Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

na moj slub kilka 5 lat temu sasiad dal tylko 100 zl..czaicie?

Polecane posty

Gość gość

Przyszedł sam pomimo tego ze zaproszony był z zona swoja.to dopiero masakra żeby tak się zachować..pojadl jak świnia i jeszcze stosie dal tylko...a za talerzy placilismy 140 zł wtedy I to nie jest prowokacja.akurat mi sie przypomnialo jak czytalam tutaj na forum ze ktos dal tylko 100 zl w kopercie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I do tej pory przeżywasz łapczywa lafiryndo? Trzeba było z góry mówić że robisz wesele dla kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem zażenowana ze ludzie nie dają kasy młodej parze tylko płaca za to ile zjedli, masakra obyczajowa. Czyli gdyby sąsiad przyszedł ze swoim termosem kawy i kanapkami to nie oczekiwalabys kasy , gdyby np. Usiadł na swoim rozkładanym krześle tak z boku ? Kto was wychował z jakich domów jesteście ? Na imieniny tez zapraszasz z paragonami do zwrotu kosztów spotkania? Nie stać cię to rób placek z rabarbarem i nie swiruj weseliska na 100 par. Pewnie na zaproszeniu było ze zamiast kwiatków daj pieniążki to kupicie sobie książki -:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kilka lat temu na wesele dałam 100 zł, bo tyle mogłam, daje się tyle ile może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My też dostaliśmy 100zł od wspólnego przyjaciela, dał ile mógł, zawsze można na niego liczyć i jak dla nas nic nie musiał dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ale to już było
Teraz najlepiej siedzieć w domu.Skoro masz wytyczne że obowiązkiem jest płacić za talerzyk, a nie tyle na ile kogo stać, to ja dziękuję i na bank bym na takie wesele nie poszła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My 3 lata temu dostaliśmy 100 zł od siostry męża. Była ze swoim gachem i córka, placilismy im za nocleg tak jak i innym gościom z daleka. W drogę zabrała się z moimi tesciami paliwo ja nie kosztowało nawet nie zaproponowała ze się dołoży. Na weselu jej facet kolo 21 juz nawalomy spał w pokoju a ta co chwile latała i zniosła mu potrawy i napoje. I sama też zmyła się do pokoju zaraz po oczepinach. Dodam że dala tyle nie dlatego że nie miała a dlatego ze jest mega skapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego ja nie chodzę na śluby, nawet w rodzinie, bo mnie nie stać. Nie chcę żeby mnie potem jakaś wieśniara obgadywała do ludzi, że włożyłam do koperty za mało. Ja sama ślub zrobiłam cywilny tylko dla rodziców i rodzeństwa. A jakimś tam kuzynom, kuzynkom, z którymi w zasadzie mam zerowy kontakt odmawiałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×