Gość mała7675684764 Napisano Maj 26, 2017 Cześć. Chciałam was zapytać o zdanie na ten temat i wytłumaczyć coś tym wszystkim, którzy chętnie rzucają kamieniami w ludzi. Wiele dziewczyn ma słabość do mundurów. Kiedy któraś się przyzna od razu zarzuca im się że mają mokro na widok takich facetów, że chcą im wskakiwać do łóżka albo liczą na różne finansowe korzyści. Mi się strasznie nie podoba takie publiczne linczowanie tych dziewczyn. Na swoim przykładzie mogę powiedzieć, że mundury mogą kręcić bardzo konkretny typ kobiet, które po prostu szukają silnego mężczyzny w tych zniewiaściałych czasach. Kiedy byłam mała tata brał mnie na defilady, jako mała dziewczynka byłam pod wrażeniem tego wszystkiego, do tego zdarzyło mi się pare miłych sytuacji z żołnierzami gdy byłam dzieckiem. Sympatia została mi do dzisiaj. Do tego w mojej rodzinie faceci nigdy nie spełniali swoich obowiązków, a kobiety musiały być dzielne i tyrać, by zarobić swoje dzieci i je wyedukować. To wszystko co mam zawdzięczam mojej mamie i babciom, które musiały mieć "jaja", których nie miał tata czy dziadek.... To wszystko złożyło się na to że jako dorosła kobieta nie potrafię być zafascynowana mężczyzną który nie jest silny, zdyscyplinowany, odpowiedzialny. Gdy w związku trafiam na słabego mężczyznę to czuję się ciągle nieszczęśliwa, czuję deficyt "męskości": na nieszczęście moi faceci są zazwyczaj słabsi ode mnie, nieporadni, płaczliwi, zaburzeni emocjonalnie....Wciąż noszę w sobie może trochę naiwny kanon mężczyzny-bohatera i to stąd bierze się fascynacja posunięta do tego stopnia, że nawet szerokie bary podświadomie na mnie działają. Także nie wyżywajcie się na miłośniczkach mundurów bo tu wchodzą w grę pierwotne instynkty przetrwania i to co dziewczyna wyniosła (albo czego nie wyniosła) z domu. Pozdrawiam i życzę miłego dnia WSZYSTKIM. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach