Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dzisiaj z facetami jest chyba coś nie tak...

Polecane posty

Gość gość
Pewnie pisze o sobie, tylko się wstydzi :-D ...no i za bardzo się przejmuje jakimś flirtowaniem jakby to małżeństwo było. W innych tematach pewnie radzi innym zostawić męża i dzieci i iść za głosem serca bo w pracy im się jakiś goguś spodobał i mają motylki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to moja bliska przyjaciółka i taka już jestem niestety, że przeżywam wszystko za bardzo. I wypraszam sobie. Nigdy bym nikomu nie radziła, żeby ktoś zostawiał rodzinę i dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to sorki, tutaj to standard :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak na marginesie, jeżeli tak ją lubisz i się przejmujesz to możliwe że jesteś nieobiektywna i nie jest wcale taka wspaniała jak napisałaś i chłopak zwyczajnie wybrał lepszą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja wiem czy tylko młodzi tak sobie skaczą? Ja mam 40 i niedawno cholernie spodobał mi się taki jeden w moim wieku,wiadomo że żonaty i dzieciaty. Ale ja wolna to sobie go wzięłam,na chwilę rzecz jasna,och jaki chłopina był wygłodniały,warował jak pies. A w wieku 20-28 lat miałam zasady bardzo sztywne,męża miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staram się być obiektywna. Myślę, że umiem spójrzeć na jakąś sytuację z boku. Ale w jakim stopniu jestem to chyba nie mi oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drodzy Forumowicze☺ Odzywa się sama zainteresowana. Finał historii jest taki, że dziewczyna do której poleciał go nie chce, a chłopak chodzi jak z truty. A ja, wiem, mega głupie, ale nadal często o nim myślę i jakoś ciężko mi pojąć, że jednego dnia można mówić jedno, a drugiego co innego. Czasami mam takie przebłysk i, że może można by było odbudować relację, ale czy po takiej sytuacji można? I to jeszcze z mojej inicjatywy? A na dodatek on jak mnie widzi to się nie odzywa, unika. Chyba jest mu głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie jest mu głupio, ale plasterek by mu się przydał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę być plasterkiem, chcę, żeby się o mnie starał jak wcześniej. Chcę, żeby mnie docenił, żeby poznał. Chcę normalnego związku, w którym oboje będą się starać, żeby było jak najlepiej. Ja naprawdę nie mam niewiadomo jakich wymagań. Ale na pewno nie jestem pocieszycielką, czy wyjściem awaryjnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dla niego byłaś i to jedyne czym możesz być. On chce tamtą, nie ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz pojęcia kim byłam, bo to wie tylko on. Nawet nie doszło do spotkania, można powiedzieć, że prawie się nie znamy, więc raczej nie można określić kim dla niego byłam. Relacja, sama nie wiem jak to nazwać, rozpadła się, bo mnie okłamał. Nie chcę wchodzić w jakieś niewyjaśnione relacje. Nie chcę, żeby ktoś mnie nie nawidził, czy płakał przeze mnie. Tego nie warta jest żadną relacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedział mi tylko kilka dni temu, że nie wie czy jest zadowolony z tego co zrobił. Cokolwiek to znaczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłas nikim, przestał się tobą interesować jak pojawiła się tamta. Po prostu dramatyzujesz jak nienormalna. Facet kręcił sobie z tobą przez neta, pojawiła się szansa, ze dziewczyna w której jest zakochany go zechce więc uczciwie poinformował o tym ciebie i koniec. nikt nie płacze, ale pewnie trochę mu głupio, że tak prosto z mostu przywalił. ewentualnie chce się pocieszyć, ale nie jesteś pierwszym wyborem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, grubo się mylisz. Masz straszną łatwość oceny sytuacji nie mając o czymś pojęcia. Chociażby to, że nikt nie kręcił ze mną przez jakiegoś neta. Dorośnij dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze, dobrze, był zakochany i z tej miłości wolał tamtą, a teraz płacze po nocach bo cię nie zaliczył. "Dorośnij dziecko" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłość to nie jest pstryknięcie palcami. Nikt nigdzie nie powiedział, że on płacze. Radzę czytać ze zrozumieniem. Podrywał mnie na uczelni na jej oczach i mówił, że absolutnie to tylko koleżanka, to tak na pewno jest w niej zabójczo zakochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie można powiedzieć, że się kogoś kocha nawet z nim nie będąc. Chciałabym go zdobyć, oczarować. Tak po kobiecemu. Kto powiedział, że w życiu można się tylko raz zauroczyć? Może warto otworzyć się czasami na coś nowego? Może z kimś innym będzie lepiej? Mam jak najszczersze intencje. Boję się, że powiem mu wszystko prosto z mostu. A tu chyba nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona faktycznie jest nienormalna, dobrze ludzie pisali na pierwszej stronie, że ta babka jest jakaś walnięta. Co za desperacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co ta dziewczyna mówi jak absolutnie normalne. A Ty jesteś walnięty, że tak o kimś piszesz. Czasami wchodzę na forum z nudów, ale naprawdę jest poniżej najniższego poziomu. A do Ciebie dziewczyno. Daj sobie spokój, bo nic mądrego Ci tu nikt nie napisze. Chłopak a też olej, to sam przyjdzie. Poza tym to on powinien teraz Cię prosić. Jak nie ma takich jak, to niech spada na drzewo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie niby plasterki nie raz zostają żonami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem że Ci przykro i szkoda Ci tej znajomości ale będziesz musiała nawet powinnaś dla własnego dobra zrezygnować. Tym bardziej ze Cie okłamał i poczulas się urażona. Zachowaj klasę i honor dziewczyno. Nie proś się być może kolejny raz o odrzucenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję życzliwym osobom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj to pisala o sobie i jak jeździła po tej dziewczynie która podoba się temu facetowi (nie, to nie była jej "przyjaciółka" tylko ona sama).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×