Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zdeterminowana 527

Toksyczna rodzina

Polecane posty

hej jestem tu nowa, ale przeczytałam wiele postów tez innych osob na rozne tematy. Przyszedł ten dzień gdzie i ja nie wiem co zrobic w danej sytuacji. Wiec, sprawa wyglada tak mam 23 lata od stycznia zamieszkalam ze swoim chlopakiem. Moim rodzica bardzo sie to oczywiscie nie podobalo oni wierni katolicy i tak bez slubu i zareczyn ??? no jak to mozliwe . Wgl moj partner tez im nie pasuje uwazaja ze jest leniwy nic nie umie. jestesmy w tym samym wieku. Ja natomiast jestem innego zdania jest moim calym zyciem wsparciem przyjacielem umie tez obiektywnie ocenic sytuacje. nie nawiazuje z moimi rodzicami zbyt duzego koatku bo tez oni o nic go nie pytaja traktuja jak powietrze. wczesniejszy moj chlopak nie byl z mojej religi i tez im to nie pasowalo zbytnio. Opisujac moich rodzicow-Gospodarze , ojciec choleryk i tyran, matka gospodyni domowa ktora użala sie wiecznie nad soba, chciałaby zebym a wszelka cene pomagala jej w domu wyreczała modsze siostry jedna 18 lat druga 15 lat trzecia lat 10. Moim rodzice sa ludzmi ze wsi wszelkie konflikty rozwiazuja wielka awantura i klotnia. przez co nie odzwamy sie do siebie. jak juz dzwonia do mnie mam strach w oczch i na normalnie w swiecie sie ich boje. zwlszcza ojca bo nie wiadomo co mu w tej glowie siedzi. Ok ale przejdzmy do meritum sprawy. Procz tego ze maja duze gospodarstwo mamy tez na wynajem domki. Opiekuje sie tym od samego poczatku pomagalam to budowac remontowac wkladalam tez wlasna kase to co zarobilam oddawalam im i zawsze cos dodatkowo kupowalam do wyposazenia. prowdze to juz ok 5 lat wiec bylam dosyc mloda osoba jak zaczelam to prowadzic, nigdy nie byam typem imprezowicza zawsze staralam sie zeby praca byla zrobiona na domkach i rodzice zadowoleni. Hm... z zadowoleniem ciezko. zawsze spotykalam sie na kazdym kroku z ich krytyka niby daja mi wolna reke ale sie wpierdzielaja. probowalam przemilczec niektore fakt , ale ostatnim czase moj chlopak uswiadomil mi ze tak byc nie moze. Oni maja swoja gospodarke dobrze im sie zyje a Ty im jeszcze kase z tego oddajesz kazda zlotoweczke?? to po co Ty to robisz. Przy kazdej okazji jest mi wypomniane przez rodzicow to ze i tak wszystkie jego corki maja tam miec dosep(sa 4 domki i kazda z nich ma swoj dom) tylko jest taka luka w tym wszystkim ze ona nie sa za bardzo zainteresowane praca, pomagaja tyle co musza rodzica i temat zamkniety nic wiecej. Pomagaja przy gospodarstwie.. Wracajac do moich rodzicow ludzie ktorzy bez bombardowania mnie chyba nie umieja zyc. Otoz jakis miesiac temu dostalam tefon od Tatusia: Masz czas do 20 zeby sie wyprowadzić !!! i sie rozlaczyl. No nic rozplakalam sie bo jest tyranem. Probuje rozmawiac mowie czemu mnie wywalasz rzeciez jestem Twoja Corka.. Nie pomgasz mi to juz nia nie jestes. No tak tylko nie da rady sie wszystkim zajmowac, a gdzie tez czas dla mnie na odpoczynek na spedzenie fajnie czasu. Od dziecinstwa pamietam tylko praca , praca , praca.... Nie mialam wakacji jak inni super rzeczy. Ale z tym sie pogodzilam. ale zeby tego bylo malo taka sytacja ma co miesiac miejsce. i stale wyganianie , wyzywanie Ty d****** suko, szmato... strasznie zle sie z tym czuje. Nikt nie potrafi stanac w mojej obronie ?? Moje siostry zapomnijcie. Pisze do tej jednej wiadomosc co tam slychac jak w szkole opisze mi za dwa dni. Ale widze na portalu laika dla kolezanki zdjecia. Szkoda ze jak ma problem to ierwsza leci do mnie z nim. Wgl dla niej kolezanki wazniejsze niz siosra ktora nie raz d**e ratowala od zlego. Moja mama jednoglonie jest za ojcem oni mysla tak samo. Tylko jak ledwo co chodzila bo wypadl jej dysk to kto byl no oczywiscie ze ja pomagalam im przez 2 tygdnie w gospodarstwie, zaznaczalam im od samego poczatku ze to tylko na dwa tygodnie i pozniej mnie nie ma bo zaczynam prace. Tez wielka afera. Co ja moge zrobic jedyna moja osoba od ktorej mam wsparcie to moj chlopak ktory mnie szanuje jest moim przyjacielem z ktorym moge naprawde gadac o wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×