Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy w takiej sytuacji warto zamieszkać z facetem?

Polecane posty

Gość gość
Nigdzie nie pisałam, że to leń, sknera i padalec. Pisałam, że nie stać go na kawę, ale nie wyzywałam od skner. Stwierdziłam fakt, że ma mało pieniędzy i musi liczyć każdy wydatek. nie pisałam także, że jest leniem. Pisałam, że zasiedział się w pracy i nie chce nic zmieniać. To nie lenistwo tylko brak ambicji. To dwie różne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy okazję mam pytanie do niezbyt rozgarniętych - czy gdzieś twierdzę, że materializm to coś złego? Uważam tylko, że autorka zdecydowanie nie pasuje do swojego faceta, macie problem ze zrozumieniem tej, wydawało by się, prostej informacji?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym spędzamy razem naprawdę dużo czasu. Całe weekendy i co drugi dzień w tygodniu. On sam mówi, że czesto nudzi się w pracy, więc raczej nie nacheta się strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie zartuj sobie facet. Będąc już w tym wieku uczucia są ważne ale zaczyna się prawdziwe życie ze zobowiązaniami i normalnym jest ze patrzymy również na finanse . To już nie czas szalonych dwudziestolatek, imprez i życia z weekendu do weekendu. Priorytety się zmieniają z czasem , a przynajmniej powinny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ładna jesteś? Mam 29 lat, własne mieszkanie w Warszawie więc możesz zamieszkać ze mną i zarabiam znacznie więcej niz Twoj obecny. Przystojny też jestem. Jakby się okazało że jesteś normalna, umiesz obiad ugotować, dom ogarnąć, łóżko w nocy rozgrzać;), to nawet byś nie musiała pracować, ja cię utrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:15 Dobrym i kochającym :D ale nie chce sie postarać dla swojej dziewczyny. Dla samego siebie. Mameje zawsze cos piertola o miłości, uczuciach , zeby cie zagadać i żebyś sie odczepila od tematu pieniędzy, spędzania czasu. Przesiedzialam z moim byłym 3 lata w domu, żadna frajda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało_stanowczy dziś "W tym wieku to już człowiek powinien być na jakimś tam poziomie w sensie ugruntowanej poniekąd pozycji zawodowej" x Hahahahahaha, ugruntowana pozycja zawodowa w wieku 27 lat?smiech.gif No błagam, nie rozśmieszaj mnie smiech.gif trzy-cztery lata po studiach czyli tak naprawdę jeszcze nic jeśli chodzi o doświadczenie zawodoweusmiech.gif Czy rozmawiamy o kasie w Biedronce? Chociaż z drugiej strony przekładanie papierków w US niektórzy też uważają za "ugruntowaną pozycję zawodową". Widać już, jaki typ facetów pluje się w tym temacie - życiowi nieudacznicy urażeni, że kobiety mają czelność mieć wymagania. I że są od nich zwyczajnie lepsze, pod każdym względem. Ja w wieku 27 lat byłam managerem w międzynarodowej firmie farmaceutycznej i jakoś w swoim środowisku nie byłam zadnym wyjątkiem kobiety, która sporo osiągneła przed 30-stką. I tego samego oczekiwałam od swojego mężczyzny. Aktualnie relaksuje się w domu w oczekiwaniu na dziecko i nie muszę się martwić, że będę musiała oddawać półroczne niemowlę do przechowalni i biec do pracy bo z pensji faceta-nieudacznika nie byłoby nas stać na przeżycie. Godzicie sie na byle jakie życie z byle kim, to juz wasz wybór I sorry, ale "zachęcanie" dorosłego konia do posiadania ambicji w życiu, wzięcia odpowiedzialności za przyszłą rodzine - to dla mnie brzmi jak żart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nigdzie nie pisałam, że to leń, sknera i padalec. Pisałam, że nie stać go na kawę, ale nie wyzywałam od skner. Stwierdziłam fakt, że ma mało pieniędzy i musi liczyć każdy wydatek" x Jak określisz gościa, który