Kocham Cie A

prawdziwa A od P To się nie skończyło. To my się skończyliśmy, chociaż NAS nie było, nie licząc tych kilku chwil udających rzeczywistość. Do dziś trudno mi uwierzyć, że zdarzyły się naprawdę, że w tym filmie graliśmy MY. Ty i ja - zawieszeni w przyszłości - oboje wiedzieliśmy, że marzenia naszych serc nigdy się nie spełnią. Pożądaliśmy odskoczni od bólu naszych dusz i powszedniej udręki. To miał być tylko żart, może flirt i kilka pocałunków, takie niby nic. To miał być nasz sekret, science fiction, kilka ładnych zdjęć, przecież to nic. Zakochaliśmy się w sobie prowizorycznie, przez przypadek, zupełnie niechcący. Metafory, niedopowiedzenia, gadatliwe myśli, niby przyjaźń, a jednak dużo więcej. Spacery po parku, długie rozmowy, ułamek dotyku. Kiedy ja uciekałam przed śmiercią, dogoniła nas tęsknota, burząc każdą cegłę w murze naszych zwątpień. Byliśmy na to zbyt słabi. Nasza miłość umiera o poranku, trochę za wcześnie, chociaż kiedyś zmierzch naszych złudzeń trwał całą wieczność.

Nigdy nie byliśmy razem moja niemoja A.

Nie, nie byliśmy, mój nie mój

00:41 jak masz na imię?

Kocham Cię P

8:00 Imię moje zaczyna się na P i kończy na r.

10:26 Udowodnij mi to realnie ☺

wiytek burek lecz sie kurrrrr;.....

Tak...tak...lekarzu lecz się sam...