Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moje dziecko nie chce jeść

Polecane posty

Gość gość

Mam problem z moim 4-letnim synem. Kubuś nie chce jeść. Nie chodzi do przedszkola, ja spędzam z nim czas dopóki mąż nie wróci z pracy. Zdarza się tak, że przez cały dzień prawie nic nie je, a jego posiłki ograniczają się do zupy pomidorowej, parówki, mielonego, kajzerki i jeszcze paru innych produktów, daje mu też owoce, ale wypluwa. Jest wiele produktów, których w ogóle nie próbował i nie chce tego zrobić. Robiłam badania w kierunku alergii i nietolerancji, bo myślałam, że może w tym tkwi problem, ale badania nic nie wykazały... Co robić? Proszę o pomoc, może ktoś z Was miał podobny problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile konkretnie to jest prawie nic? Może Tobie się tak wydaje a wcale nie je mało? Ile i co pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może jedzenie poprzez zabawę ? Postaraj się, aby czas posiłku był bardziej atrakcyjny. Chwal za każdym razem kiedy zje kawałek jabłka czy ogórka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pije herbatki, soki, czasem rozcieńczam mu wodę z sokiem. Trudno mi powiedzieć ile wypija na dzień. Zjada na dzień np. bułkę z dżemem i trochę zupy. Uważam, że to jest mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słyszałam,że nie można się bawić jedzeniem,ale może powinnam spróbować bo już nie mam siły,spędza mi to sen z powiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz sa takie upały ze moje łakomczuchy tez mniej jedzą. Ogranicz soki, dawaj do picia wodę i powinno byc lepiej. Ile lat ma twoje dziecko i od kiedy ma taki mały apetyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytałam o picie żeby wiedzieć czy slodzone. Herbata gorzka czy jaka? I czy soki z cukrem czy naturalne. Bo może tu tkwi problem. Słodkie go zamula i nie ma apetytu. Bo rozumiem że słodyczy zero? Zawsze mało jadł?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuba ma 4 lata, od zawsze jest niejadkiem, ale teraz problem się nasilił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o słodycze to czasem je zjada, ale nie zdarza się to codziennie i nie są głównymi posiłkami. Herbatę słodzę jedną łyżkę, soki typu Kubuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz działkę ogród chociaż balkon? Może posadz z synkiem jakieś warzywa czy chociaż posiej np rzezuchę? Jak sam wyhoduje może zechce spróbować. No i do picia woda woda i woda ew. niesłodzone soki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to masakra. Kubuś ma cukier w składzie jak już to może bobfruta? Ten z tego co pamiętam nie jest slodzony. Może jaka ziołowa lekka herbatka przejdzie bez cukru? A jak nie to chociaż naturalny miód nie cukier! Albo jakiś zamiennik ksylitol, stewia. I zero słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poczatek proponuje zrezygnowac z innych plynow na rzecz wody. Jak wygladaja u was posilki? Jecie razem? Jak atmosfera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy dziecko ma cechy zaburzeń rozwojowych? Mówiąc w skrocie, czy ma autyzm. Tak czy siak ogranicz cukier i soki zw sklepu. Ogranicz węglowodany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga Mamo! Brak chęci do jedzenia ze strony dziecka, to obecnie problem wielu rodziców. Czasem złudnie wydaje nam się, że ten problem dotyczy tylko i wyłącznie dziecka, a jest to mylne założenie. Problem „niejadka” dotyczy również osób, które zajmują się wychowaniem dziecka. Pamiętajmy, że to opiekunowie wybierają produkty, które dziecko bezpośrednio je, albo z których zostają przygotowywane posiłki, dlatego tak ważne jest, aby zwracać uwagę na to, co trafia do naszego koszyka, kiedy jesteśmy na zakupach. Należy jednak zacząć przede wszystkim od tego, żeby opiekunowie pamiętali, że dziecko ma prawo do niejedzenia, bo może nie być głodne, może nie chcieć jeść w danym momencie, w którym podawany jest posiłek lub nie chce jeść akurat tego, co zostało przygotowane. Czasem bywa to trudne, ale powinna się Pani z tym pogodzić. Należy przy tym również pamiętać, że dzieci tak, jak my dorośli nie są jednakowe, lubią różne potrawy i ich organizmy potrzebują różnej ilości jedzenia. Często różne książki i artykuły sugerują nam np. ilość posiłków jakie powinno spożyć dziecko w ciągu dnia, co jest mylne, gdyż wszystkie podane tam