Czy też uważacie, że to nie jest dobry moment do powiedzenia mężowi o ciąży ?

Chodzi o to, że wczoraj zrobiłam test ciążowy i wyszło na to, że jestem w ciąży. Problem leży troszeczkę gdzie indziej. Ostatnio z mężem ciągle się tylko kłócimy i kłócimy, nie układa nam się, po prostu nie jest za ciekawie.

Jakoś kłótnie w zmajstrowaniu dzieciaka nie przeszkodziły :P.

14:14 O ciąży raczej nie dowiadujemy się na następny dzień, a raczej po 3-4 -5 tygodniach

To co to kryzys czy kłótnie przez 2tygodnie? Nic wielkiego. Zwykle nieporozumienia.

Powiedz,ze moze ostatnio bylas nerwowa, ale sa powody. Powinien sie pogodzic i zrozumiec

14:17 Wyobraź sobie, że już nawet od kilku dni nie śpimy razem.

A 4tygodnie temu było tak cudownie, że sypialiście razem. Facet ma prawo wiedzieć.

14:20 Wcale nie było tak cudownie. Co raz gorzej nam się tylko układa.

Poczakaj az bedziesz minimum w trzecim miesiacu, takie wczesne ciaze sie w polowie ronia aha nie martw sie na zapas ;)

A tabletki brałas? Prezerwatywa była?

14:24 A jakie to ma teraz znaczenie ?

Fakt, jeszcze poronisz i problem sam się rozwiąże. Powodzenia!

14:23 Mam się nie martwić ? Prawdopodobnie zostanę sama z dzieckiem, faktycznie nie mam się czym martwić

Ponosisz konsekwencje tego co zrobiłaś. Ludzie. Kryzys od 2 tygodni i juz jesteś sama z dzieckiem? Ludzie o małżeństwo walczą po 2 lata a ty po 2 tygodniach juz jesteś rozwódką

Skoro to twój mąż to uważam, że powinien wiedzieć od razu. Zrobi z tą wiedzą co będzie chciał, ale ma prawo być poinformowany od początku. Poza tym wina kłótni i nieporozumień zapewne nie leży po jednej stronie, więc schowaj dumę do kieszeni i powiedz prawdę.

14:29 Po prostu widzę jak mnie traktował kiedyś a jak to robi teraz. Tak czuje, że raczej nie jesteśmy dla siebie. Nie stwierdzam tak po kilku tygodniach kłótni, ale po całości małżeństwa.

14:32 Nie twierdzę, że nie jestem winna i nigdzie nie unoszę się dumą.

Jasne, że powinien wiedzieć od początku bo jakim prawem ma nie wiedzieć? Bo to ty nosisz te dziecko? On jest takimi samym rodzicem jak ty. Może to was oboje do czegoś zmobilizuje.

jak mozna byc tak glupia? , piszesz ze juz dluzszy czas sie nie uklada i sex bez zabezpieczenia

Ja Yale ze niema co zwlekać. Co za różnica jak było i jak jest. Po prostu mu po wiesz i zobaczysz.

Ja sobie nie wyobrażam nie powiedzieć mężowi od razu bo na co czekać? Powinnaś od razu powiedzieć a jak nie chcesz z nim gadać to podsuń mu test

14:40 Pewnie dlatego, ze tobie z mężem sie świetnie układa, mi natomiast kiepsko

14:39 Wiesz jak widać, ze seks jest rzadko, a tobie się nie układa w małżeństwa,to logiczne, że można powoli rezygnować z tabletek

nie logiczne , sa jeszcze inne metody antykoncepcji

14:55 Antykoncepcja ma wtedy sens według mnie, kiedy musisz się zabezpieczyć. Jak widzisz, ze nie układa ci się, że jest coraz gorzej, to po co tabletki, które wcale nie są obojętne dla naszego organizmu

W łóżku tak czy siak się układało :-) gorzej następnego dnia ha ha

oczywiście,że powinnaś powiedzieć:) Ten dzieciaczek to napewno dar od losu ktory utwierdzi Was w tym że chcecie byc razem mimo przeciwności losu.. to ono jest teraz najwazniejsze i musicie na nim skupic uwage, a maz napewno oszaleje ze szczescie zapewniam Cie, zycze Tobie i Twojej rodzinie wszystkiego dobrego

14:58 ty faktycznie jestes idiotka. I co z tego, ze seks jest rzadko, co z tego, ze sie nie uklada, jak zawsze, ale to zawsze jest mozliwosc tego seksu, bo jednak ciagle jestescie malzenstwem .

oj jak teraz jest zle to dziecko wam nie pomoże :(

o looosie :O niepoważna jesteś kobieto... Wiesz, że nie układa Ci się w małżeństwie od dłuższego czasu i sypiasz mimo to z mężem bez zabezpieczenia??? Rozumu nie masz? Weź spójrz z boku jakie to głupie było. Wina Twoja, wina jego. Szkoda tylko dziecka. Co ono winne, że rodzice tacy durni :O :O :O