Nie jestem mu do niczego potrzebna

Otóż od ostatniego czasu czuję że narzucam się mojemu chłopakowi. Od ostatniego czasu kiedy poszłam do pracy a całkowicie mnie olewa mam wrażenie że nie jestem mu już potrzebna tak jak kiedyś, kiedy do mnie dzwoni rozmawia tylko przez chwilę i to jeszcze ogólnikami, przyjeżdża na godzinę, już nawet nie jest o mnie zazdrosny tak jak było kiedyś. Teraz w ogóle nie mam dla niego znaczenia nie interesuję się tym co ja czuję i czego od niego oczekuję kiedy z nim o tym rozmawiam mówi że marudzę i wyolbrzymiam. nie wiem co mam robić czuję że nie jestem mu już potrzebna chciałabym żeby było jak dawniej, teraz nie widzimy się już praktycznie w ogóle to znaczy widzimy się ale rzadziej niż wcześniej zależy od tego jakie zmiany w pracy mam. Mam wrażenie że mu się narzucam bo mówię że za nim tęsknię że chciałabym żeby przyjechał że chciałabym się do niego przytulić No i tak ma to gdzieś przyjeżdża wtedy kiedy mu pasuje a nie kiedy mi. Wiem że nie ma żadnej kobiety na boku wiem też że mnie kocha ja też go kocham ale ostatnio coś się między nami dzieje Nie chcę go stracić Poradźcie mi co zrobić bo odchodzę od zmysłów, nie chce mu się narzucać. Chciałabym żeby to on za mną zatęsknił tylko nie wiem jak to zrobić i pokazać mu że mi też wcale nie zależy Może wtedy zrozumie co traci