Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Znacie kogos kto odcial sie od swojej rodziny? jakie mial powody?

Polecane posty

Gość gość

Znacie kogos kto odcial sie od swojej rodziny? jakie mial powody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnóstwo znam takich przypadków, to częstsze niż ci się wydaje. - koleżanka 23 lata celowo szukała pracy na drugim końcu Polski, żeby się odciąć od rodziny. Kontakt był coraz slabszy aż ku jej zadowoleniu się urwał. Żadnych dramatów w tym domu nie było, po prostu niezgodność charakterów i męcząca matka typu dyktator -dalszy wujek pojechał do pracy zagranicą ale popadł tam w alkoholizm i hazard. Wszystko stracił, fundacja ściągała go do kraju a kiedy wrócił nawet nie chciał mieć kontaktu z rodziną, chociaż po upływie kilku lat jego syn widział go w tym samym mieście, chyba założył nową rodzinę i stanął na nogi - Znajoma która wyjechała za granicę jak już miała totalnie dość matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolega meza od swojej siostry. Podobno we wszystko sie wtracala i wszystko mialo byc jak ona chce, zwlaszcza ze z jego obecnej zony chciala sobie zrobic "lalke"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam toksyczną matkę. Już szkole średniej uciekłam do internatu. W pewnym momencie, jak byłam dorosła, to zerwałam kontakt bo ostro przegięła (miała potem setną szansę i ją zmarnowała). Z terapii nigdy nie chciała skorzystać, jej sprawa. Uważam, że jak jest się dorosłym to się ponosi konsekwencje swoich czynów a nie bazuje na argumencie "łączy nas krew to mogę robić co chcę". Ja wybrałam siebie i swoje szczęście. Czy były "dramaty", alkoholizm, bieda etc? Nie, jednak to co robiła to podpadało pod znęcanie się psychiczne. Przemoc fizyczna czasami też była. Ale to był/jest "dobry dom i porządna rodzina" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra. Odcięła się od nas, rodzeństwa i od naszych rodziców. Dla męża i jego rodziny. Dzisiaj jest tam popychadlem, mimo pracy nie ma swoich pieniędzy i odcięła również swoje dzieci od babci które mimo wszystko do niej lgna. Nie raz i nie dwa przyjezdzala do nas z placzem, chciała rozwód brać nawet z moją mamą do prawnika pojechała. Ale skończyło się jak zwykle czyli od ponad 2 lat nikt nie ma z nią kontaktu bo sobie tego nie życzy. Chcieliśmy jej pomoc, wyciagnelismy rękę A ona ma to za nic, lepszy mąż który ją nie szanuje i niszczy psychicznie. Ja już nie czuje do niej żadnych uczuć, nie czuje że to moja siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak u mojego męża w rodzinie dwie synowie zerwaly kontakty z tesciami i jeden syn. W sumie nie dziwię się bo sama do niezbednego minimum ograniczyłam z tesciami jakiekolwiek spotkania. Taki typ ludzi, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam dziewczyna wyjechala do Anglii i sluch o nie zaginal , 10 lat ja szukano , nawet przez interpol , jak kamien w wode , zadnego meldunku , zatrudnienia wizyt w ambasadzie na zmiane dokumentow mysleli ze nie zyje odnalazla sie sama chodzilo o jakies niesnaski spadkowe i odciela sie od rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×