Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość marcysia998

samotna w małżeństwie:(

Polecane posty

Gość marcysia998

Witam :) mama 26 lat od 5 lat jestem mężatką. Mam dwoje wspaniałych dzieci, wydawać by sie mogło ze mam wszystko co potrzebne do szczęścia: Dom, dzieci, mąż,praca. A tak naprawdę jestem strasznie nieszczęśliwa :( mąż źle mnie traktuje, nigdy go nie ma. Gdyby nie dzieci to moje życie nie miało by żadnego sensu.. Jestem samotna w małżeństwie juz od 4 lat mąż ma mnie gdzies :( wiecznie go nie ma no ma własne sprawy, praca koledzy itp. Traktuje mnie okropnie wyzywa mnie, mowi same przykre rzeczy. Mowi ze je jestem nikim, ze jestem zerem, ze jestem najgorsza na swiecie, ze wszystkie sa lepsze ode mnie. Ja wtedy placze mowie mu ze ma przestac, ze domagam sie szacunku. A on powiedzial ze nie bedzie mnie szanowal bo ja nie zasluguje na szacunek bo jestem glupia. Jal zapytam dwa razy o to samo to mowi ze jestem po*******ona bo pytam o to samo. On uważa ze nie mam prawa pytać gdzie idzie i kiedy wróci. :( ale jesteśmy mazenstwem powinnam wiedzieć takie rzeczy.. Sama juz nie wiem może naprawdę jestem głupia bo sie nim interesuje, może naprawdę jestem zerem bo czasem zdarza mi sie spytać dwa razy o to samo. Na kazdym kroku mi docina, ja codziennie placze bo codziennie slysze przykre slowa. A kiedy przychodzi sie przytulic to ja nie chce i on ma problem wtedy tez sie zaczyna. Ale jak mam chciez zeby mnie dotykal skoro chwile wczesniej powie mi ze jestem zerem. Naprawdę czasami myślę ze naprawdę jestem beznadziejna ze może on ma racje :(( dla niego zrezygnowałam z wszystkiego, zostawiłam przyjaciół. Zawsze siedzę i czekam na niego w domu. Nic na niego nie działa krzyki próżny groźby on zawsze taki będzie. Prosze zeby sie mna nie bawil. Do tego jeszcze pije :( moim zdaniem ma problem z alkoholem bo nie na umiaru w piciu pije az padnie a następnego dnia pije od rana i to sam. Potrafi tak pic 3 a nawet 4 dni kłamie ze nie pije a alkohol ma pochowany wszędzie. Tak naprawdę to jestem smutna jest mi źle ale dzieki temu małżeństwu mam wspaniale dzieci wiec tylko za to jestem mu wdzięczna. Musze byc z nim bo moje dzieci musza mieć rodzinę a dla nich jestem wstanie znieść wszystko. A wiem ze on kocha dzieci a dzieci kochają tez jego... Ale mam mętlik w głowie bo czasmami juz nie daje rady. Kiedyś byłam wesoła pelna życia a teraz jestem wrakiem człowieka. Kiedyś wiem ze podobalam sie mezczyzna a ja wybrałam jego i tylko jego, wcale nie jestem zaniedbana, wręcz przeciwnie bardzo dbam o siebie zresztą tego tez wymaga moja praca, nawet w domu wyglądam schludnie. Ale przez niego czuje sie beznadziejnie. Wiem ze jakbyśmy sie rozstali to ja bym nigdy w życiu juz nie miała faceta poprostu mam straszny uraz... Nie wierze w piekna miłość : ( bo ja kocham kogoś kto mnie rani. Czuje się samotna ale nigdy nie pomysle o innym bo to wbrew moim zasada. Naprawdę nie wiem co mam robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu sie z toba ożenil? Uwazasz,ze taki czlowiek kocha swoje dzieci?>Ile czasu z nimi spedza? On cie nazwal zerem a potem chce seksu???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
Zgubilas "ja" Trzeba było studiować a nie dzieci robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia998
