Czy skoro nie walczyl, to mu na mnie nie zalezalo?

Jeśli zerwałam z facetem bo mnie olewał, a on jedyne co zrobił to: zapytał czy jestem pewna, bo "odwrotu nie bedzie", a potem napisal, ze " nie ukrywa ,ze jest mu bardzo przykro". Potem dwa dni po zerwaniu raz dzwonił, ale nie odebrałam. I jakieś 2 tygodnie po rozstaniu pytał co u mnie, ja odpisałam, że ok, a co u niego, a on, ze poza tym, ze bardzo za mna teskni to wszystko w porzadku. A ja na to, ze przeciez sie rozstalismy, na to on, czy nie szkoda mi tych straconych lat. Ja odpisałam, ze musze to przemyslec. I od tego czasu cisza, czyli trwa ona jakieś 3 tygodnie. Czyli nie zalezalo mi zbytnio skoro nie walczy? Bylismy zareczeni i ze soba od 4 lat

No przecież pytał czy jesteś pewna decyzji, bo odwrotu nie będzie. Chyba jasno się wyraził więc o co Ci chodzi? Jak zerwalas tylko pp to żeby walczył, to dobrze Ci tak. Zachciało Ci się głupich gierek i przegrałaś :-)

18:13 - trudno cokolwiek dodać.

Nie, to nie chodziło tylko o gierki. Po prostu ja czułam, ze jemu nie zalezy, wiec tylko dlatego zerwałam. Pomyslalam, ze jeśli mu zalezy to moze sie otrzasnie i zawalczy, a jesli nie to uznam, ze mu nie zalezy wiec i tak dobrze zrobilam, dlatego tez taka podjelam decyzje.

Ale czy sie odezwie czy nie to nie zaluje tej decyzji, uważam ze dobrze zrobilam bo ile mozna tolerować olewanie, wreszcie zachowałam sie z jakas godnoscia.

up

To co zrobiłaś jest niedojrzałe, dziecinne. Mogłaś z nim porozmawiać o swoich obawach, a Ty po prostu powiedziałaś, że nie chcesz z nim być. Trudno żeby on to inaczej zrozumiał.

Nie zalujesz decyzji i w związku z tym zakładasz o tym temat na forum? Kogo chcesz oszukać?

Nie zaluje bo uwazam, ze zrobilam jak powinnam i jak mu sie nalezalo w tej sytuacji. A zakladam temat z prostym pytaniem, czytanie ze zrozumieniem sie klamia ;)

18:40- juz rozmawialam i nie przynosilo to skutku

No to widocznie mu nie zależało. I na tej podstawie to oceniaj, a nie na podstawie tego, że nie przychodzi do Ciebie z kwiatami w momencie kiedy jasno mówisz mu, że nie chcesz z nim być.

No to jak mu nie zalezalo to tym lepiej ze tak zrobilam... Mam teraz szanse poznac kogos komu bedzie zalezalo

No nie zalezalo, przeciez wiesz i bardzo dobrze ze z nim zerwalas. Sama wiesz, ze cie nie szanowal, olewal, pisal z innymi panienkami. To juz kolejny twoj temat tutaj. Chcialas zerwac juz dawno i bardzo dobrze zrobilas. A co z tym co sie kolo ciebie krecil, ten z facebooka?

21.27- dokładnie, to był związek na odległość i juz pare razy autorka pisała, ze ja olewa, nie szanuje, pisze z innymi dziewczynami. Mało tego- pewnie nie tylko pisał ale i Cie zdradzał z nimi, na odległość to nic trudnego. Ile jeszcze chcesz potwierdzeń, ze jemu nie zależało?! A to ze napisze ze ,,tak bardzo teskni" to gadać sobie może, pewnie po to by Cie urobic i mieć kogo por... c gdy nie ma innej na horyzoncie która by mu dala d...y. Dobrze wiesz jak bylo więc nie pytaj i nie daj się nabrać na jego czule slowka. Patrz na czyny.

No to masz przecież czego chciałaś, jeszcze twierdzisz że nie żałujesz... to co ci jeszcze nie pasuje? :-D ...następna ma coś z głową, zagrała vabank i teraz zaklina rzeczywistość że zrobiła dobrze, temat założyła żeby podzielić się swoim szczęściem ;-) ...kot cię nie będzie olewał, albo jakiś złamas co cię będzie lał jak psa :-P

Kolejna królewna z drewna, która oczekuje, że ktoś będzie o nią "walczył". Skąd wyście wzięły całą tę walkę, za dużo romansideł.

Później rozwody bo mąż jest za dobry i delikatny, nie walczy, nie wali jej w pysk ;-) ...nadstawiają poyebom, szybko im przechodzi i oczekują wybaczenia od za dobrego męża, bo się pogubiły :-D Kobiety to poszukiwane brakujące ogniwo ;-)