moja córka nie dostała roweru na komunię

ani roweru , ani tabletu . Dostała mnóstwo upereli nikomu niepotrzebnych . Jestem zła ! koszty uroczystości spore bo w restauracji . Miała dostac rower , tablet bo tak jej obiecali goscie a tu nic . Ale za to 6 biblii , biżuterie złota i srebrna i aparat cyfrowy , reszta to kasa i bardzo mało bo nie starczy na porzadny rower i tablet . Nie nie jestem oszołomiona - w ub roku byłam na komunii to kupiłam tablet za 550 zł a tu takie g*******e prezenty . Nie nie rozbilam tego dla prezentów czy kasy , no ale by dac 50 zł w kopercie ? co ja mam za rodzine skąpą !!!

rodzina skąpa a ty porypana, pasujecie do siebie

A jak córka duchowo przeżyła ten sakrament? Doświadczyła Jezusa?

czego oceniasz jak mnie nie znasz . Wyobraz sobie (jesli to potrafisz ) ze obiecujesz dziecku rower a potem dajesz 200 zl w kopercie ! corka czeka na obiecany rower a tu nic . po co w ogóle gadali o rowerze !

nie pisze o stronie duchowej . tylko o prezentach ! odróznij to . niestety dzieciaki i tak w wiekszosci o prezentach mysla ... no chyba ze twoje takie świete :P

Rodzina normalna, a Ty głupia jak but. To kup córce rower i tyle.

aha jestem juz oceniona po kilku literkach . owszem kupie córce rower . dzieki za pozwolenie :P

Faktycznie trochę nie ładnie się zachowali. Jeśli obiecali ten rower dziecko ma prawo być rozczarowane. Przykre. Moja córka w zeszłym tyg miała komunie i też nie dostała jakiś super ekstra prezentów czy mega dużo kasy. Ale była przeszczesliwa! Zobaczyła dawno nie widzianej rodziny. Nic jej nie obiecywalismy więc cieszyła się że wszystkiego, dostała tel, kolczyki, medalik, Biblię, pieniądze (800). Dzieci w jej klasie dostały duuuzo więcej ale jakie to ma znaczenie?