Bo kiedyś byliśmy szczęśliwi... Kochal mnie naprawde mnie kochał ... Przynajmniej czułam sie kochana... Wszystko zaczego sie od czasu kiedy zaszłam w ciąże. Od początku musiałam zrezygnować z pracy ze względów zdrowotnych i wtedy on zaczol swoje zajęcia, praca, pilka, koledzy itp. Na żadna imprezę nie jestem zaproszona. On chce mieć rodzinę i zyc jak kawaler. Tylko ja go kocham, cały czas głupia myślę ze kiedyś sie opamieta. A dzieci cieszą sie zawsze gdy wraca do domu i od razu biegna do niego, chodź tak naprawdę rzadko go widuja bo zawsze siedzą z moja mama gdy ja pracuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obudź sie dziewczyno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cie nie kocha nigdy nie kochal.Jak mozna nazwac kogos zerem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mozna nazwać żone zerem a potem zyc z nia normalnie itd Nie pojmuje,sypiasz z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia998
Nie nie sypiam z nim ... Chodź pewnie z miesiąc czy ponad miesiąc temu tak. Bo obiecywał ze sie zmieni... A ja byłam jak zawsze głupia, bo uwierzyłam. Dlatego, ze tak jestem wychowana, żeby zawsze dawać drugiemu człowiekowi szanse. Aczkolwiek ja tych szans dawałam juz z tysiąc. Jak juz jestem strasznie zła to ide nawet spac na kanapę do salonu. Wiem ze jestem naiwna... Ale trudno mi podjąć jakakolwiek decyzje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy on cie tak traktuje jak wypije vzy na trzezwo tez ...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co on jeszcze musi ci zrobić abyś sie obudziła, bedziesz jak ta żona piaseckiego z pisu . Jesteś młoda , masz szanse na lepsze życie. Rozwiedź sie ! Alimenty na dzieci i z matka która ci pomaga dasz radę. No co c***ijak ktory sam jest zerem ? Niby czemu go tak kochasz bo co ? Jeszcze ci nie walnął w ryj na to czekasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:06 Na serio uważasz, ze kobietom z doktoratem to się nie zdarza ? To jakiś rodzaj masochizmu czy skłonności do bycia męczennica :o Jeżeli to nie prowo to ręce mi po kolana opadają :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak wychodzi sie mlodo za maz za jakiegos niedojrzalego gowniarza, bedac jeszcze w stanie motylkow w brzuchu, bedac zaslepiona nimi. Wy sie dobrze poznaliscie dopiero po slubie. On pokazal swoje prawdziwe oblicze. A Ty zamiast sie ksztalcic, isc na studia, pokorzystac troche z zycia to zaraz wpadlas w dzieci, jeszcze Zanim sie zorientowalas jaki na prawde jest Twoj maz. On teraz hula a Ty zajmujesz sie dziecmi. Nie pozostaje Ci nic innego jak rozwiesc sie z nim, no chyba ze jestes masochistka I lubisz byc ponizana. Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak wychodzi sie mlodo za maz za jakiegos niedojrzalego gowniarza, bedac jeszcze w stanie motylkow w brzuchu, bedac zaslepiona nimi. Wy sie dobrze poznaliscie dopiero po slubie. On pokazal swoje prawdziwe oblicze. A Ty zamiast sie ksztalcic, isc na studia, pokorzystac troche z zycia to zaraz wpadlas w dzieci, jeszcze Zanim sie zorientowalas jaki na prawde jest Twoj maz. On teraz hula a Ty zajmujesz sie dziecmi. Nie pozostaje Ci nic innego jak rozwiesc sie z nim, no chyba ze jestes masochistka I lubisz byc ponizana. Twoja sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcysia998
Chciałabym tylko zaznaczyć ze " Nie Wpadłam " w dzieci .... Dzieci sa planowane i sa najlepszym prezentem jaki dostałam od życia. I nie poszłam na studia ponieważ szybko zajęłam sie praca, jestem fryzjerka i cały czas kształcę sie żeby byc jak najlepsza w tym co robię bo to jest moja pasja, nie potrzebny mi jakis doktorat kiedy widzę jak np ludzie sa szczęśliwi ze odmieniłam ich wizerunek. Tez dzieki mojej pracy na chwile zapominam o tym co jest w domu .... Ale dziekuje Wam bo Wy wszyzcy cos mi uświadamiacie ....może zdobędę w sobie sile by cos z tym zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróż Zdzisław

