Opalanie w ciąży

Dziewczyny czy mogę się opalać? Jestem w 18tc, brzuch bym miała zasłonięty, chodzi mi głównie o nogi i ramiona bo przydałoby się nabrać koloru, opalam się raczej na brąz. Co myślicie? A i czy filtr 30 wystarczy?

Ja dostałam uczulenia. Dziwne, bo wcześniej tak nie miałam. Sam filtr 30 to słabo cię opali. Czy warto się tak męczyć?

A po czorta? Kto normalny dobrowolnie przyspiesza o lata starzenie się skóry?

Nie chodź o to by niewiadomo jak się opalić, chce poprostu nabrać troszkę koloru.

gość dziś ale po co? szkoda zdrowia!

Dziwię się ze mialabys w ogóle siły by jeszcze się smażyć na słońcu. Z tego co wiem nie jest to wskazane mogą jakieś plamy wyjść. Ale sądzę że samo spacerowamie wystarczy by się opalic

Myslicie, ze moze to miec zwiazek z ostuda? Przebarwienia fuuuj ale rzeczywiscie sa takie typy np katarzyna dowbor pokryte plamami a karnacje maja opalona

Filtr 30 to bardzo wysoki, wiec sie nie opalisz. Ja sie nie opalałam, lekarz odradził, wiec nie siedziałam na słońcu specjalnie, by sie opalic.

Ok, dzięki.

Ktos tam napisal ze postarzysz skore o lata - podpisuje sie pod tym. Kiedy wychodze na slonce smaruje twarz 50tka a cialo 30stka. A wieczorami smaruje sie chusteczkami samoopalajacymi - testowalam (zimą) juz wszystkie i znalazlam idealne nie dajace smug. Nikt nie widzi różnicy a ja nie unikam fotozniszczen ;)

*unikam

Opalanie było modne może z jakieś 20 czy 15 lat temu. Teraz już jest większa świadomość szkodliwości slonca. Raz że szybciej się starzeje a dwa że mogą powstać nowotwory skóry w tym najgrozniejszy czerniak. Po co sie skazywać na takie coś? Tym bardziej w ciąży.A jak chcesz być koniecznie opalona to są takie kremy do ciała które od razu nadają skórze złocisty i całkiem ładny odcień.

Jak bylam w ciazy w zeszlym roku maj-sierpien (2-5miesiac ciazy) opalalam sie normalnie jak przed ciaza na sloncu. Szczerze? Bez filtrow. Tylko czapka na glowe no i brzuch calkowicie zasloniety. Jak bylam u ginekologa na kontrolach to za kazdym razem chwalil jak ladnie wygladam taka opalona itp. Bylam brazowa a brzuch bialy ;-) No i to co Cie najbardziej interesuje to dziecko zdrowe jak ryba i ciaza bez powiklan.

Yyyyy nie szkoda Ci skory?

Ja slyszalam od kolezanki w ciazy, ze Jej lekarz pozwolil ale kazal nakladac zmoczona zimna woda scierke kuchenna/recznik na brzuch i co chwile moczyc zeby malucha nie przegrzewac w brzuchu. Co do samej opalenizny to ja tam lubie byc troszke choc opalona, bez opalonych nog nie wyjde w spodenkach czy spodnicy bo sie wstydze tej bladosci, jest brzydka, nie estetyczna i jakas taka trupia. Byc bladym w lato to dla mnie jak chodzic w zimie w sandalach... rozumiem, ze teraz bladosc w modzie ale modne sa tez nie wygodne buty a ja jakos mam to w du$ie i chodze w sportowych wiec na trendy nie patrze. Rob jak uwazasz.

No właśnie nie mam zamiaru się smażyć na słońcu, poprostu spędzamy dzień w ogrodzie i wybrałam sobie miejsce w cieniu:-) a zawsze coś tam złapie słońca w przejściach:-)

Według mnie warto uważać, nałożyć krem z filtrem i za długo nie siedzieć na słońcu,a w razie poparzenia słonecznego nałożyć krem z aloesem http://mfportal.pl/aloes-kosmetyki-napoje-masci/ Pozdrawiam!

Myślę że nie zaszkodzi ale żeby też nie przesadzić za dużo :) Jeśli chcesz wiedzieć co najlepiej używać do opalania to poczytaj sobie https://beautybag.pl/kobieta/testy/produkty-opalajace-test/ mi bardzo ten artykuł pomógł i wiem co stosować a czego nie który kosmetyk do opalania jest najlepszy itd.

W ciąży opalanie jest zabronione! Można spacerować po słońcu, ewentualnie posiedzieć ok. 10-15 min, ale opalanie jest zakazane ponieważ przegrzanie jest niebezpieczne dla płodu. Promienie pod wpływem hormonów mogą spowodować też przebarwienia na skórze. Można użyć np. samoopalacza.

Opalanie nie szkodzi dziecku bo promienie nie przechodzą przez skórę, tłuszcz, kilka warstw mięśni i płyny w macicy. Ale u ciezarnej powstają plamy przebarwienia, które po ciąży nie znikają.

Generalnie mozna, ale moga pojawic sie jakies plamy, wiec ja sama nie ryzykowalam. przebywalam na sloncu, ale nie lezalam specjalnie zeby sie opalac. Wolalam sztuczna opalenizne, uzywalam pianke brazujaca magic bronze z bielendy, rownomiernie nadawala koloru skorze, bez plam, smug i brudzenia ubran.

ja smarowałam sie spf 50 z serii bikini