Teściowa ma pretensje że córka nie chce do niej iść

Córka ma 13 m-cy,od pewnego czasu ma lęk separacyjny i płacze,kiedy jej znikam z oczu. Teściowa przychodzi do nas I na siłę chce ja brać na ręce. Mała krzyczy I ucieka do mnie. Wczoraj byłam na spacerze,trzymalam córkę.na rękach I przyszła teściowa I chciała ja wziąć. Córka.zaczęła płakać I odganiac się od niej. I potem teściowa mi zaczęła robić wymówki,ze co ja z dzieckiem wyprawiam,dzikusa wychowuje,ze tylko matka i matka,specjalnie małej tłumaczę,że do babci ma nie chodzić. No i się wkurzylam ostro,bo jaka w tym.moja wina ? Specjalnie rocznemu dziecku tłumaczę,ze do babci ma nie chodzić ? Córka ogółem ma teraz okres,ze nawet do męża niechętnie idzie,woli jak ja ja karmię itp. Tak samo moja mama,czy siostry męża. Tyle ze wszyscy wokół potrafią zrozumieć i nachalnie nie wyrywają dziecka,tylko zagadaja itp.A mała za chwilę przekonuje się i już się przytula itp. A teściowa jest.głośna,wydziera się,wyrywa ma siłę. No i po tej aferze,teściowej powiedziałam parę słów,ta wielce obrażona,poskarzyla się mojemu mezowi,a on mnie poparl. I ta dostała szału,obgaduje mnie na prawo I lewo. Jak reagować ?

Masz.dziwnego dzieciaka

Moja córka tez nie chce iść do teściowej. Teściowa by mnie najchętniej na Marsa wysłała. Nie mam pojęcia za co mnie tak nienawidzi. Od samego początku miała jakieś aluzje do mnie

Autorko,zmień płytę bo nas nudzi,już raz zakładałaś taki wątek,i czuć na odległośc że teściowa jest solą w twoich głupawych oczętach:D

Beke miej czego sie przejmujesz

Nie rozumiem czego wogle masz się tłumaczyć teściowej? Jak normalnie nie dochodzi do niej co mówisz to komunikaty musisz wysyłać jej krótkie i ostrzej wypowiadane. Ja na Twoim miejscu nie jezdzilabym do teściowej, szkoda byłoby mi mojego zdrowia psychicznego.