odłożył kilka tysięcy i twierdzi, że nie stać go na kawę dla swojej ukochanej? Jakbyś nie wiedział to jest sknerstwo. A kogoś, kto zamiast wziąć kasę za nadgodziny woli siedzieć w domu? Leń i tyle. Padalec to moje własne, żeby wpisało się w klimat:) xxx "To nie lenistwo tylko brak ambicji. To dwie różne sprawy" A możesz wyjaśnić przyczyny braku ambicji? Podpowiem Ci, takie słowo na L... Kojarzy się z bardzo sympatycznym zwierzakiem o imieniu Sid z Epoki Lodowcowej... :) Ale oczywiście możesz uznać, że to magia. Zawsze lepiej brzmi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś słabsi mężczyźni byli wyjebywani ze stada i zjadł ich tygrys bądź krokodyl bo sie zagapili, byli powolni, a teraz tacy nieudacznicy maja jak paczki w maśle. :D moda na niepłacenie na randkach, on pracuje, ale mu ciężko :O:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"On sam mówi, że czesto nudzi się w pracy, więc raczej nie nacheta się strasznie" x A oburzasz się jak piszę, że jest leniem. Jakaś nielogiczna jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:19 Niezwykle rozgarnięty mężczyzno najpierw ustal co oznacza pojęcie "materializm" a potem przelewaj swoje mądrości w temacie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiadając na pytanie w tytule: Zamieszkaj z nim i sprawdź. Przecież takie mieszkanie nie musi już być na zawsze. Przekonaj się i tyle, przecież ci się chyba przez to nagle poziom życia nie obniży, przecież na początek chcecie wynająć, a nie od razu wskakiwać w kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Widać już, jaki typ facetów pluje się w tym temacie - życiowi nieudacznicy urażeni, że kobiety mają czelność mieć wymagania. I że są od nich zwyczajnie lepsze, pod każdym względem. Ja w wieku 27 lat byłam managerem w międzynarodowej firmie farmaceutycznej i jakoś w swoim środowisku nie byłam zadnym wyjątkiem kobiety, która sporo osiągneła przed 30-stką" x Jeśli uważasz bycie managerem za "stabilną sytuację zawodową" to ja nie mam pytań:) Ale uprzedzam, że dla mnie to oznacza zupełnie co innego. Skoro mowa o ambicjach - wybacz, manager to - również z mojego punktu widzenia - nie jest "spore osiągnięcie". Nie jest to mało, ale doopy nie urywa. Tym bardziej, że obecnie managerami zostają ludzie bez żadnych kwalifikacji, a jedyne co mają to mają ładne wizytówki, na których większość koniecznie dopisuje "mgr":) Zresztą od pewnego czasu kontaktuję się tylko z tymi bez "mgr", bo wyszedłem z założenia, że nie powinien to być tytuł zdobyty w pocie czoła, aby go koniecznie eksponować. Jeszcze nie zawiodła mnie moja metoda wstępnej selekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Niezwykle rozgarnięty mężczyzno najpierw ustal co oznacza pojęcie "materializm" a potem przelewaj swoje mądrości w temacie" x Sama sobie sprawdź, a jeśli wydaje Ci się, że znasz definicję to przeczytaj posty autorki, tym razem ze zrozumieniem:) A może doszłaś do wniosku, że dla autorki korzyści materialne są nieistotne?:) Nie sądzisz, że materializm jest przeciwieństwem idealizmu, który wydaje się być bliski jej facetowi? Twoim zdaniem można to pogodzić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Zamieszkaj z nim i sprawdź. Przecież takie mieszkanie nie musi już być na zawsze. Przekonaj się i tyle, przecież ci się chyba przez to nagle poziom życia nie obniży, przecież na początek chcecie wynająć, a nie od razu wskakiwać w kredyt" x Chyba nie piszesz poważnie, to zbyt proste rozwiązanie. Facet najpierw ma zmienić pracę na taką, która będzie odpowiadać autorce w kontekście finansowym, następnie wziąć kredyt, kupić mieszkanie i dopiero razem zamieszkać:) Taka "kobieca