Czy w Waszych przedszkolach dzieci się molestują?

W przedszkolu, które bierzemy pod uwagę zaistniał ostatnio taki problem, że jedne dzieci zmuszają drugie do ściągania majtek, lizania siusiaków itd. W grupie są sami chłopcy i dwie dziewczynki. Przedszkole prywatne.

Niestety te sprawy sa wyciszane. U nas były problemy ciąż ale nie pozwolono zbadać dna. Zabrałam dziecko z przedszkola.

W tym przedszkolu zaczęto dzieciom opowiadać bajkę terapeutyczną o takich przypadkach, że trzeba głośno krzyczeć "nie".

Idź stąd zboczencu

Tak nawet uprawiają św bo tak pani kaze

Jaki zboczeńcu??? To są normalne spawy, bardzo poważne zresztą. W przedszkolu, które mam na oku właśnie zaistniał taki problem. Moja mama pracuje w przedszkolu (innym) i też zdarzają się takie incydenty. Zawsze to jest zgłaszane rodzicom. Wydaje mi się, że wszędzie tak jest, ale może nie wszędzie się o tym mówi?

http://www.echodnia.eu/swietokrzyskie/zdrowie-i-uroda/art/8370164,brzydkie-zabawy-dzieci,id,t.html Przeczytajcie to -dlaczego przedszkolaki się masturbują -bo nie zostały zaspokojone ich potrzeby emocjonalne, czują się samotne. To do zimnych matek powinno trafić. A dlaczego robią to innym? Nie wiem, może z podobnych powodów. Myślę, że w każdym przedszkolu to się zdarza, ale powiadamiani są tylko ci, których dzieci to dotyczy, bądź też są niezauważane takie zdarzenia.

Myślę, że wszędzie tak jest. Już od najmłodszych lat trzeba dzieciom czytać bajki terapeutyczne o przemocy i molestowaniu, poruszać ten temat, żeby w razie potrzeby wiedziało, jak się zachować. Niestety dzieci rzadko mówią o takich rzeczach, wstydzą się, a jak napastnikiem jest kolega, tym bardziej nie wiedzą jak się zachować. A w przedszkolu panie nie zawsze zauważą, bo jest mnóstwo dzieci, nie chodzi się za każdym do ubikacji. Wiem, że dzieci czasem wystawiają jakieś na czatach przy wejściu do wc żeby pilnowało i dotyczy to już 4 latków! To bardzo ważny problem, nie lekceważcie tego, że w Waszym przedszkolu na pewno tak się nie zdarza.... Na pewno?