Co wy macie z tą szklanka wody

Co wy macie z tą szklanka wody, która trzeba sobie zapewnić na starość, więc najlepiej mieć dzieci, Zawsze sądziłam, że dzieci chce się mieć, bo się chce mieć duża rodzinę, mieć dzieci, kiedyś wnuki, ma się silny instynkt macierzyński, a nie coś w stylu : będziemy mieli dzieci aby się nami opiekowaly na starość. Te dzieci powinny was kopnąc w d....za takie podejście. Ze rodzice ich nie chcieli jako ich, ale jako opiekunów na stare lata. Poza tym co w przypadku jak dzieci wyemigruja?

Ja mojej matce nie podam wody. Jest osoba toksyczna...

gość dziś Moja też i zawsze mówi, że po to miała dzieci, żeby się nią zajęły na starość i że trzeba je mieć.

No właśnie, a poza tym co jeśli mi się pić nie będzie chciało? Lata wyrzeczeń w pi***u.

Ja też swojej nie podam. Dała mi tylko brak pewności siebie i zmarnowane dzieciństwo. Dopiero jak się wyprowadziłam dowiedziałam się, że mam zainteresowania i mogę cokolwiek osiągnąć.

Bo tacy ludzie to hieny, nie obrażając hien. Dzieci chowa się dla świata, dla przedłużenia gatunku ludzkiego, dla przedłużenia genów, dla samej satysfakcji z macierzyństwa, że możemy dać i ukierunkować komuś dobrze życie, dla radochy, że są wnuki, a nie kur/wa dla siebie!!! Ci co tak gadają o tej szklance wody, lub ci co nie dadza odciać pępowiny dzieciom, ci co nie chca by ich dzieci zalożyły rodziny tylko tkwiły przy mamusi i tatusiu to sami mają gł3boko w doopie swoich rodziców, i są hipokrytami bo sami zdradzili mamunię i tatunia zakladając rodzine i wyprowadzajac się z domu. Pełna hipokryzja.

gość dziś Zgadzam się. Moja matka nie pozwoliła mi się wyprowadzić, mojemu rodzeństwu też. Utrudniała na każdym kroku. Mówiła, żebym nie szła na studia i poszukała pracy w supermarkecie w naszym mieście. Do teraz ciągle biadoli jak to została sama.