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż nie wierze ze można być tak zakompleksiona osoba i słaba jak ty. Tu na Kafe aż roi się od takich panien - to musi być Prowo, nie znam ludzi którzy daliby sobą tak pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś drania to masz drania. Czego oczekiwałaś, jakiego wybrałaś takie masz życie. Ale ile emocji ci on daje ..uuuuu. Nie obwiniaj nikogo sama zgotowałaś sobie ten los, więc sama musisz z tego wybrnąć. Masz dobry zawód więc nawet jak od niego odejdziesz dasz sobie radę. Nie myśl o sobie tak żle jak on ci wmawia. Tylko zdobądz się na odwagę i zbuduj normalny dom dla swoich pociech. One na pewno nie chcą wiecznie patrzeć na pijanego ojca i na zapłakaną, znerwicowaną matkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Musze byc z nim bo moje dzieci musza mieć rodzinę a dla nich jestem wstanie znieść wszystko." weź kobieto nie ściemniaj! To nie jest rodzina tylko patologia, zryjesz im psychikę a ty jesteś wygodnickim leniem! Dobrze Ci tak, siedź z nim dalej i cierp jak jesteś taka pusta. Pamietaj tylko, że się odbije na dzieciach . Chuj z tobą. aha i na bank on Cię zdradza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co wracasz do tego co było kiedyś w fazie zauroczenia i wypierasz rzeczywistosć? Miłosci nie ma. Było jakieś zakochanie, nie mysl o ty, jak było kiedys, zawsze na poczatku jest super. I przestań go usprawiedliwiać, mysl o sonie i o dzieciach. One chca mieć szczesliwa mamę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesze Cię że ja też wyszłam za niedojrzałego gówniarza. Dzisiaj jest już lepszy tylko co z tego jak to na mnie nauczył się odpowiedzialności i przy mnie się zmienił ale przy okazji zrył mi psychikę. Żyje z nim bo żyje ale żyje po jego zdradzie a po tym życia już nie ma. Właściwie to ja oddalam się od niego po tym i żyje wlasnym życiem. Pie**ł mi kiedyś żebym zajęła się dzieckiem że nie muszę pracować i niezle się przez to wyrobiłam jak zostawił mnie prawie samą z dzieckiem i knuł z obcą babą żeby mnie pieniedzy nie dawać. Koniec końców został ze mna i znowu to p******i ale ja mu już nie wierze i rozwijam sobie karierke zawodową. Żyje swoim życiem a jego krew zalewa i dobrze. Teraz przynajmniej jak zostanę sama to pracę będę miała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Musze byc z nim bo moje dzieci musza mieć rodzinę a dla nich jestem wstanie znieść wszystko." i ty myślisz że to jest dla nich dobre???? :D :D pamiętaj że on nie tylko ciebie krzywdzi! krzywdzi również dzieci!!! myslisz że jego zachowanie się na nich nie odbija? że się nie boja krzyków? pijanego ojca? waszych kłótni w kółko?? EKSTRA RODZINA!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyny powod do odjejscia to sa dzieci. Ja bym matce nie wybaczyla jakby mnie w takiej patoli wychowywala. Wolalabym miec tylko Mame ktora sie smieje niz Mame ktora nie ma sily na nic i placze przez ojca alkoholika. Tak twoj facet to alkoholik . Zyje w swoim wyimaginowanym swiecie i wciska ci kity z satelity. Po co dzieciom ojciec co go w domu nie ma a jak jest to Drze pape ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo pije przez żonę, bo jej nie kocha i nie chce z nia być jednak jaj brakuje zeby odejśc. tchorz znaczy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zza miedzy
Zacznij z nim normalnie sypiać. Regularny, dobry seks. Schudnij, zadbaj o siebie. Nie traktuj seksu jak karty przetargowej, albo nagrody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziś mamy internet. A malzenstwo to przezytek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsmutna
Do autorki:to jeszcze sie ciesz,zechcial miec z toba dzieci,bo moj maz nigdy nie chcial,jego rodzeństwo maja zony,mezow i swoje dzieci jemu zn mojemu mezowi nie pozwolili on posluchal,zmuszal,naklanial mnie do brania pigulek,zle sie czulam,ale kocham jego,wiec myslalam ze jakos to bedzie,ale w pewnym momencie zaczelo mi to dokuczac,zdrowie sie zepsulo po pigulkach anty,osdtawilam,ale jestem za stara na dzieci,mam depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość smutna ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×