Facet milczy po spotkaniu!

Cześć, widziałam kilka podobnych tematów na forum, ale u mnie wyglada to trochę inaczej i mysle ze to istotne. Spotkałam się z facetem, dużo rozmawialiśmy przez portal, SMS, poznaliśmy się rok temu. Na spotkaniu byłam dość zestresowana, ale wydaje mi się, ze nie było najgorzej. Jakieś 20 minut po spotkaniu dostałam od niego SMS, wymieniliśmy ich kilka i nagle cisza. Uznałam ta ciszę za brak tematu bo nie napisalam nic takiego na co głupio byłoby nie odpisac wiec napisalam na drugi dzień neutralnie i zapytałam co u niego i tu również nie dostałam odpowiedzi. Mija trzeci dzień od braku jakiegokolwiek sygnału i zgłupiałam ... A to z racji tego ze z jednej strony mysle ze gdybym mu się nie spodobała gdyby było tragicznie nie odezwałby się w ten sam dzień jeszcze i nie wyglądało to na oschle, wymuszone A z drugiej strony dlaczego nagle zamilkł i nie odpowiedział na moja wiadomość na drugi dzień Może ktoś z Was mi jakoś doradzi :(((((((

bo pokazałaś że jesteś zdesperowana, to co słychać na drugi dzien było niepotrzebne. On się miał odezwać, albo nie.

Dyskretnie milcząc daje Ci do zrozumienia, że nie jest zainteresowany dalszą znajomością.

Gdyby nie był zainteresowany to powinien był przy pożegnaniu nie wspominać nic o spotkaniu oraz wogóe już sie nie odzywać. To byłoby dyskretne, a to co robi ten koleś na pewno nie jest dyskretne. A na jej smsa powinien był odpisać bo tak wymaga kultura. Chociaż coś w stylu "nie mam czasu bo mam dużo pracy". nie odpisywanie jest zawsze hamskie.

Gdzie niby pokazała że jest zdesperowana? Nie słuchaj tych bredni. Może facet nie dostał tego sms albo coś się wydarzyło w jego życiu istotnego. Spokojnie.

testuje inne :P

Mysle ze on nie jest zainteresowany a tylko chcial sprawdzic czy Tobie sie spodobal- dlatego napisal Od razu po spotkaniu,a gdyby Ci sie nie spodobal to pewnie bys chetnie z nim nie pisala... Podkrecil sobie ego i tyle. Dopiero po roku pisania pierwszy raz sie spotkaliscie?

Niestety nie jest zainteresowany. Co prawda zgadzam się z tym, ze niepotrzebnie pisałaś po raz drugi, ale z drugiej strony mimo wszystko facet na którym zrobiłaś duże wrażenie na randce by Ci odpisał

A że odpisał Ci smsa po spotkaniu to niestety nie jest jeszcze dowodem na nic... być może napisał z grzeczności, albo chciał wiedzieć jak on wypadł w Twoich oczach... Ale gdyby był Toba bardzo zainteresowany to odpisałby Ci, a już na pewno na tego drugiego smsa.

Nie spodobalas mu sie.

Ja tak robię z facetami.. Po randce kurtuazyjne smsy a potem cisza...

A może coś mu się stało i dlatego milczy. Nie możesz sprawdzić na fb czy gdziekolwiek indziej, czy jest dostępny?

22:51- tak na pewno wpadł pod samochód albo leży martwy pod domem ;)

A skąd wiesz że nie?

23:19- No bo bądźmy poważni, jest jakis tam odsetek prawdopodoienstwa na to, ale na 99% siedzi sobie w domu i ma Autorke w d***e

Różnie bywa. Najgorsze jest to pisanie esemesów zamiast dzwonienie. Bo potem nie wiado czy doszło czy nie.

i mnie spotkało coś podobnego, nie jestem nastolatką mam 30 lat a facet miał 39...a zachowanie dziecinne.... na spotkaniu pokazał, że bardzo mu zależy, chciał się przytulić, pocałować, ale ja muszę najpierw poznać bliżej choć dałam mu do zrozumienia , że chętnie zobaczę się z nim kolejny raz a po spotkaniu martwa cisza, która trwa już tydzień i choćby teraz napisał, to dla mnie skończony już temat...

Racja. Dziewczyny szanujmy się, bo jak same nie będziemy siebie szanować to te niedojrzałe doopki nas nie uszanują !!

SMS po spotkaniu z jego strony był grzecznościowy, nic nie oznaczał. Natomiast nie odpisanie na Twoją wiadomość już oznacza wiele... np to, że mu się nie spodobałaś i nie chce kontynuować znajomości. W dodatku jest chamem :P Wiem, że to przykre, ale tak bywa.

Faceci to straszne gnojki! Szanujmy się kobiety.