logika", nie do obalenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15.55 To nie kobieca logika, to Twoja gruba przesada z tym osądem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:42 Aha i jej "partner" przypadkowo "straci pracę" i bedzie musiała na niego lozyc nie wiadomo jak długo bo mameja nie bedzie chciał sie wynieść... z mało ambitnymi , golodupcami i sknerami nie ma co działać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mało Stanowczy zwykłe jesteś do rzeczy, ale teraz pojechałeś po całości :) Wybacz, ale tyle bzudrek tu naopowiadałeś, ze aż boli. "Niezwykle rozgarnięty mężczyzno najpierw ustal co oznacza pojęcie "materializm" a potem przelewaj swoje mądrości w temacie" x Sama sobie sprawdź, a jeśli wydaje Ci się, że znasz definicję to przeczytaj posty autorki, tym razem ze zrozumieniemusmiech.gif X Materialista to ktoś kto przedklada rzeczy materialne nad uczucia, emocje, związki, rodzine itd... priorytetem są rzeczy materialne ich gromadzenie. X A może doszłaś do wniosku, że dla autorki korzyści materialne są nieistotne?usmiech.gif X Są istotne, tak jak dla każdego przeciętnie inteligentnego człowieka , który wie, że co prawda pieniądze szczęścia nie dają, ale bez nich szczęścia po prostu nie ma. Istotne co nie znaczy, ze nic innego poza pieniędzmi nie ma znaczenia, bo z tego co czytam ...ma. X Nie sądzisz, że materializm jest przeciwieństwem idealizmu, który wydaje się być bliski jej facetowi? Twoim zdaniem można to pogodzić? X Sorry Autorko, ale temu facetowi to nie idealizm przyświeca ( daleko mu do wolontariatu czy Greenpeace) jest leniuchem, abnegatem i nie ma ambicji ;) X Pewnie, ze można pogodzić ...wystarczy, ze jaśnie pan Dzieciak wskoczy w buty dorosłego i zacznie myśleć przyszłościowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To nie kobieca logika, to Twoja gruba przesada z tym osądem" x Wybacz, ale ja nie zakładam durnych topików na kafe, dotyczących mojej przyszłości. Już samo to pozwala mi na pierwsze wnioski:) Wystarczy odrobina "klasycznej" logiki, żeby uporać się z przedstawionym tutaj dylematem, czyli wspólne zamieszkanie na jakiś czas - jak już ktoś zaproponował, co dosyć ironicznie skomentowałem, chociaż zgadzam się z tym poglądem w całej rozciągłości:) Na pytanie "czy warto" musi sobie odpowiedzieć sama autorka, bo to ona zna swojego faceta, wie jaki jest i czego się po nim spodziewać. A przede wszystkim czy chce z nim być, bo jeśli tak, to jej pytanie już nie ma sensu. Jak sobie to inaczej wyobraża? Wszystkie wypowiedzi to "gdybanie" i generalizowanie, równie dobrze można twierdzić, że jeśli jeden facet bije żonę codziennie, a drugi wcale, to znaczy że każdy z nich tłucze kobietę co drugi dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:58 Tez tak uważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę już nie mam czasu, więc tylko w skrócie, co do materializmu: "Materialista to ktoś kto przedklada rzeczy materialne nad uczucia, emocje, związki, rodzine itd... priorytetem są rzeczy materialne ich gromadzenie. x A co w tej definicji nie pasuje do autorki, bo nie wiem? Twierdzi, że kocha swojego faceta, chce z nim być, ALE - i następuje seria tylko i wyłącznie materialnych powodów, dla których nie decyduje się z nim zamieszkać. Dla Ciebie to nie jest przedkladanie rzeczy materialnych nad uczucia, emocje itd?:) Idealizm nie musi iść w parze z wolontariatem, nie przesadzaj:) Zwłaszcza gdy ktoś jest leniwy, tak jak facet autorki. