Jestem przerażona.

Mam się spotkać z byłym partnerem, którego nie widziałam bardzo dawno. Spotkanie po wielu latach. Jestem przerażona bo nie będzie to łatwe spotkanie. Mamy sobie do wyjaśnienia dużo. Jak się przygotować?

Ogol nogi i resztę. Nowa sexy bielizna pończochy szpilki dekolt, ostry makijaż. I tak cię przeleci ale przynajmniej powiesz że to ty go bzyklaś i olałaś a nie on ciebie.

Umyj się, to naprawdę może skończyć się w łóżku. Na wszelki wypadek sprawdź też, czy masz dni płodne, chociaż czy to w sumie ważne, skoro trzeba nadrobić czas?

durna babo i po co tam leziesz zero ambicji

To nie tak. My mamy córkę. To ja go wtedy zostawiłam i uciekłam, nie mówiąc mu o ciąży. On dowiedział się o tym dopiero później i starał się mnie zlokalizować. Dostałam od niego list i zgodziłam się z nim spotkać. Dlaczego uciekłam? Nie udźwignęłam tej sytuacji. Nawet nie wiem jak on dziś wygląda. Już wtedy był ode mnie znacznie starszy.

O to już na pewno łóżko jeśli gość będzie chciał. To ty się musisz tłumaczyć, a on powie że zajmie się córką chce ją poznać , chce być ojcem. Od razu ci nogi zmiękną i sama będziesz się tulić, przypomnisz sobie jaki był czuły i męski a ty jaka głupia bo uciekłaś.

To oczywiste, że będzie chciał poznać córkę i żebym mu wyjaśniła dlaczego tak postąpiłam. Mamy się spotkać na neutralnym gruncie.

Naprawdę nie wiem jak się przygotować na to spotkanie. Minęło wiele lat, nawet nie wiem jak on obecnie wygląda. Boję się tego spotkania

Mimo wszystko ubierz się ładnie i zadbaj o siebie. Masz o ogóle kogoś?

Nie udźwignęłam tej sytuacji... Kurwa jak czytam takie bzdety to nie wiem jak egoizm może aż tak dominować w życiu człowieka!!??

Ja byłam młodą dziewczyną. On był ode mnie dużo starszy. Po prostu gdy przydarzyła się ta sytuacja spanikowałam i uciekłam.

Nie związałam się już nigdy z nikim. Samotnie wychowywałam córkę. Z pomocą mojej mamy i siostry.

Kolejna je/ bnieta która daje szpary nie zabezpiecza się i ucieka do mamy, to pewnie mama i siostra wychowały ci dziecko a nie ty z ich pomocą. Idź i daj się zapłodnić ponownie

Mam męża, który jest owocem takiego związku.. Zawsze miał żal do matki że nie poznał ojca, bo ona spanikowała tak jak Ty! To czysty egoizm... Dzięki mnie poznał ojca, ale było już za późno :(

To były zupełnie inne czasy. Nie tak to miało wyglądać. Córka dzisiaj jest dorosła już, studiuje. Miałam pomoc, ale sama musiałam zarobić i o nią zadbać.

Nie zdążył poznać ojca?

Ja byłam wtedy bardzo młodą dziewczyną. Zakochałam się w dużo starszym mężczyźnie. Może dlatego, że sama wychowałam się bez ojca? Ale gdy zaszłam w ciążę spanikowałam i uciekłam. On był wdowcem i już miał dwoje dzieci. Przeraziła mnie ta sytuacja, że nikt tego nie zaakceptuje i dlatego postąpiłam w ten sposób.

Poznał, ale na dłuższą relację było już za późno...