Czy dziewczyna tego samego wzrostu moze byc mna zainteresowana ?

Ja mam 181, ona 180. Pracujemy razem i prywatnie tez spedzamy wspolnie duzo czasu, z jej inicjatywy najczesciej. Nie wiem, czy ona widzi, ze nie jest mi obojetna i sobie ze mna pogrywa, czy u niej tez jest cos na rzeczy. Czasem wydaje mi sie, ze jest moja najlepsza przyjaciolka, zwierzamy sobie z takich rzeczy a czasem nachodza mnie takie mysli, ze to wszystko gra z jej strony. Wkurza mnie, ze ciagle chodzi na obcasach, ba, ma nawet 12 cm szpile ktore najbardziej uwielbia, to fakt, podkreslaja jej figure ale ja sie wtedy czuje jak niedorobiony facet. Jest dumna z swojego wzrostu a ja niestety nie moge tego o sobie powiedziec.

To nie chodzi o wzrost lecz kultura osobista uśmiech itp. . Decydują że podobał mi się mój chłopak i co ważniejsze byłam dziewicą on prawiczkiem.

Przecież jesteś wysoki, rozmawiales z nią czy tylko tak chciałeś się z nami tym podzielić ?

Skwitowala to smiechem, przeciez nie zalozy plaskich obcasow (jest w koncu kobieta - jej zdanie). Mozna by wnioskowac, ze sie nie licze, to po co mnie zaprasza ? Na Sylwku bylismy razem, za 2 tyg jedziemy do Polski na wesele jej kuzynki. Moze jestem zapchajdziura ale sam bylem swiadkiem jak powiedziala facetowi, ktory do niej zarywal "Nie widzisz, ze nie jestem sama ?" Gubie sie w tym wszystkim. Seksu nie bylo, tulimy sie tylko do siebie jak nam jest zle, jakies tam misiaczki, nic powaznego.

Nie ma takich durnych facetów, nie wierzę ;-) ...bo panna do kogo ma podbijać, czekać na dwumetrowca?

Kto niby durny, ja ? Gdyby jej zalezalo, to by potrafila chyba zrezygnowac z obcasow, co nie ?

Nie wierzę ;O Chyba masz przez to solidny kompleks człowieku ;p Mój brat mający ok 175cm dość długo był w związku z dziewczyną, która miała ok 184cm i jakoś jej to nie przeszkadzało. Pytanie czy to nie jest już dość głęboki friendzone... Bo chyba wyczerpałeś definicję tego pojęcia.

Jej to nie przeszkadza, mnie tak, w tym Problem.

Jeżeli ci przeszkadza to jaki problem, nie ma w ogóle tematu, szukaj mniejszej jeżeli swoje życie uzależniasz od kilku cm :-D Nie jesteś czasem gejem? Bo to zwykle baby przywiazują największą wagę przed wszystkim innym właśnie do wzrostu partnera ;-)

Gdyby faceci mieli takie gów/no zamiast mózgu i wybierali kobiety po wzroście, to 90% pań by nawet przy nich nie stanęła ;-) Ale jak widać są wyjątki :-D

Przeszkadza mi to i chyba mam do tego prawo, co nie ? Problem kupic buty na plaskim obcasie ? Ale nie, wszystkim pokazywac, ze jest najwyzsza, na wszystkich patrzy z gory, ekstremalnie jest z szefem, bo to karzel, jakies 160, jak do niej przychodzi, to robi lekki przysiad zeby niby mogla mu patrzec prosto w oczy, wyglada to komicznie, cala Firma sie juz za plecami podsmiechuje ale mi wcale nie jest do smiechu. Dzisiaj rano musialem ja zawiezc do lekarza, bo kolezanka z ktora mieszka oczywiscie nie mogla, zalozyla, tak jak chcialem, adasie, czyli jak chce, czy jak jest zmuszona, to potrafi.

Jakie masz prawo? Wymagasz od przyjaciółki może nawet potencjalnej partnerki, żeby się dla Ciebie zmieniła? Bezczelny jesteś... Masz prawo dać se siana, tak będzie lepiej dla wszystkich.

Dlatego uważam że wysoka kobieta do tego ładna nie może być z ciepeuszami ...no niestety szczur do persa nie pasuje, masz problem to sam zacznij nosić koturny albo odpuść tej dziewczynie bo zabierasz jej lata młodości z których jak widać ona chce korzystać..kiedy będzie mogła odsłaniac nogi czy chodzić na 12cm szpilkach ? Jak będzie miała gromadke dzieci czy będzie na emeryturze ? Sama mam 173cm ogólnie nie podobają mi się szpilki u kobiet bez okazji czyli wesela większe imprezy pokazy mody itp ale ja mam po prostu taki styl wolę mokasyny fajne podarte jeansy koszulke i tyle ale jak idę na wesele to szpilki zawsze mam bo inaczej do sukienki co mam baleriny ubrać i jak dziecko w przedszkolu? Moj facet ma 182 i nigdy mi nie robił przytykow z tego powodu wręcz odwrotnie, nie może uspokoić łap jak się tak wystylizuje choć wie że sama tego wizerunku u siebie nie lubię po prostu jak mus to mus

Jak przytyje to nie do 95 a od razu do 160 kg, będziesz mówił do niej Godzilla? :-D

Szpilki od okazji ? Praca, miasto, zakupy to tez okazja ? Widzisz, Ty lubisz plaski obcas wiec wyobraz sobie, ze Twoj facet wymagalby od Ciebie noszenia non stop szpilek. I co ? Rozumie, imprezy ale na co dzien ? Zle sie czuje jak musze zadzierac do niej glowe i tyle. Uwazam, ze moglaby to dla mnie zrobic, gdyby jej tylko zalezalo.

