Lubicie wrazliwych ludzi?

nie chodzi mi o wrazliwosc na pokaz i placz nad zlamanym paznokciem czy na widok krwi... tylko inna..gdzie wrazliwcy nie obgaduja innych ,nie zycza im zle,chetnie pomagaja ,czasami stawiaja innych ponad siebie , latwo sie wzruszają itd?

Ja takich lubię bo sama jestem wrażliwa i przy tym asertywna

Kiedys bylam wrazliwa. Dostajac od ludzi a nwet najblizszej rodziny po d***e zmienilam sie o 180stopni. Ale za to mam teraz twrde serce i miekka d**e a nie odwrotnie. Nie ma co pomagac innym bo tylko to wykorzystuja. Liczcie tylko na siebie. Wy pomorzecie innym a oni sie od Was odwroca jak Wy bedziecie w potrzebie. Tak mnie potraktowala najblizsza rodzina. Ja sie od nich odcielam i powiedzialam ze nigdy wiecej im nie bede pomagac.

Ja taki bylem.. Zwiazalem sie ze zla osoba i ona pokazala mi ze niewarto..

Lubie ludzi empatycznych, ale nie wrazliwych bo drazni mnie to jak latwo robi im sie smutno

Chyba kazdy jest w jakims stopniu wrazliwy..a co do wczesniejszych wypowiedzi..to ze jacys ludzie okazali sie niewdzieczni nie znaczy że wszyscy tacy są

Ja jestem wrazliwa ale potrafie tez byc asertywna i nieugięta jesli ktos mnie mocno rozczaruje..nie wzruszam sie z byle powodu,najbardziej mi żal biednych skrzywdzonych zwierząt

Lubie ludzi wrazliwych i empatycznych ale nie przewrazliwionych histeryków załamujących sie z byle powodu

Lubię ludzi którzy potrafią wejść w czyjeś buty. Nie oceniających zbyt pochopnie. Dla kogoś może być błahy problem dla kogoś innego bardzo ważny. Nie wiemy co ktoś przeżył wcześniej. Kwestia niezrozumienia i odrzucenia zbyt wcześnie zanim się kogoś naprawdę pozna. Potrzeba więcej wrażliwości i otwartości ale nie każdy to ma. Można kogoś stracić kto mógł się okazać fajnym człowiekiem. Ale zazwyczaj jest potem za późno.

gość dziś Ja takich lubię bo sama jestem wrażliwa i przy tym asertywna Czyli jak Cię mała Rumunka prosi o złotówkę to najpierw ronisz łzę a potem kopniakiem mówisz stanowcze "Nie!"

Wrażliwych tak, przewrażliwionych na własnym punkcie nie.

Najgorsi są prości ludzie mający się za nie wiadomo kogo.

up

Prości ludzie zazwyczaj ranią nieświadomie. A potem jadą po kimś że jest smutny. Błędne koło. A ci raniący z premedytacją to prawdziwe k***y a nie ludzie.

dlatego ja udaje prostą, żeby nie bylo ze jestem k****a a jestem