Ściąć włosy bez zgody rodziców?

Mam 17 lat i myślę nad ścięciem włosów na chłopaka. Może źle ujęłam pytanie bo teoretycznie moi rodzice zgadzają się na wszystko tylko czasem tam powiedzą, że będzie mi w czymś źle według nich, ale zrobię jak uważam. Bardziej chodzi mi o to czy wybrać się do fryzjera sama, bez nich by potem wrócić do domu i zobaczyć ich reakcje ;) Tata ciągle mówi że szkoda tak pięknych włosów, ale mnie już denerwują i mimo każdy mówi mi że mam piękne, grube włosy wolę mieć krótkie ;) Poza tym kocham chodzić w męskich ciuchach więc wszystko będzie do siebie jak najbardziej pasować. I teraz decyzja - czy ścinać bez ich wiedzy czy im powiedzieć (chodź wiem, że znów będą mi odradzać i potem znowu będę mieć wątpliwości, a chcę to zrobić póki jestem zdecydowana) P.S. Waszym zdaniem krótkie włosy pasują do okrągłej twarzy? Bo ja taką mam i chcę mieć taką fryzurę z grzywką do góry. Omnomnom *-* Z góry dziękuję za odpowiedzi ;)

a ścinaj, jak ja ogoliłam głowę to w połowie procesu pozbywania się włosów zawołałam mamę żeby mi tył wyrównała :P

Twoje włosy - twoja sprawa, tym bardziej że masz juz 17 lat, a nie 5 czy 7. Nudzą cię, chcesz krótkie to obcinaj, jak co to za parę lat odrosną i jako młoda dziewczyna jeszcze się długich doczekasz. A jak się obawiasz że wymiękniesz po ich odradzaniach, to postaw ich przed faktem dokonanym.