Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dieta wegetariańska u dziecka

Polecane posty

Gość gość

Witam, sama nie jestem wegetarianką, ale moje dziecko (3,5 roku) wykazuje wielką niechęć do spożywania produktów mięsnych wszelkiej maści.. Z tymi odzwierzęcymi nie ma kłopotu. Nie będę go męczyć na siłę, ale jak zastąpić mu to białko w mięsie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zielone warzywa a mięso gotowane dodawaj do zupy tak by nie było aż tak widoczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On jest bardzo wyczulony na ten smak :/ Nie da się go przekonać... zresztą jak się zorientował, że "mięsko to martwe zwierzątka" to histeria na 102... Nie chcę być nieuczciwa wobec niego, jeśli nie chce mięsa, to ok, ale nie chcę też by miał jakieś braki odżywcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ryby, jajka, nabiał, strączkowe (oprócz soi). A mięso spróbuj od czasu do czasu przemycać w niewielkiej ilości w jakiejś zapiekance, krokietach, może sos bolognese? Po jakimś czasie mu pewnie minie, dzieci mają różne "fazy" (np. moja przez pół roku nie chciała praktycznie żadnych owoców, tylko mango wchodziło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej iść do dietetyka jeśli się nieorientujesz. Jestem wegetarianka 15 lat i nauka przygotowywania posiłków trwa trochę a nie warto eksperymentować na dziecku. Naprwno nie kupuj żadnych pseudo kotletów sojowych i innych takich warto robić kotlety z soczewicy soji itp jak i pasty do kanapek np z ciecierzycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zastąpisz. Nie da się. Tylko w mięsie jest wit b12, która jest potrzebna do przyswajania żelaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie, da się. Największe światowe organizacje ds żywienia (z Kanady i Stanów) uznały taką dietę za najzdrowszy sposób odżywiania). Tylko trzeba to robić z głową :) Pamiętaj o roślinach strączkowych, możesz z nich robić także pasztety do kanapek (soczewica, fasola, groch itd) oraz o różnorodnych warzywach sezonowych. Ryż kupuj brązowy, bo biały jest bezwartościowy. Chleb i makaron raczej żytni, nie pszenny. Nie zapominaj też o różnorodnych kaszach. Podawaj herbatkę z pokrzywy (dla smaku możesz mieszać z malinową). B12 to żaden problem, jeśli dziecko je jajka. Poza tym, to się suplementuje. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dziecko wykazuje dużą niechęć do mięsa, to nie bez powodu. Organizm buntuje się przed jedzeniem, które mu nie służy. Z jakiegoś powodu Twoje dziecko jest takie wyczulone na ten smak i tak reaguje.Zmuszaniem możesz tylko zaszkodzić zdrowiu. Są Twojego dziecka, więc nic nie przemycaj. Poszukaj w Twoim mieście dietetyka, najlepiej takiego, który specjalizuje się w dietach tego rodzaju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj ciezko. Dziecko musi jesc mieso zeby zdrowo rosnac. Nie je nawet szyneczki chudziutkiej? Ja bym zachecala na pewno bym nie rezygnowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co takiego dobrego jest w szyneczce napompowanej wodą, barwnikami i nie wiadomo czym jeszcze? :) To nie prawda, że dziecko potrzebuje mięsa, żeby zdrowo rosnąć, to mit. Dziecko potrzebuje wszystkich potrzebnych składników odżywczych, co można dostarczać w przeróżny sposób. Jeśli czujesz się niepewnie w temacie, poszukaj dobrego dietetyka. Moje dzieci od urodzenia nie miały w ustach mięsa i zapewniam, że mają się świetnie i rosną zdrowo :) Wyniki krwi wzorcowe, a żelazo mają w górnych granicach normy. Prawdopodobnie Twoje dziecko nie bez powodu odrzuca mięso, z jakiejś przyczyny mu nie służy. Dla przykładu napiszę, że przy niektórych rodzajach nowotworów ludzi odrzuca od mięsa, bo mięso przyspiesza rozwój ich choroby. Myślę, że najlepsze co możesz zrobić dla Twojego dziecka, to zadbać o różnorodną dietę wg jego potrzeb. Kto wie, czy to na zawsze, za kilka lat Twoje dziecko może powrócić do mięsa, nie wiadomo. PS Poradź się dietetyka, bo lekarze na całe 6 lat studiów mają tylko 4 godziny dietetyki :) Lekarz, to tylko do omawiania wyników badań, ale skomponować dietę pomoże Ci dietetyk (dobry).