zalecenia są kierowane do dziecka „teoretycznego”, o czym wspominała Dorota Zawadzka w jednej ze swoich książek dotyczących wychowywania dzieci. Co zatem zrobić, żeby dziecko jadło? Nie ma na to jednego sposobu, który sprawiłby, że problemy z jedzeniem znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, jest natomiast kilka dobrych sposobów wartych wypróbowania. Po pierwsze niech nie zmusza Pani swojego dziecka do jedzenia, poprzez to działanie może Pani je jedynie zniechęcić do jedzenia, a zależy przecież na czymś zupełnie przeciwnym. Po drugie należy wprowadzić zasadę jedzenia jako rytuału. Dziecko powinno wiedzieć, że spożywanie posiłku jest sytuacją społeczną, że to moment, kiedy rodzina jest razem, kiedy jej członkowie mogą ze sobą porozmawiać, a przy okazji dziecko uczy się jeść poprzez naśladowanie. Jeśli rodzice jedzą ze smakiem dziecko też będzie tak jeść. Przy kwestii wspólnego jedzenia posiłków warto też wspomnieć o tym, aby organizować stałe pory ich spożywania, co jeszcze bardziej utrwali zasadę w myśl, której jedzenie to rytuał. Po trzecie proszę pamiętać, że dzieci jedzą oczami, nosem oraz uszami, co może Panią bardzo zdziwić. Posiłki dla najmłodszych muszą atrakcyjnie wyglądać, dobrze pachnieć oraz mieć odpowiednią nazwę, o czym także wspominała Dorota Zawadzka. Po czwarte niech się Pani postara angażować swoje dziecko w przygotowywanie posiłków, pozwoli mu zrobić coś samodzielnie, kiedy dziecko będzie miało świadomość, że zrobiło coś samo i może się tym podzielić np. z tatą, który wróci z pracy zje to o wiele chętniej. Dobrym pomysłem, o którym wspominała już jedna z wypowiadających się Pań jest posadzenie/ posianie warzyw w doniczkach, np. na balkonie, rzeczywiście jest tak, że jeśli dziecko będzie miało poczucie, że wyhodowało coś samo chętniej tego spróbuje. Jedzenie ma być przyjemnością, a nie karą. To bardzo ważne! Zgodzę się z moimi przedmówczyniami również w kwestii zmiany diety Pani synka. Zwracam uwagę na to, aby pamiętać o normach żywieniowych małego dziecka i ograniczać produkty zawierające cukier, który znajduje się nie tylko w słodyczach. Nadmierne spożywanie cukru może być przyczyną otyłości czy choroby metabolicznej, dlatego tak ważne jest, aby było go jak najmniej w codziennej diecie. Proszę szczególnie pamiętać o zamianie słodzonych soków na wodę, która jest najlepszym napojem dla dzieci. Jeśli chciałaby się Pani dowiedzieć więcej na ten temat odwołuję do książki pt. „Moje dziecko cz. I” str. 44-60, w której Dorota Zawadzka rozmawia z Ireną Stanisławską, między innymi na temat kłopotów z jedzeniem. Polecam, także obejrzenie krótkiego filmiku na ten temat, również z Dorotą Zawadzką w roli głównej, zamieszczam link: https://www.youtube.com/watch?v=ZCFc5xVvxxQ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, mam ten sam problem; mój synuś niespełna 3 letni kompletnie nic nie chce jeść. Mało waży, nie pomaga Apetizer, Bioaron, które polecał lekarz. Robił wszystkie badania i wyszły dobrze. Lekarz nie potrafi pomóc, mówi że to minie. Martwię się bardzo o synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest jeszcze możliwe że może mieć zaburzenia wchłaniania. Poczytaj o tym. Mojego synka lekarz o tym wspominał ale takowe badania u nas tylko w warunkach szpitalnych, jeszcze nas nie skierował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skasuj dzem i kajzerki a podawaj mu warzywa i owoce. Cukru tez zero i bedzie jadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odstaw soki, parowki i podjadanie miedzy posilkami. 4 posilki w ciagu dnia i woda do picia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie szczęście, że moje dziecko uwielbia warzywa i owoce. Od samego początku pochłania jabłka, banany i winogrona. Ostatnio kupiłam mu borówkę amerykańską i zjadł prawie dwa pojemniczki. Jak bedziecie kupować dla swoich dzieci borówkę to tylko z etykietką od berrygroup bo są ekologiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość średniaczka

ja tez mam niejadka ale powiedziano mi ze taka po prostu jego uroda. rośnie prawidłowo, moze jest troszke szczuplejszy niz równiesnicy, ale jest zdrowy. je rzeczy ekologiczne, holle na przykład i dzięki temu jestem spokojniejsza, wiem [przynajmniej ze ma dobrą dietę i wszystkie składniki odżywcze, których potrzebuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×