Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szczerze i bez hejtu, tyle mamy na życie

Polecane posty

Gość gość

Po opłaceniu wszystkich rachunków i kredytu zostaje nam na życie ( jedzenie, chemia, ewentualnie leki itp.) 2850zł na 4 osoby ja, mąż 6latka i 3latek i pytanie czy ja jestem nie gospodarna czy poprostu to mało. Miesiąc w miesiąc wychodźmy albo na zero albo uda się odłożyć max 150zł. Co ciekawe odkąd jest program 500+ pobieramy na syna ( dają to biorę) ale nie wiem czy to ja szastam za bardzo czy wszystko podrożało od tego czasu bo jak było tak jest. Proszę bez chamstwa co o tym myślicie i jak jest u was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko podrożało, to fakt ale jak na 4 osoby to trochę mało. Może spróbujcie zaoszczędzić na rachunkach typu woda, gaz, prąd, i na zakupach spożywczych. Można np. planować posiłki na tydzień, raz w tygodniu jechać do sklepu, zrobić zakupy na cały tydzień. Sama tak robię i dzięki temu nie kuje za dużo jedzenia, nic nie wyrzucam i nie kupuje jakiś dodatkowych słodyczy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest dużo a w sklepach jest drogo. Ubrać 4 osoby to tez trzeba trochę wydać. Bazuj na tym co sezonowe i krajowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Az tak wszystko nie podrożało, aby wydawać 500 zł więcej, ale do pewnej granicy im więcej się ma, tym więcej się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że to całkiem dobre pieniążki jeśli tylko jedzenie i chemia. To prawie 100zł na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi na 3 os zostaje 1200 zł na jedzenie itd i daje rade a ta prawie 3 tys i rady nie daje w d***e ci się poprzewracalo. Mało tego jeszcze potrafimy za 200 zl zatankowac auto i jechać do rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dlaczego mi się poprzewracało ? Ja nigdzie nie napisałam że nie daje rady, przeciwnie myślę że za dużo wydaje i chce wiedzieć co myślą inni, chętnie poczytam jak dajesz radę żyć z rodziną za takie pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o patolka się odezwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My na nas dwoje plus dzieci 13 i 8 mamy 3500-3700 i jest całkiem nieźle. Luksusow nie ma, ale mamy ładny dom, dobre ubrania, porządne jedzenie, samochód, wczasy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja man około 1700-2000 po opłatach na samą siebie i wiecznie na minusie jestem. Można oszczędniej na pewno, ale co to za życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nam zostaje 4100zł i żyjemy na styk (mąż, 10 miesięczna córa i ja)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od rejonu polski. U nas w Nowym Sączu zarobki niestety nie są wysokie ale ludzie sobie świetnie dają radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas wychodzi 2700 na osobę netto. Z czego odkladamy 2000 na miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam podobnie jak Ty autorko, z tym ze drugie w drodze i tez nic mi nie zostaje. Raz mam wiecej raz mniej, ile mam to wydam. I uwazam ze nie przepieprzam, po prostu w kolko cos trzeba kupic, a to dziecku (dzieciom), a to do domu, lekarz, ciuchy, buty, auto sie popsuje, przyjdzie wyzszy rachunek, no w kolko... Ale pewnie ze 200-300zl naniepotrzebne wydatki tez by ske zebralo na miesiąc. Podziwiam ludzi co maja mniej a odkladaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam po opłatach kredycie paliwie itp zostaje 2700 na troje na jedzenie i leki i rozrywkę jakby co- ja mąż i 3,5 latka. Mała chodzi do przedszkola (560zł) . Mąż ma jeszcze 13stkę (ok 3200) gruszki (900) i na swięta(1100) -to idzie w dom (wprowadziliśmy się w 2015). Zawsze nam zostaje kasy co miesiąc. jakiś 1000zł. Na jedzenie idzie-co tydzień w biedronce -120-140zł. plus w tygodniu pieczywo 1-2 razy w społem mąż kupuje pod pracą i jak się skończy wędlina(mało jemy ale jemy) albo mleko bez laktozy itp. Mała je w przedszkolu 4 posiłki. Ja mało jem. W wekendy często obiad u mamy bo mam kochaną mamę i co tydzień chce widzieć wnuczkę:)(w tygodniu nie ma czasu). Ostatnio na lekarzy troche szło(500 co miesiąc na leki wizyty i dentyste-corka ma 3 migdał ,tniemy w czerwcu, mi sie popsuły 3 zęby i mężowi 3-dla równowagi:D ) Raz nam nie zostało. Jak samochód nawalił i poszło 1200zł na naprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×