Gość madziaaaa23 Napisano Czerwiec 1, 2017 Miałam od 2 miesięcy zaplanowany wyjazd ze znajomymi na koncert. Odliczałam w kalendarzu. Już nawet sobie fajne wdzianko kupiłam. Dodatkowo miał jechać pewien facet, który mi się podoba. I co? Muszę iść do pracy - obudzili się tydzień po dniu próbnym by zadzwonić bo nie ma komu pracować- wszyscy wyjazdy . Właśnie jutro! "Masz przyjść". I koniec. Za marne 6 dych . Jestem tak wściekła.... dodatkowo opłaciłam swoją część domku , który mieliśmy wynajmowac -,- najchętniej rzuciłabym to w piz** ale wiadomo jak ciężko utrzymac prace :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach