Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Matka autysty

Polecane posty

Gość gość

Proszę. o nic innego chcę tylko się wyryczeć i porozmawiać z kimkolwiek Mam 23 lata, jestem od 4 lat samotną matką ... autystycznego dziecka. Wszyscy znajomi się ode mnie odwrócili, koleżanki z dziećmi zerwał ze mną kontakt bo bały się o swoje dzieci, każdy facet który się o tym dowiaduje ucieka ode mnie w podskokach. .. Czy zawsze już będę trędowata? Nie mogę iść do pracy bo jeżdżę 3 razy w tygodniu na terapię, nie mogę skonczyc szkoly bo nie ma syna z kim zostawić, nikt nie chce mnie pokochać. Nie wiem co mam zrobić mam 23 lata ... serce mi pęka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję, jak bardzo żle jest z synem? Mówi? próbowałaś znaleźć rodzica w okolicy w podobnej sytuacji? Na pewno sa grupy na fb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci z całego serca. Też mam dziecko autystyczne. Dziewczynkę sześcioletnią. Oprócz tego jedno dziecko zdrowe i trzecie, które za niedługo też będzie diagnozowane. Bardzo głęboki jest autyzm u Twojego dziecka? nie może chodzić do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rowniez mam dziecko autystyczne.Ma 3lata nie mowi,nie rozumie polecen. W tej chwili zalatwialam dla syna wczesne wspomaganie rozwoju i ksztalcenie specjalne i od 2tygodni chodzi do przedszkola wiec o tyle jest latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może syn moglby isc do przedszkola i tam miec terapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie mamy ... współczuję Wam wszystkim Tak bardzo Was rozumiem. Myślałam, że jak napiszę tego posta to każdy uzna mnie znów za wariatkę. Mój syn .. Boże ja nigdy go nie zrozumiem i nie nauczę się z nim żyć. Nic nie rozumie, poleceń pytań ... uczuć emocji niczego Nie mogę drzwi do domu otworzyć bo on ma taki rytuał, kiedy ja drzwi otworze dostaje takiej histerii ... i wygania zaraz osobę, ktorej otworzylam bo on musi i koniec Nie mogę całe życie czekać aż moje dziecko będzie wpuszczalo ludzi do domu. Dodatkowo zabrali nam zasiłek Ja już nie mam siły .. Nie wytrzymam żyć tak cale życie. każdy ode mnie ucieka jakbym kogoś zabiła ... Nie potrafię już ruszyć ani ręką ani nogą, płakać mi się chce jak otwieram rano oczy. Gdybym rano nie wstala nikt by tego nie zauważył, nawet mój syn ktory ma własny świat i nie rozumie, że jestem jego matką. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy wczesne wspomaganie, syn ma Autyzm atypowy z cechami zespolu adhd i obnizone napiecie mięśniowe. Ma kszatłenie specjalne. Chodzi do przedszkola od 9-13.30 jak nie wroce po niego po obiedzie na drugi dzien nie pojdzie za Chiny do przedszkola. Chodzi do przedszkola 2 razy w tygodniu bo w pozostale dni mamy terapie rehabilitacje. Przeraza mnie swiat, w ktorym sie znajduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko mieszkasz sama ? Co z rodzina ? Moze jest chociaz jedna osoba,ktora moglaby Ci pomoc,odciazyc na chwile?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam sama. Matka się ode mnie odwróciła, mój ojciec czasem mi pomaga, moja siostra ma swoje życie Nie został mi nikt... Mam 23 lata jestem gowniara ... Chcialam isc na studia, pracować zarabiać, mieć męża... A mam chore dziecko, ktore mnie bije gryzie rzuca sie i mnie nienawidzi. Proszę Was ... ja nie mam już sił nie wiem co mam ze soba zrobic i dokad pojsc. Nigdy nie pogodze sie z tym wszystkim .Nie mogę wytrzymac juz tej samotnosci, chodzenia po tych instytuacjach i proszenia, biedy ... moje zycie to horror

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko bardzo Ci wspolczuje ja mam niepelnosprawne dziecko choc z zupelnie inna choroba i wiem co czujesz .Ode mnie tez ludzie sie odwracali .Nauczylam sie z tym zyc.Mamy swoj wlasny swiat i to musi nam wystarczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Staralas sie o swiadczenie pielegnacyjne.?Przy takim stanie dziecka nalezy Ci sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiego województwa jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam autystyczne dziecko, sama wychowuje ale pomagaja mi rodzice..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem matka ale podziwiam was, jesteście niesamowite.