Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przyjaciel w ogóle mnie nie wspiera

Polecane posty

Gość gość

Cześć, od około miesiąca zmagam się z ciężką chorobą mamy, o czym oczywiście wie mój przyjaciel. Zna najważniejsze wątki tej choroby, zna zaawansowanie, gdzie leży itd. Niestety nie mam od niego wsparcia, przez co mam wrażenie że zostałam z tym problemem całkowicie sama. Fakt, mam rodzinę, ale dalszą (rodzeństwo mamy), które nie mieszka w moim mieście, więc porozumiewamy się tylko przez telefon. Nie mam wsparcia praktycznie od nikogo poza dobrą sąsiadką. Czytam fora, sama dowiaduje się o stanie zdrowia mamy od lekarzy, więc z tej strony jest OK. Przyjaciel jest obojętny całkowicie (a przynajmniej takie sprawia wrażenie). Obecnie jest na delegacji z pracy, ale przed chorobą mamy pisaliśmy normalnie po jego pracy. Nie pyta co u mnie, czy mógłby mi jakoś pomóc, kompletnie nic. Czy powinnam to uznać jako nieudaną próbę przyjaźni i po prostu zerwać znajomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A zdarzało Ci się wcześniej, że nie mogłaś na niego liczyć w różnych sytuacjach? Jeżeli tak, to nie wahaj się i w d.pie go miej. Tacy ludzie to wykorzystywacze, którzy żerują na ludziach tylko wtedy kiedy jest dobrze, a jak się już coś dzieje, to umykają i nie odpisują. W ogóle weź mu nie odpisuj i nie żal mu się. Na odległość i tak Ci nie pomoże, a jak widzisz nawet się do tego nie garnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami się zawiodłam.. Sama nie wiem w sumie co mam robić.. Nie chce mieć takiego przyjaciela który jest tylko na dobre, a na złe już go nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mieć takiego przyjaciela który jest tylko na dobre, a na złe już go nie ma. x a ktos cie zmusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest twój przyjaciel, to tylko znajomy do pisania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ty głupia pewnie wysłuchujesz jego zachwalań na temat służbowych wyjazdów delegacji i postępów w pracy i oczywiście awansów.. weź sobie odpuść z nim bo to emocjonalny pasożyt który tylko siedzi na twojej głowie a jak widzisz sama zero z niego pożytku wtedy kiedy jest potrzebny.. to że jest na delegacji o niczym nie świadczy, bo są telefony, jest internet, napisałby słuchaj nie martw się, wrócę damy sobie radę, czy coś ci potrzeba, jestem z tobą nie martw się, możesz zrobić to to i to, jak się czuje, jak ty się czujesz etc.. z niego nie ma żadnego pożytku żadnego dobrego słowa, czego oczekujesz.. że przyjedzie nagle z delegacji? w cholere z nim bo to nie jest nawet kolega a co dopiero przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, że nie sprawdza się jako materiał na przyjaciela, to po prostu urwij tę znajomość. A tę delegację potraktuj jako pretekst, przynajmniej łatwiej Ci będzie to rzucić. Jak spyta dlaczego nie odpisujesz na jego wiadomości o treści: ''Ale miałem super dzień, właśnie siedzę przy biurku i ustalam sobie awansik, a co u Ciebie? '' wiedząc, że masz słabą sytuację rodzinną i życiową to po prostu mu odpowiesz, że nie masz ochoty z nim rozmawiać, żeby spie.lał bo nie dostałaś od niego wsparcia żadnego. Proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wpadaj ze skrajności w skrajność. Facet na pewno nie jest Twoim przyjacielem, tylko znajomym. Ale nie musisz z tego tytułu zrywać znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×