kolezanka z pracy ma 44 lata i w ciazy jest.wpadla sobie...

Moja sasiadka urodzila dokladnie w tym wieku. Dziecko dorosle, bardzo udane, mama mlodo wyglada i ok.

Co za kretyńskie rozumowanie. Na pierwsze dziecko w tym wieku za późno, bo matka - babka, starość z nastolatkiem u boku, ale jak kolejne to spoko - to już żaden problem. Czy wy się qrwa zastanawiacie nad tymi bzdetami, które wypisujecie ? :O

Ciąże w okolicach i po 40 uważam za ok, gdy jest to kolejne dziecko, a to co ma nadejść do taka niespodzianka:) I dzieci poprzednie juz starsze, a nie małe. Taka planowana w tym wieku, bo czekanie na to czy tamto, To juz nie. Nie dość, ze czesto problem z zajściem i potem na sile staranie sie przy pomocy medycyny, to jeszcze bardzo duża różnica wieku miedzy rodzicami a dzieckiem, mniej siły fizycznej, chowanie za zasadzie - albo w wielkiej dyscyplinie albo zupełnie rozpuszczanie dziecka... mozecie mnie zjechać, ale takie mam zdanie.

Za późno to jest po menopauzie, dopóki jest płodna to nie jest za późno, widocznie biologicznie jeszcze nie za stara. Wiek to tylko liczba, wszystko to sprawy indywidualne. Oglądałam kiedyś program o zapuszczonej roztytej 24 latce, której lekarze wiek biologiczny określili na 38 lat. Tyle w temacie. Pomijając, że to durne prowo mające na celu znowu siać g****oburzę o ciąży po 40tce, taki sam wątek był z miesiąc temu, identyczny miał tytuł i też był o koleżnce z pracy, która 'wpadła sobie'. Też kiedyś durna krowo autorko będziesz miała 44 lata, zobaczymy jak wtedy będziesz się nabijać z tego tak wielce zaawansowanego wieku. Zleci tak szybko, że się nie obejrzysz.

Nie będę zjeżdżać, bo w doopie mam twoje zdanie, logiki za grosz w tym nie ma, podobnie jak jakiejkolwiek prawdy.

Jej sprawa to co lepiej jak usunie? Przeciez krzyczycie ze to zabojstwo