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest Twojemu dziecku? Dziękuję Wam wszystkim, że napisałyście do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śląskie. Tak przyznali synowi niepełnosprawność na 2 lata i zabrali nam świadczenie. ... Walczę , walczę ile mogę. Ale nie mam już na to sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie mamy ... Nie daję już rady dźwigać tego ciężaru sama. Często nie mogę przez syna wyjść nawet do sklepu, potrzebuję kogoś do pomocy. Potrzebuję uczuć, nie chcę do końca życia być sama. Nie chcę tak przeżyć całego swojego życia. Nie wiem co mam robić ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko bardzo Wam współczuję ze jesteście z tym problemem sami i bardzo żałuję ze nie mam jak pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana już pomogłaś. odezwałaś się do mnie, niczego więcej nie potrzebowałam dziękuję Ci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, podziwiam Cię. Każdego dnia jesteś superbohaterką. Będę się za Ciebie modlić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuję Ci najmocniej będę sobie radzić. Chcę żebyście wszyscy wiedzieli, że bardzo mi pomogliście. Tak bardzo potrzebowałam przestać być twarda chociaż na moment. Dziękuję Wam i będę o Was pamiętać i gdyby, ktoś z Was miał kiedyś problem napiszcie tu będę zaglądać. Jestem Waszą dłużniczką. Dzięęękujęę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysł o terapii dla siebie. Walczymy o dzieci zapominając, że to my musimy mieć siłę do walki. Syn chyba od niedawna ma diagnozę, ty na etapie złości jeszcze i brak pogodzenia. Może depresja? Jestem mamą 8 latka z autyzmem. Przytulam. Na FB są grupy wsparcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
syn ma 4 i pol roku, jak mial 1,5 zaczelismy chodzic do psychologa przez jego "dziwne" zachowanie, w wieku 2 i pol roku dostalismy diagnozę. Ale dalej sa takie dni. Kiedy wszystkie dzieci sa zaproszone na urodziny tylko nie moj syn, kiedy facet mnie zostawia, kiedy wszystkie dzieci jada na wycieczke tylko nie moj syn, kiedy zawsze jestesmy inni dochodzi do mnie ten stan ... dlaczego i szukam odpowiedzi i nie potrafie sie z tym pogodzic. kiedy jest dzien matki i widze dzieci na spacerach, lodach ze swoimi mamami a moje dziecko rzuca sie na mnie i mnie bije . wtedy dochodzi do mnie, to ze przeciez to tylko moje zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to jest chore że nie macie żadnego wsparcia... jakim cudem nie przyznali ci świadczenia pielęgnacyjnego na dziecko które tak słabo funkcjonuje? Odwoływałaś się od orzeczenia? Bo nie masz nic do stracenia. Nie rozumiem też dlaczego synek nie ma terapii w przedszkolu- wiem że jesteś zdołowana i przybita, ale walcz o to, na dzieci autystyczne jest duża subwencja, to nie służy nikomu (poza wygodą placówki) że sama jeździsz z nim po poradniach na terapie. W ten sposób ani nie będzie funkcjonować w przedszkolu, ani ty nie będziesz w stanie wyrwać się z tego. Jeśli trzeba, zmień przedszkole na prywatne, takie placówki dostają całą subwencję do ręki i nei ma już wymówek że na coś tam brakuje środków. Nie jesteś sama, i tak już jest dużo za wami i dacie radę z tego wyjść, tylko koniecznie szukaj jakiegokolwiek wsparcia bo się wykończysz. Spróbuj złapać kontakt z rodzicami innych dzieci, ja pamiętam jaką ulgę poczułam, jeszcze przed diagnozą, jak spotkałam w poradni w poczekalni inną mamę dziecka z takimi problemami jak nasze. W końcu ktoś kto mnie doskonale rozumiał, kto nie patrzył krzywo że mój się dziwnie zachowuje, kto wiedział co przechodzę, przy kim nie musiałam się tłumaczyć. Zupełnie inny wymiar. I mam też wsparcie w rodzinie, o mężu nie mówiąc, zwłaszcza w rodzicach, a to bardzo dużo. Jesteś sama i to normalne co czujesz, i podziwiam że sama jesteś w stanie to ciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ojciec dziecka? Ja oddałabym takie dziecko na utrzymanie do państwa, do domu dziecka... Masakra, państwo i nikt nie daje takim kobietom wsparcia, ale rodxić trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Cześć kochane. Dziś jest już mi lepiej. Dawno nie miałam takiego kryzysu jak wczoraj i niesamowitą ulgę przyniosło mi to, że mogłam to z siebie wyrzucić. Bardzo pomogło mi to, że byliście za mną. Odwołanie zaniosłam w czwartek i dalej czekam. Nikt nie kieruje mnie w tych wszystkich sprawach. Nie wiedziałam nawet, że