądać cierpienie, atakowałabym ludzi na ulicy gdyby nie policja i to, że mogę stać się gwiazdą YouTube :D Mam opinię miłej , niewinnej dziewczyny :D

Jak w domu jesteś traktowany jak ścierwo , przez otoczenie jak powietrze lub szmatę do pośmiania się to jak masz wiedzieć jak budować pozytywne relacje ? Jak nikt nie budował ich z tobą ?

Nie nauczysz się tego, psychika się kształtuje do 16 roku życia.

niezupełnie to tak jest,psychika odreagowywuje w wyobrażeniach,całkiem możliwe ze w obliczu cierpienia odezwie się twoja prawdziwa natura i pomożesz zamiast zgnębić,psychopaci nie rozważają i nie analizują

@up - mylisz chyba psychopatów z ludźmi impulsywnymi, którzy zbierają zle emocje i musza znaleźć konkretne, najczęściej krwawe ujście.