Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy być z takim kimś

Polecane posty

Gość gość
No i nie napisała czy tego kogoś kocha, nad czym się tutaj zastanawiać, myśli że kiedyś kimsia pokocha? Po kiego grzyba z nim w ogóle jest, żeby ją do restauracji i na wycieczki zabierał? Na dodatek maja odmienne zdania co do dzieci, ona jest dokładnym przykładem skąd tyle rozwodów, przemocy, zdrad, baby to idiotki, najpierw się wiążą, wychodzą za mąż, a później zastanawiają czy to najlepszy wybór, czy mogły wyrwać więcej. Związek traktują jak biznes, pracę, mniej czy bardziej dla nich korzystny, dochodowy, a facet to tylko narzędzie jak traktor :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:26 Nie wiem, czy go kocham. Wiem, że go akceptowałam od początku i starałam się na pewne rzeczy nie zwracać uwagi. Myslałam optymistycznie, że to z higieną się rozwiąże, tu się kiedyś otworzy i będzie OK. A teraz Te obiekcje narosły. Zaczęłam mieć po prostu dość pewnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkosiarka
dokładnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mu mówiłam nieraz, że mamy odmienne zdanie co do przyszłości i nie chcę mu mydlić oczu, bo ja nie wiem, czy moje zdanie w tej kwestii się zmieni. On w ogóle na każdą taką rzecz reagował wręcz PANIKĄ. Nie wyobrażacie sobie. On powiedział, że sobie nie wyobraża beze mnie życia, że nie chce, żeby nasza relacja się rozpadła. I widać było i jest, jak mocno jest zaangażowany. A wy gadacie o tym tak lekko 'a to po co z nim jestes' i sprowadzacie do tego, że 'ja go wykorzystuję'... poczytajcie może co wcześniej na temat kasy pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a on wie ze ty nie wiesz czy kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jeśli pozostałabym przy nim, bo 'można na niego liczyć', to też egoizm. I to obrzydliwy. Zresztą jak pisałam, dla mnie to i tak byłaby słaba motywacja. Zawsze dziwili mnie ludzie, którzy mowili że 'nie daliby rady bez drugiej osoby'. On też mnie dziwi. Ale ja jestem dziwna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po prostu nie kochasz dlatego go analizujesz jak mięso ,proste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wie. Odpowiedział nawet kiedyś 'chciałbym, żebyś kiedyś poczuła to samo, co ja do ciebie'. I że nie wymaga ode mnie, żeby moje uczucia były tak silne jak jego. Ja go nie oszukuję w żadnej kwestii poza przemilczeniem albo sugerowaniem tych rzeczy o których pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam wrazenie ze ty BOISZ sie odejsc ze wzgledu na niego. On toba manipuluje, mowiac teksty ze nie moze zyc bez ciebie. Nie widzisz tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja uważam, że niekoniecznie. Nie miałam jakoś problemu ze zrywaniem wieloletnich przyjaźni czy zakończeniem poprzedniego związku (tutaj akurat facet mi nie przeszkadzał szczególnie w żadnej rzeczy, ale nie czułam nic do niego i stwierdziłam, że nie chcę tak - ale on mnie też nie kochał).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdy on zmieni się w czyścioszka i nieuległego też go nie pokochasz,będzie typowy układzić,czyli norma,zawsze będziesz czepliwa i niezadowolona,też norma,wiele osób wchodzi w związki bez uczucia żeby nie być samymi ,żeby było bezpiecznie żeby się rozmnożyć,to wy za to odpowiadacie ze jest c*****o odpowiadacie tez za te osoby ktore mamiliście wizją uczuć,i sami sobie spijajcie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:41 masz rację, że wiele osób jest w takich związkach ale zauważ, że on SAM chce w takim czymś funkcjonować, skoro wie, że ja nie wiem do końca, czy go kocham, a mimo to tak prze do tego, żebyśmy nadal byli razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie zdajecie sobie sprawy, ile my przebyliśmy rozmów na różne tematy. Całą masę. On powiedział kiedyś, że jego uczucia do mnie nigdy się nie zmienią. Taki jest pewien. A ja tego nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę wam powiedzieć jak to się kończy ,dużo takich parek,pod koniec życia oni się szczerze nienawidzą i ciągle się kłócą :-) ale sa razem bo wiecie,parodia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My się akurat rzadko kłócimy. Ale to nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz zuczku zdrowo j******a jestes najlepiej zostaw facetow jego i cala reszte bo to nie dla ciebie i troche cie przerasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze, że nadal nie wyszłaś z wątku, jednak coś cię przyciąga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie jego tekstami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co sie zwiazalas z cuchnacym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby mnie zabierał do teatru :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
...tam wszyscy cuchną :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dotrzecie się, po ślubie będziecie do siebie mówili ty śmierdzący ch... i ty kur.. klasyka :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×