dziecko może mieć terapię w przedszkolu. Jestem totalnie nieporadna, nie wiem co mi się należy, co mogę zrobić i sama nie wiem gdzie szukać pomocy. Szłam do tej pory drogą jaką wyznaczali mi lekarze i specjaliści. Jeśli jest jakaś mama, która mogłaby mi pomóc, pokierować mnie proszę o pomoc. Myślałam, że kiedy napiszę tutaj do Was zaraz dostanę 1000 odpowiedzi, że mam to na własne życzenie i znów ktoś mnie będzie krytykował. Pisząc to miałam wrażenie, że jestem sama z takim problemem, ilość mam które wiedzą co czuję mnie zaskoczyła, chcę żebyście wszystkie wiedziały , że wiem jak Wam jest ciężko. I mimo, że nie wiem jak wyglądacie i jaka jest Wasza sytuacja, zawsze możecie tu napisać i będę z Wami. Dziękuję najmocniej Wam wszystkim. Dałyście mi niesamowitej siły i dzięki Wam wstałam dzisiaj z łóżka. Wierzę w to, że moje życie kiedyś się odmieni. Naprawdę nie mam żadnego wsparcia. Moja mama się ode mnie odwróciła, ojciec dziecka wyjechał za granicę gdy syn miał 4 miesiące, nie wrócił do dziś i nie ma zamiaru, rozstaliśmy się 4 lata temu, komukolwiek nie próbuję się zwierzyć to nikt nie chce mnie słuchać, moje otoczenie ma inne problemy. Zazdroszczę im ich czasami. Dziękuję najmocniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko przecież to nie jest "na twoje życzenie", to nie jest twoja wina ze dziecko ma autyzm. Wiem łatwo się mówi A matka zawsze się obwinia ale tak jest ze na niektóre rzeczy nie mamy wplywu. Jesteś silna i szybko umiesz się pozbierać. To bardzo dobrze. Tylko pozwól sobie czasem poplakac bo emocje muszą mieć ujście. Może pisanie pamiętnika trochę by pomogło z emocjami. Co do przedszkola owszem dziecko moze tam być wspierane terapią. Porozmawiaj i się dowiedz A jak nie to może zmiana przedszkola byłaby wyjściem. Tak żebyś nie była uwiazana z tym jezdzeniem. Mysle ze kontakt z innymi mamami autystykow duzo by pomogl. Moglyby troche cie pokierowac i sluzyc lepszym wsparciem niz ktos kto nie ma pojęcia co przychodzisz. Może jeszcze ktoś coś podrzuci żeby Cię wesprzeć. Trzymaj się i życzę wam dużo zdrowia i cierpliwości. Ps. Twoje dziecko Cię kocha. Tak samo jak Ty jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam auta :( więc zmiana przedszkola nie wchodzi w grę, nie mam nawet funduszy na to by przeprowadzić się bliżej przedszkola, które zapewniłoby większą opiekę mojemu synowi. Zacznę działać, i zamiast się załamywać muszę układać to życie. Muszę po prostu walczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć Ja też jestem.ze Śląska! I też mam dziecko z autyzmem, z ta różnica że moja mała ma autyzm wysokofunkcyjny, wszystko rozumie wykonuję polecenia,mówi ,pokazuje palcem,bawi się ładnie,tematycznie, tylko jest strasznie histeryczna. Potrafi marudzić cały dzień o byle g****o, czy rzucać się na ziemię lub bić siebie lub grysc . Ogólnie nie widać po niej że ma autyzm tylko ma parę charakterystyczych ,dziwnych zachowań. Dzieci nie bardzo ja interesują. Tak średnio na jeża. Problemem są właśnie te napady złości i strach w nowych miejsach, ale jest Kochan przytula się i całuje . Nie jest źle a czasem nie daje rady i mam ochotę jebnac tym wszystkim w kat i wyjść. Jesteś bohaterka. Nie poddawaj się !!! 3mam za ciebie mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmamj
Cześć, pisałam wczoraj o 21.00 Moja najstarsza córa ma autyzm atypowy. Jesteśmy z okolic Łodzi. Tutaj działa taka fundacja, nazywa się Jaś i Małgosia. W samej Łodzi prowadzą terapię dla dzieci autystycznych, ale wiem, że po całej Polsce działa sieć klubu rodziców JiM, które udzielają wsparcia rodzicom, może powinnaś poszukać czy nie ma takiego w Twojej okolicy. Jeśli dziecko ma orzeczenie o wczesnym wspomaganiu rozwoju i kształceniu specjalnym to terapia w przedszkolu mu się należy, bo wtedy przedszkole dostaje na takie zajęcia bardzo dużą subwencję. Wiem co czujesz barzdzo dobrze sama przepłakałam niezliczoną ilość nocy i dni, kiedy moje dziecko mnie nie rozumiało, nie patrzyło, nie reagowała dosłownie na nic i na każdym kroku była histeria. Ale terapia przynosi rezultaty. Moja córka zaczęła mówić mając 4 lata. Teraz ma 6 i tylko wadę wymowy do wyleczenia. Ma jeszcze napady złośći oczywiście, nadal nie jest zdrowym dzieckiem, ale w swoim tempie idzie do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×