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajny wątek a teraz odwrócimy role. Ja zarabiam prawie 6k netto a moja dziewczyna nieco ponad 1600 netto. Czy mam ją kopnąć we dupę? Ja sponsoruje niemal wszystko. Rozumiem ze tak jest okej? Same walczyłyście o emancypacje to teraz macie. Ja popieram stary porządek ale wk/ur/wia mnie takie biadolenie że facet zarabia mniej to już chuj i nieudacznik. Ludzie mają różne priorytety w życiu. Nie wszyscy lecą za kasą i nie wszyscy muszą otaczać się drogim szmelcem. Pomimo że latamy teraz za granicę to najbardziej brakuje mi tych naszych pierwszych wypadów kiedy oboje zarabialiśmy mało i jechaliśmy sobie gdzieś w góry pod namioty w większym gronie znajomych. Jeżeli miałbym patrzeć na kobietę z punktu ekonomicznego i wszystko kalkulować to najlepiej by mi było samemu. Miał bym jeszcze więcej pieniędzy i czasu na ich pomnażanie oraz na rozrywki a że jestem niczego sobie to i seks nie był by problemem... Zawsze myślałem że ludzie łączą się w pary z powodu wyższych uczuć... Moja kobieta pomimo że nie zarabia dobrze to nigdy nic ode mnie ni chciała i zawsze starała się mi odwdzięczyć w miarę jej możliwości choć doskonale wiedziała że tego nie cierpię :D. Zawsze jest jej smutno kiedy płace za nasze zakupy, wypady i jest jej wstyd z tego powodu ale jest wspaniałą Kobietą na którą zawsze mogłem liczyć nawet jak pracy nie miałem, leżałem w szpitalu i było mi bardzo ciężko. Co z tego że trafisz bogatszego to nie znaczy że on będzie chciał realizować Twoje zachcianki. Mam wrażenie że postępujący konsumpcjonizm zaślepia nas na to co jest w życiu ważne a co powinno być tylko dodatkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uproszczenia i zbywanki :) Jest takie słówko "pragmatyzm" i myśle, ze ono znacznie lepiej oddaje postawę Autorki niż to, w które próbujesz ja upchnąć kolanem ;) Nie musi, ale znając wysokość jego wynagrodzenia jakoś tak mi się skojarzyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16: 39 odp dla 16:23;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet mi nie chodzi o to, ze on malo (mniej od Ciebie) zarabia. Najwaznuejszyvhest dla mnie jego podejście, traktowanie Ciebie. Co to za facet, który nie kupi kwiatka bez okazji, nie postawi zwykłej ja wy czy lodów, nie kupi balonika na spacerze, czy drobiazgu? To mężczyzna tylko z nazwy, bo tak naprawdę jest chloptasiem żyjącym z dnia na dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak zamieszkacie, to..co dalej? Bedziesz placic rachunki, kupować mu ciuchy, martwić się o wszystko, stale go motywowac, wspierać, a on "w zamian" wpedzi Cię w trzydziestkę, w zycie bez perspektyw, a na koniec się rozstaniecue. Albo wpadka i samotne macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mameje i eks mameje przyszły sie wypłakać :D po co kupować kobiecie kwiatka bez okazji, przecież mozna ja traktować jak głupia, ślepa i kulawa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:33 Nie chodzi, ze nieudacznik bo ma mało kasy tylko, ze jest bez ambicji, bez chęci do zmian :) I jak Mało Stanowczy szukasz męskiej postawy zawierającej prion idealizmu to proponuje ten tekst "Mam wrażenie że postępujący konsumpcjonizm zaślepia nas na to co jest w życiu ważne a co powinno być tylko dodatkiem..." :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:53 Ja tak miałam. Zadna frajda. Juz jestem przed 30stka i czy poznam kogoś sensownego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, nie masz powodzenia ? Nawet jesli nie masz to nie wiaz sie z tym golodupcem. Widzisz, siedziec przy doopie ci chce kiedy tylko ma czas wolny, a nawet cie nigdzie nie zabierze. Kazdy widzi jak zyja kobiety, faceci wokol nich skacza, zabieraja je w rozne piekne miejsca a ty godzisz sie na nastepne lato przesiedziane w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×