Kasa

Witam. Mam 26 lat średnia zarobkowa to 4tys czy uważacie ze powinienem miesięcznie z tego coś odłożyć ? Za dojazdy do pracy nie płace , opłacam pokój we Wrocławiu 780 zł plus media jakieś 200 zł ,to stałe wydatki. Ja nie wiem jak mam się posługiwać pieniądzem bi pod koniec miesiąca nie mam nic dziś mamy 23 a mi został tysiak . Dodam ze dużo pale paczkę 1'5 dziennie alk tak o zależy czasem kupię zielone dla relaksu , jakieś dragi na weekend ale nie wiele max 200 zł licząc na cały miesiąc . Na kobiety tak średnio jestem umówiony na sex jedynie wiec od czasu do czadu wydam pare zeta na kolacje czy piwko . No chyba ze robię maraton i spotykam sie z kobietami z tindera , tak to potrafię spotkać sie nawet z 4 na tydzień . W sklepie raczej się nie zastanawiam co ile kosztuje z reszta złotówka w ta czy w tamta to bez różnicy . Na giełdzie póki co nie gram wiec nie mam strat . Liczę tak ze 500 zł na tydzień mogę stracić na życie i niby gdzie reszta kasy . Mikro wydatki ?

O kurde. Jakbym miał 4 tysiące i płacił 780zł za pokój, to bym był królem życia. Ja zarabiam 2500zł, za mieszkanie płacę 1100zł i żyję za resztę. Jedzenie około 600zł i 800zł za ciuchy i rozrywki. Spokojnie mogę dziewczynie kwiatka kupić, zaprosić na kolację, sobie kupić karnet na siłkę. Ale nie palę, nie piję i nie imprezuję.

Ja grosza nie liczę po prostu żyje , konta tez nie sprawdzam . Mam taki charakter ze nie przywiązuje wagi do pieniędzy nie mając ich wiele i tak się niczego nie dorobię póki co . Często płace karta może powinienem zacząć wybierać kase

zazdro