Czy chciałybyście synową po zawodówce ?

Taki żart. Kto by chciał tępaka

Jeśli dla ciebie wyznacznikiem wartości i inteligencji człowieka jest to jaką szkołę skończył, to bardzo ewentualnej synowej i synowi współczuję teściowej "tępaka" :)

Moja kolezanka jest po zawodówce i np zamiast byłam mówi "żem była', zamiast tylko "ino" itp :o

15:48 Gadanie gwara świadczy o wiejskim pochodzeniu.

Ważne aby dobrze ciągła. Komu potrzebny filozof?

Ludzie po zawodówkach też są potrzebni. Ktoś chce być piekarzem, cukiernikiem, lakiernikiem samochodowym czy krawcową na przykład i musi studiować? Jakieś pierdoznawstwo bezużyteczne, żeby potem uczyć się zawodu, który da ci pracę i utrzymanie. Trzeba myśleć pragmatycznie, a nie tracić czas na pierdoły

Mieliśmy spotkanie klasowe z LO i tylko kilka osób zachowywało się jak trzeba i mówiło poprawnym językiem. Wszystkim, którzy raczyli się tam pojawić, udało się skończyć jakieś studia. Nie przeszkadza im to w używaniu wulgaryzmów, chlaniu do upodlenia i mówienia niedbałym językiem, błędy typu "paznokć mnie się złamał", "torebkę se kupiłam i w niej chodzę od kilku dni", wytworne towarzystwo, że głowa boli. Moja sąsiadka, fryzjerka pisze i mówi poprawnie, nie to co te matoły, z którymi miałam pecha uczyć się w liceum ☺

Moja synowa jest po zawodówce. Rodzice jej mieli dwa salony fryzjerskie, ona od zawsze chciała być fryzjerką. Fajna, mądra dziewczyna, jak najszybciej chciała własny biznes zacząć :D

Znam osoby po dwóch kierunkach studiow,straszni mgr inz a chamidla jak nie wiem co. Moim zdaniem wykształcenie nie świadczy o kulturze i wychowaniu człowieka.

Co do tej pisowni to się zgodzę...jak osoba po studiach może napisać zamiast znaleźć znajsc.

Gdybym byla ( albo syn) po zawodowce na pewno by mi to nie przeszkadzalo, ludzie powinni sie dobierac wg wyksztalcenia i srodowiska, wtedy maja wspolne tematy. Poniewaz ja i syn mamy studia, bardziej nam pasuje dziewczyna z takim wyksztalceniem,

Ty i syn macie studia... Gdzie je macie?

Skończyłam filologię angielską, syn informatykę, mąż jest weterynarzem. Synowa od zawsze marzyła o byciu fryzjerką. Mogłaby pójść na studia, ale po co? Czyta sporo książek, interesuje się malarstwem, miałabym jej nie chcieć, bo jest po zawodówce? Żart jakiś.

Obecne wykształcenie nie jest już tyle warte co kiedyś. Magister to tylko pusty tytuł, który nie gwarantuje zatrudnienia, ani posiadania fachowej wiedzy.

gość dziś [00:58 zgadza się

Wole pracowita dziewczyne po zawodowce niz nieroba po studiach kupionych przez rodzicow!

Ani jeden komentarz nie należy do osoby po studiach tutaj , na kafe wszyscy sa po zawodowce albo 80 %

Czytajac twoja wypowiedz autorko stwierdzam,ze ty jestes najwiekszym tepakiem.Choc wydaje mi sie,ze to to jakies durne prowo bo podobne tematy juz byly i kto wie czy ty sama nie zakladalas ich.

ma byc dobra i uczciwa wobec syna,to jest najwazniejsze

Osobom po zawodowce nie chciało się uczyć poprostu

Niejednokrotnie to dzisiejsze"tzw,wyższe wykształcenie"jest niewiele więcej warte, niż papierek, na którym jest to potwierdzone!

gość dziś Ani jeden komentarz nie należy do osoby po studiach tutaj , na kafe wszyscy sa po zawodowce albo 80 % x Źródła poproszę. Nie dysponujesz żadnym? Tak myślałam...

19:19 Czy jestem tępakiem ? Hmmm nie większym od ciebie

ma ktoś babę po zawodówce pożyczyć na noc ?

Wykształcenie nie ma w takim wypadku żadnego priorytetu,trzeba być człowiekiem na poziomie z kulturą,obytym i oczytanym oraz zaradnym życiowo!

Ci po wyższych szkołach imienia Kasi Cichopek sa bardzo wykształceni, oczytani i obyci