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach, przy aktualnym poziomie wiedzy, po wszelkich możliwych publikacjach największych światowych organizacji ds żywienia, ludzie powinni wreszcie skończyć z tym mitem, że mięso jest niezbędne. PS A propos szyneczki. Kiedyś moja babcia dorzuciła kilka plasterków do zupy i zupa zabarwiła się na pomarańczowo. Jakiś barwnik puścił :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie jem miesa. Wiesz moze nie umiesz przygotowac go smacznie i zle nastawilas dziecko. Jestem zdania, ze dziecku powinno jesc mieso. Ja sama jadlam go bardzo malo w dziecinstwie bo nie lubilam. Rodzice mnie nie zmuszali, ale w naturalny sposob je jadlam. Inaczej gdy nastolatek zdecyduje nie jesc miesa, a inaczej nie dawac dziecku, ktore go potrzebuje do rozwoju. Moze przygotuj rybe i zschecaj dziecko do jedzenia. Twoja idealogia nie powinna wplywac na rozwoj dziecka. Nie eksmerymentuj na swoim dziecku, nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie eksperymentowanie? :) Przecież stanowisko dietetyków jest jasne. Nie jem mięsa od ok 20 lat, moje dzieci nie jedzą od urodzenia (są zdrowe i dobrze się rozwijają). Mam przyjaciółkę, która ma 38 lat i która od urodzenia jest w/e/g/e/t/a/r/i/a/n/k/ą, nigdy nie miała mięsa (w tym ryb) w ustach. To pełna życia, zdrowa, mądra kobieta :) Autorko, poczytaj rzetelne informacje na ten temat, zapoznaj się z oficjalnymi raportami organizacji ds żywienia. Zajrzyj też na forum w/e/g/e/d/z/i/e/c/i/a/k.p/l Ciekawe, proste przepisy znajdziesz na blogu J/a/d/ł/o/n/o/m/i/a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakieś problemy z czytaniem ze zrozumieniem? :) Jaka ideologia, autorka odżywia się tradycyjnie :) , a dziecko samo odrzuca mięso. Gdzie tu jest ideologia??? Autorko, zrób dziecku badania, nie zmuszaj do mięsa i idź do dobrego dietetyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a ciebie kto kształcił? bo ja akurat na DIETETYCE miałam jako wprowadzenie, że człowiek jest zwierzęciem wszystkożernym (o czym zresztą każdy laik się może przekonać patrząc na to, jakie mamy zęby). I tak, mięso nie jest niezbędne, ale trudno jest je zastąpić zwłaszcza w przypadku młodych organizmów czy sportowców (i tu nawet okazjonalnych). A co do ryżu: kwas fitowy i blokowanie przez ten kwas wchłaniania innych składników coś ci mówi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Taaaa, opieraj się na wiedzy z jednego wykładu :) I odrzuć ryż brązowy, który jest najzdrowszy, jasne :))) Odżywiam się w ten sposób od lat i jestem zdrowa, moje dzieci także. Jak to możliwe, wyjaśnisz mi? Poczytaj jakieś poważniejsze publikacje, zamiast opierać się na notatkach z jednego wykładu, który nie wiadomo kto prowadzi :) Moja koleżanka jest dietetyczką i sama śmiała się, jakie mity powtarzają niektórzy wykładowcy. Dobry dietetyk dokształca się sam i sam szuka informacji w rzetelnych źródłach, nie opiera się na notatkach ze studiów. A co dopiero na notatkach z przedmiotu "dietetyka" na zupełnie innym kierunku :))) Wiesz, ja też miałam na studiach różne przedmioty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo prosto jest zastąpić i jest wielu wege sportowców, jak i wege dzieci :) Trzeba tylko umieć szukać informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, przecież są oficjalne raporty i jest też stanowisko Instytutu Dziecka i Matki, z których jasno wynika, że dziecko może być wege od urodzenia i można spokojnie dostarczyć mu wszystkich potrzebnych składników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce Wam coś wkleić , ale kafe oczywiście uznaje to za spam. Wpiszcie sobie w google: stanowisko ADA w sprawie diet wege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie z jednego wykładu, tylko z informacji dotyczących kwasu fitowego w wielu badaniach. Teraz sama poszukaj, bo na talerzu ci podawać nie będę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przecież dziecko musi jeść pełnowartościowe posiłki. A jak nie będzie jadło mięsa to szybko organizmowi zabraknie np żelaza. Dobrze, że jest teraz dostępny suplement dicofer junior, który szybko uzupełni ten pierwiastek w organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×