Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nauczycielka stosuje terror psychiczny. (Matma)

Polecane posty

Gość gość

Cześć wszystkim! Potrzebuję waszej opinii i wsparcia. Mam 17 lat, jestem w 1 klasie liceum i moim największym problem jest stuknięta pani od matematyki. Nauczycielka od matematyki stosuje wobec nas przemoc psychiczną. Na każdej lekcji uświadamia nas,że bez matematyki będziemy nikim w przyszłości,że dla "humanistów" nie ma pracy, a nawet jeżeli jakimś cudem zdamy maturę i jeszcze większym cudem dostaniemy się na medycynę, to nikt z nas nie będzie dobrym cenionym lekarzem. Na niemal każdej lekcji nam to powtarza. Generalnie rzecz ujmując ta pani ma, delikatnie mówiąc, problem sama z sobą. Co do samej matematyki to nie uczy nas w ogóle, a potem zadaje np. 30 zadań do domu (które raz sprawdza, a raz nie) a np. jeżeli my "banda debili" prosimy ją o wyjaśnienie czegokolwiek to mówi "jak możecie tego nie umieć?! Ja to musiałam znać na pamięć w 3 klasie podstawówki " (nawet jeżeli właśnie omawiamy funkcje trygonometryczne...) Przez tę kobietę zaczęłam wpadać w depresję. Jestem naprawdę bardzo dobrą uczennicą i swój wolny czas w 95% poświęcam na naukę. Kocham uczyć się języków obcych i w sumie jest to moja pasja, ale od kilku miesięcy nie mam w ogóle siły żeby się czegokolwiek poza matematyką uczyć, bo w głowie mam głos pani,który mówi " bez matematyki będziesz nikim". Teraz jestem kompletnie załamana, bo mimo moich starań powystawiała wszystkim (!!) w klasie zagrożenia, mimo że takowe nie wszystkim wychodzą (np mi). Boimy się z klasą pójść do dyrektora, bo jak się nie uda jej zmienić na inną nauczycielkę, to nie dopuści wielu z nas do matury (tak jak zrobiła to w trzeciej liceum, bo też coś kombinowali). Co ja mam zrobić? Mam trochę problemów w domu, a do tego w szkole przez tą wariatkę. Jestem załamana. Nie będę Pitagorasem i wiem o tym, matematyka nigdy nie była moją mocną stroną i mimo moich starań nie przeprogramuję mojego mózgu na ścisły. (To trochę zabawne, bo z chemii i biologii jestem bardzo dobra)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie mam matury i szkoly nie skonczylem a mieszkam w anglii i wlasniw biore goraca kapiel twoja nauczycielka gada bzdety poza tym ja jestem perkusista i do tego matmy w ogole nie trzeba omg tez co za ludzie brednie gadaja, sprawa jest prosta. Jak wszyscy ktorych uczy beda mieli 1 to bedzie miala zepsuta renome i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej nie obchodzi renoma, i tak wszyscy wiedzą,że jest stuknięta, ale jako nauczycielka ma prawo się na nas wyżywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta wasza nauczycielka jest nieźle p**********a. Rozumiem, że jesteście biol-chemem to dlaczego nazywa was humanistami? W d***e jej się poprzewracało, że tak was obraża. Pewnie sama wyładowuje flustrację, że pracuje w jakimś marnym ogólniaku i zarabia tyle, co kot napłakał. A z matmy w życiu to potrzebne jest może z 5% tego co na lekcjach, bo tylko takie banały jak dodawanie, mnożenie itd. Chyba, że ktoś planuje coś z matmą w przyszłości. N ie bać się, tylko powiedzieć rodzicom i niech idą z tym do wychowawczyni/ dyra. Ktoś musi z tą psycholką zrobić porządek, życzę powodzenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź się za matme weź a nie na forum dla przegrywow siedzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK,jesteśmy humanistami, bo nie jesteśmy na matfiz. Moim zdaniem humaniści to są ludzie na historii i wosie albo na jakimś rozszerzonym polskim. Ja chcę w przyszłości pracować z językami obcymi, albo pójść na medycynę (jak mama). Moim zdaniem określenie "humanista" jest troszkę dołujące, dlatego,że banda leniów, którym niczego się nie chciało uczyć określili się jako "humaniści" i teraz ludzie, który nie są ścisłowcami postrzegani są jako właśnie lenie dla których nie będzie potem pracy. Szczerze? Jak ktoś jest ambitny i pracowity to i po jakimś gównianym kierunku typu turystyka będzie zarabiał kokosy, a można być ciotą po matfizie i tak jak nasza kochana pani profesor doktor habilitowana (żarcik, ma tylko mgr) będzie siedział w gównianym lo za najniższą krajową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i humanista i scislowiec to zwykly robak i tyle. Lepiej siedziec w domu i grac w cs 1.6 a nie jakies matematyki chvje muje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biol-chem to humaniści ?? tacy mundrzy jak ta nauczycielka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 posty wyżej masz wyjaśnienie. Nie wiem po co się wchodzi na temat, jeśli się go nie czyta :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A idź pan w chooooy , prawda jest taka ze ona cierpi na jakąś manie wyższości i ma z sobą problem , co ona się tak o waszą przyslosc martwi ? Niech się cieszy ze ona skończyła jako ambitna nauczycielka glabow które na bio chemię mówią na siebie humaniści Boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholera, masz rację :D Autor/ka myśli, że humaniści to ci na matfizie, hhahahah ale wstyd :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×