Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ktora z was ma toksyczna albo psychiczną matke?

Polecane posty

Gość gość

Ja mam i zastanawiam się za co mnie bóg pokarał ze mam taka matkę. W dzieciństwie mnie bila ojciec pijak nie miała miłości ciepla ciągle kłótnie awantury i Malo tego, on uważa ze skoro jest nasza matka to my mamy jej uslugiwac i nie znosi sprzeciwu. Uważa ze jej się wszystko należy. Mam tez wrażenie ze potrzebuje się wyżyć na kimś ze odreagować stres, jak bylam mala balam sie wracać do domu ze szkoły bo zastanawiałam się w jakim jest dzis humorze czy nie będzie mnie bila i kopala... Teraz nie mieszkamy z nią ani ja ani siostra i jak poszłam ostatnio do domu to sie przerazilam. Szyba w drzwiach od pokoju wybita, w panelach ślady od noża... Ona jest chyba chora psychicznie a najgorsze ze nie zdaje sobie sprawy z tego. Jak bylam u niej po list to od razu wzięła nóż w zaczela lazic z tym nożem po mieszkaniu. To chyba jest chore? A ona chce żebym ja jej wnuka przywiozła jak ja sama się boje do niej iść. Chciałabym sie dowiedziec czy sa jeszcze osoby które maja podobny problem i jak sobie z tym radzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko psychiatra ,a tak to wezwij karetkę i powiedz ,że z nożem chodzi i Oni się nią zajmą prawdopodobnie wezmą ją do psychiatryka na oddział zamknięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam toksyczna ,ale z nożem nie lata. Moze twoja nie jest toksyczna a naprade psychicznie chora. Jakas schizofrenia albo cos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ubzdurała sobie ze ktoś za nią chodzi pisze mi jakieś niezrozumiałe smsy typu"policja policja" albo " ja wam wszystkim pokaże w********ac ode mnie" itp. Myslalysmy z siostra żeby ja do psychiatry zaprowadzić ale ona uważa ze jest zdrowa, babcia kiedyś powiedziała ze powinna sie leczyć to stwierdzial ze to my wszyscy powinniśmy sie leczyć a ona jest zdrowa. Nikt z rodziny nie utrzymuje z nią kontaktu bo z nią się nie da rozmawiać. Co pójdę do domu na chwile po list jakiś czy cos to slysze w kolko to samo" stoi?" "babcia mowila odp********e sie wszyscy?" To nie jest normalne chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie jest normalne mówię Ci wezwij karetkę bo może dojść do tragedii i może nawet Ciebie zaatakować !! bo będzie w Tobie wroga widzieć ! Posłuchaj mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo zadłużyła mieszkanie w spółdzielni i pisze do siostry smsy typu "dlug w spółdzielni wynosi tyle i tyle rodzinka zapłaci" Nie pracuje juz od 10 lat i ciągle to samo, ona szuka pracy biurowej bo po studiach nie pójdzie do sklepu sprzedawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam podobny problem, ale mieszkałam z matką, b trudno zrobić żeby kogos takiego wzięli do szpitala. a moja matka zupełnie odlatywała, myślała, ze jest np. matka boska, było z nia tak zle, ze ja w końcu zabierali z miasta do psychiatryka. a z domu często nie chcieli, albo się zamknęła w pokoju... a te jedyne razy co mi się udało, ze ja zabrali, to było kiedy miała zaświadczenie o jej chorobie ze szpitala. Po prostu ciesz się, ze nie masz problemu bo z nia nie mieszkasz, jak ona nie chce sobie pomóc to jej nie zmusisz, a jak wezwiesz pogotowie to ona będzie to pamiętała potem i nie polepszy to relacji. Zreszta jedyny ew wariant to wniesienie do sadu rodzinnego o nakaz leczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z nią nie mieszkam wic jezeli komuś zagraża to tylko sobie. Szkoda mi tylko ze nie moge jak inne kobiety porozmawiać z matka i powiedziec ze jest moja przyjaciółka. Nienawidzę jej i zazdroszczę dziewczynom które maja normalne matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może to schizofrenia. Bardzo przykra sytuacja autorko. Przytulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×