Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy macie w pracy osoby, dzieki ktorym wam dokladaja pracy i

Polecane posty

Gość gość

nie wyrabiacie sie? Pracuje w malej firmie, szef doslownie wszystkich wykorzystuje na maksa, teraz doszla nowa pracownica. Sama chce, aby szef dokladal jej coraz to wiecej pracy i pokazuje jak szybko robi z wypiekami na twarzy. Tak sie zastnawiam, dlaczego tacy ludzie az tak sie nakrecaja i wchodza w tylek szefowi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie warto
Niech zluzuje i sie nie dopomina o dodatkową prace bo polska mentalnosc tego nie lubi i jak bedzie osoba nadgorliwa to ją wykorzystają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka, pracuje w malej prywatnej firmie, wiec szef kocha takich pracownikow. najgorsze jest to, ze przy okazji dostaje sie rowniez mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wszedzie sa nadgorliwi wspolpracownicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem cię, bo ja dzięki nadgorliwym właśnie mam mniej pracy. Najgorsi są niezbyt kumaci, bo nie dość, że nie da im się wcisnąć czegoś dodatkowego, to trzeba wyręczać, gdy nie dają rady ze swoją pracą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko mój szef, bo chce robić 50 rzeczy na raz i umawiać dziesiątki spotkań w tygodniu. A jako, że ma tendencje do przegadywania i przeciągania dyskusji, to te spotkania trwają sporo dłużej, niż każe na nie przewidywać. I wtedy to ja się muszę gimnastykować - kosztem innych zadań - , żeby anulować/przełożyć/zagadać człowieka/próbować załatwić sprawę samodzielnie albo złapać do niej kogoś z zarobionych kolegów... Gdy staram się to opanowywać w zarodku, przewidując trochę więcej czasu etc. to on sam sobie grafik "dopycha" i wychodzi na jedno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:03 a co w przypadku gdy ja musze skonczyc moja prace, zeby nadgorliwy mogl z nia robic cos dalej? zakladajac, ze poza tym mam mase innych spraw do zrobienia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w pracy dwie takie nadgorliwe, które koniecznie po godzinach pracy chcą siedzieć i omawiać bieżące sprawy służbowe :o Kuźwa po co. Nikt im za to nie płaci, nikt nie każe zostawać, a te dzień w dzień punkt 15:55 zaczynają omawiać jakiś mega ważny temat, zadają innym pytania wymagające szczegółowego omówienia i wyjść przez nie nie można. Ja już się uodpornilam i o 16 wychodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wychodzisz w trakcie rozmowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy czy wiesz dokładnie czy wchodzi w tyłek, czy np: rozmawiała z szefem o tym że chce więcej zarabiać i np: chce więcej zarabiać przez to że dostanie więcej pracy do zrobienia a nie więcej zarabiać za robienie tego samego. Jest duża róznica i tacy ludzie czesto dostaja wiecej kasy bo sami wychodza z inicjatywa. Albo zwyczajnie jest ambitna i zalezy jej na tej pracy. Nie każdy musi wchodzić w tyłek z hobby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:32, jak trzeba to wychodzę. Może nie punkt 16, ale 16:05 mówię, że omówimy temat jutro i wychodzę. Inaczej to do 16:30 bym kwitla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje na dziale miesnym (7 miesiac ciazy) i kaza mi nosic skrzynki po 25kg bo twierdza, ze nie ma norm w tej pracy dla kobiet ciezarnych. Plecy mi juz pekaja doslownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jest taka norma. 3 kg przy pracy stałej, a 5 przy dorywczej. A jak jesteś tak tępa, żeby nie umieć sobie tego sprawdzić, lub domagać się innego stanowiska, czy w przypadku jego braku iść na L4, to dźwigaj tak dalej, a macicę będziesz w zębach nosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale w każdej firmie trafiają się osoby, które chcą pracować nad miarę albo zrzucają na innych swoją robotę..ale trafiłam na fajny artykuł jak sobie z takimi radzić:blog.impel.pl/trudni-wspolpracownicy-jak-sobie-z-nimi-radzic wypróbowałam u siebie w firmie i działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chyba jestem taka nadgorliwa. Czasem gdy trzeba rozwiązać jakiś problem, siedzę dotąd w pracy, aż go rozwiążę i czasem uwikłani są w to moi współpracownicy, którzy wiem, że woleliby pójść już do domu i zostawić to do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×