Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co to są ogniska przedszkolne?

Polecane posty

Gość gość

Dowiedziałam się, że są ogniska przedszkolne, gdzie dziecko może chodzić np. na 2-3 godziny. Jednakże jak wpisałam w google, to nic takiego na naszym osiedlu nie znalazłam. Co to jest i czy ma inną nazwę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nikt nie wie, jak konkretnie o coś zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A punkty przedszkolne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może właśnie punkt przedszkolny, albo klub malucha? To placówki opieki dziennej które nie spełniają wymogów przedszkola, czasami takie grupy działają np. w domach kultury. Moja siostrzenica do takiego chodziła w ramach adaptacji bardziej, miała 4 lata wtedy, dzieci miały zabawy plastyczne, ruchowe, czytanie bajeczek, zabawy na podwórku albo spacery, w sumie 3-4 godziny właśnie, z przerwą na drugie śniadanie przyniesione z domu. Bez typowej dydaktyki, trochę zajęć rytmicznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Właśnie czegoś takiego szukam, jak opisałaś. Tylko nie mogę znaleźć w mojej okolicy. Do klubu malucha wydaje mi się, że chodzą młodsze dzieci, moja ma 4,5 i szukam jakiegoś takiego punktu przedszkolnego, gdzie będą dzieci w jej wieku, jakieś zajęcia i gdzie nie będzie wyżywienia. No i gdzie się chodzi na 3 - 4 godziny. Właśnie coś takiego, jak Ty opisałaś, tylko nie mogę znaleźć :) W naszym Domu Kultury są tylko zajęcia dla dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może zapytaj znajomych czy nie organizują zajęć dla dzieci w ramach wolnego czasu?Sąsiadów? Może jest? Czy wszystko musi organizować państwo,stowarzyszenia,fundacje,a zwykli ludzie nie mogą?Czego w Polsce wszystko jest takie sztywne,a w innych krajach ludzie sami sobie pomagają ,po sąsiedzku i to działa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już prościej byłoby mi samej coś zorganizować, bo pewnie nikt nic nie organizuje :) Tylko pewnie trzeba zaraz mieć jakieś zezwolenia itp, już nie mówiąc o kwalifikacjach. Ale fajne by to było, jedna mama uczy angielskiego, druga plastyki, tata majsterkowania i są już trzy zajęcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie trzeba mieć żadnych zezwoleń ani kwalifikacji jeśli masz znajomych z osiedla,tylko potrzebne doświadczenie w robieniu zabaw i opiece nad dziećmi,a to chyba potrafisz? Wszystkie te formalności są na okoliczość wypadku,jak by coś się stało,to matka mogłaby cię podać do sadu. Zakładam że masz bezpieczne podwórko i dom i nic tam się złego nie stanie żadnemu dziecku,więc możesz spokojnie założyć klub na facebooku i zapraszać. Tak właśnie działaja oddolne ruchy społeczne. A z czasem możesz założyć też stowarzyszenie,jeśli pomysł wypali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×