"Przeszkadza mi to i chyba mam do tego prawo, co nie ? Problem kupic buty na plaskim obcasie ?" x Kup sobie kowbojki albo urośnij. Po co chcesz być z kimś, kto Ci nie odpowiada?

Nie napisalem, ze mi nie odpowiada, nie podoba mi sie jej styl ubierania a konkretnie rodzaj butow. Uwazam, ze gdyby jej na prawde zalezalo, to bylaby w stanie zrezygnowac z szpilek. Czy nie ?

Pozbądź się kompleksów albo jej ;)

Pozbądź się kompleksów albo jej ;)

Ciekawe jakby zareagowala, jakbym zaczal sie kreowac na punka, skina albo gota ?

"Nie napisalem, ze mi nie odpowiada, nie podoba mi sie jej styl ubierania a konkretnie rodzaj butow" x Czyli nie odpowiada Ci jej gust? xxx Uwazam, ze gdyby jej na prawde zalezalo, to bylaby w stanie zrezygnowac z szpilek. Czy nie ?" x Uważam, że gdyby Tobie naprawdę zależało, to byłbyś w stanie założyć kowbojki. Czy nie?

"Ciekawe jakby zareagowala, jakbym zaczal sie kreowac na punka, skina albo gota ?" x Ciekawsze jest dlaczego chcesz leczyć swoje kompleksy kosztem dziewczyny. Nie interesuje Cię, czy jej się podobają płaskie obcasy, czy szpilki. Ciebie obchodzi tylko i wyłącznie osoba, którą widzisz w lustrze. Twoim zdaniem świat ma się dostosować do Ciebie, a nie Ty do świata. Jesteś jedynakiem?

Jedno pytanie do autora a ile Ty masz lat? Niech zgadne 16?! Znajdź sobie inna kobiete a nie zmieniaj jej pod siebie skoro czujesz się przy niej jak konus!!! 180jak na faceta to nie jesteś wysoki ale nie ma tragedii więc po prostu znajdź swoją "ligę" a jej daj spokój bo jakim prawem stawiasz jej warunki jak ma się ubierać? No jakim prawem?

Podobno dobry zwiazek ma polegac nie tylko na braniu ale takze na dawaniu. Czy to na prawde az tak duzo, zrezygnowac z szpilek ? Widocznie w oczach kobiet to duzo wazniejsze niz wziasc wolne w pracy i zawiezc kolezanke do lekarza albo tluc sie przez pol Europy zeby ja zawiezc na wesele. Kobiety jednak sa inaczej zbudowane i maja calkiem p******e preferencje.

nie ma znaczenia, czy ona jest zainteresowana, czy nie. twoje kompleksy i tak sprawiają, że to nie ma sensu

Rozumiem, ja mam kompleksy, ona fetysz, nie ma sensu, szkoda.

"Podobno dobry zwiazek ma polegac nie tylko na braniu ale takze na dawaniu Czy to na prawde az tak duzo, zrezygnowac z szpilek ? Widocznie w oczach kobiet to duzo wazniejsze niz wziasc wolne w pracy i zawiezc kolezanke do lekarza albo tluc sie przez pol Europy zeby ja zawiezc na wesele. Kobiety jednak sa inaczej zbudowane i maja calkiem p******e preferencje" No właśnie, mógłbyś jej dać spokój z tymi szpilkami. Nie kreuj się na takiego bohatera dla ubogich, bo to co piszesz jest mało prawdziwe, za to bardzo żałosne. Do tej pory sądziłeś, że kobiety są tak samo zbudowane i że ważne jest dla nich to samo co dla facetów? Mam nadzieję, że żartujesz:) Naprawdę masz już 16 lat?

"Rozumiem, ja mam kompleksy, ona fetysz, nie ma sensu, szkoda" x Z jednym wyjątkiem - nie szkoda, nie ma czego żałować:)

Jest czego zalowac, jak jestesmy sam na sam to jest dla mnie przyslowiowa bratnia dusza, jeszcze z nikim sie tak dobrze nie rozumialem. Niestety, jak przyjdzie jej kolezanka to "lodowacieje" no a jak juz gdzies wychodzimy to juz istny kameleon. Nie umiem sie w tym polapac. To wszystko to tylko gra, zeby mnie owinac wokol palca ?

Taaa, wysluchuje Twoich zwierzen uwaznie i ze wspolczuciemm.... Znam takie modliszki, udaja zainteresowanie zebys tylko stracil glowe, potem wyssa z Ciebie wszystko do suchej nitki. Ty juz jestes stracony - chyba ze sie obudzisz ! Uciekaj !!!