Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesciowej cos bardzo zalezy bym zaraz po macierzynskim wrocila do pracy!

Polecane posty

Gość gość

Nie moze zniesc ze moj maz a jej syn i ja zdecydowalismy ze ja zostaje z malym do 3 roku zycia, dla jego dobra. Tesciowa wie, ze jej syn zarabia bardzo duzo i moje 2 tysiace malo zmienia. To o co jej chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może chce abyś miałą jakieś zajęcie zawodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze masz paranoje i wydaje Ci się że każdy ma do Ciebie jakieś wątki, a prawda jest taka że kazdy, lacznie z teściową ma gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie o "zasady". Wyobraża sobie, że to nie fair w stosunku do jej syna, żeby tylko on zarabiał na rodzinę. Ale jest to tylko i wyłącznie wasza prywatna sprawa jak sobie zadecydujecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może martwi się że potem będziesz miała problem ze znalezieniem pracy. Warto mieć jakiś plan awaryjny w przypadku gdyby np. twój mąż miał wypadek i nie mógł was utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo, uwaga :) to będzie tendencyjne: chce żebyś poszła do pracy, a ona zajmie się waszym dzieckiem. Może poczuła instynkt i sama chce zajmować się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo stara nie może znieść ze nie wszystkie będą zapiertalac jak zapewne ona za młodu zapitalala..Autorko to jest Wasza sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nigdy nie piszecie o swoich matkach tylko wiecznie o tesciowych!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to teściowe zwykle kręcą nosem na nasze decyzje, nie matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jak zrobisz coś nie po myśli matki, to ona prędzej czy póżniej to przełknie i bedzie między wami jak dawniej. A jak nie po myśli tesciowej, to nastąpi obraza majestatu, a następnie, w zależności od temperamentu danej teścxiowej: bedzie traktować cię jak powietrze/urządzac awantury/szczuć meża ptrzeciwko tobie/obgadywać do rodziny i sąsiadów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa przeszła przez te wszystkie etapy a teraz obgaduje mnie po całej rodzinie. Zresztą ona obgaduje każdego. Brzydze się nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Albo, uwaga usmiech.gif to będzie tendencyjne: chce żebyś poszła do pracy, a ona zajmie się waszym dzieckiem. Może poczuła instynkt i sama chce zajmować się dzieckiem. x To wcale nie jest głupie spostrzeżenie. Też mi to przyszło na myśl. Takie małe jeszcze pytanie. Mieszkasz z teściową? Bo jak tak, to ona może nie chcieć mieć cię cały czas w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obstawiam ze chodzi o dziecko. Pewnie jest zazdrosna i chce je wychowywac. Mam taka sama sytuacje wiec wiem co mowie. Nie daj sie i po prostu ja olej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mieszkam z tesciowa, ale ona traktuje ambicjonalnie temat wnukow i wydaje mi sie ze nie moze zniesc, ze moj synek to taki typowy synek mamy, do mnie ciagle, a na widok babci zdarza mu sie jeszcze plakac. Jak jest u niej na rekach to wyrywa sie do mnie. W dodatku ona zawsze tak jakby nie mogla zniesc ze ja nie musze pracowac, pamietam jak robila mi aluzje "a taka jedna to kariere robi", albo byla zazdrosna o prezenty od jej syna dla mnie na Dzien Kobiet czy swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka przeważnie jest za córką a teściowa nie koniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olej babsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa pewnie uważa, że powinnaś się dokładać do domowego budżetu, bo w końcu to jej biedny syn się zacharowuje, a ty siedzisz w domu ;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja tez ciagle ptala kiedy wracam do pracy i bardzo zachęcała do oddania dziecka do zlobka, chociaż wie ze niechętnie chciałam wracać do pracy ale jak w końcu zdecydowaliśmy z mężem ze zostaje na wychowawczym to jakby zła była, "martwiła" sie o moja karierę.. Troskliwa kobieta... Szkoda ze o wnusia sie nie martwiła ze byłby 10 godzin dziennie wsród obcych ludzi. Ale to chyba o to chodzi ze Ty siedzisz w domu i odpoczywasz a syn cieżko pracuje i to niesprawiedliwe, najlepiej żeby biedny synuś w domu siedział a ty żebyś pracowała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka teraz skończyła 2 latka, a teściowa od stycznia wypytuje męża, kiedy mała W KOŃCU pójdzie do przedszkola :/ zazdrości mi, że nie muszę pracować, a mam pieniądze i nie jestem na utrzymaniu męża, podczas gdy ona była w domu z moim mężem 6 lat za komuny, na utrzymaniu teścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo jest zazdrosna po prostu. Wiadomo kasa, opieka nad wnuczka, bo się nie napracujesz... A bo teraz to pampersy, mleko bez gotowania, pralki, gotowe butelki, sterylizatory, łóżeczka a kiedyś to na stole dzieci spały. Ciekawe o co chodzi tym kobietom. Nie wiem. Albo musi zawsze swoje 5gr wtrącić, bo trochę musi być tak jak ona chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ojciec dziecka zgadza sie aby tylko on pracował a matka wychowywała jego syna to co komu do domu jak chałupa nie jego, i koniec p********ia głupot, to ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja tesciowa na poczatku chciała zebym zrezygnowała z macierzyńskiego na rzecz męża, zebym sciagała mleko, a ona juz wszystkim sie zajmie, później chciała zebym oddała dziecko do żłobka na cały dzien - ona bedzie odbierac , po któryms z jej kolejnych pomysłów mąż ja poprosił zeby przestała sie dzielic z nim swoimi przemysleniami i zajela wlasnym zyciem. W skrócie babcia poczuła tak silny instynkt macierzynski, ze zapragnela zostac znowu mama na cały etat, nie była jej na reke moja obecnosc, chciała byc sama z dzieckiem, nie liczyło sie zdanie moje ani meza, ona wiedziała najlepiej, czasem przy nas sie zapomina i mówi do naszych dzieci zeby przyszły do mamusi tzn do niej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×