Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wasze dzieci serio tak długo potrafią wyleżeć w wózku głębokim?

Polecane posty

Gość gość

Jestem w ciąży i często obserwuję sąsiadki lub koleżanki jak potrafią wiele godzin spacerować z wózkiem głębokim, a dziecko ani drgnie, nawet nie zapłacze. Serio tak to wygląda? Widzę mamusie, które siedzą w parku, czytają książki, a nogą bujają wózek i to dziecko naprawdę wyleży tyle czasu. Taki maluch nie płacze, że chce na ręce? Wystarczy pobujać wózkiem i już śpi? Mam nadzieję, że po nieprzespanych nocach będę miała energię by tyle godzin dziennie pchać wózek, bo na razie średnio sobie to wyobrażam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy u mnie pierwszy w wozku aniolek a drugi nie lubil wychodzic na dwor w ogole. Darl sie jak opetany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jesli nie zasnął jeszcze w domu przy ubieraniu to nie było spaceru. Podejrzewam, ze zwyczajnie sie nudził, a moze nawet trochę bal w gondoli i, gdy sie budzil, zaczynał płakać to było po spacerze. To był styczeń/luty, wiec nawet nie ryzykowałam wyjmować z wózka na mrozie. Niewygodnie i zimno. Dopiero, gdy coraz bardziej zaczynał sie interesować światem, obserwować to juz było ok no i zrobiło sie ciepło i jak zczyna marudzić w wózku, to biorę na ręce i sobie krążymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie synek przy ubieraniu darl sie w nieboglosy (styczniowy- wiec kombinezon trzeba bylo zakladac), a jak tylko wyszlam na swieze powietrze to zasypial jak za dotknieciem magicznej rozdzki. Moglam chodzic godzine, dwie, trzy- w zyciu nie zaplakal na dworze. Teraz mam drugie dziecko, tez styczniowe i historia sie powtarza :) Tylko juz niestety nie moge sobie posiedziec w parku z ksiazka bo starszy ma 3 lata i trzeba sie z nim bawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje spaly w wozku. Syn teraz tez sobie po prostu patrzy. Ale ja zawsze wychodze z przewinietym i nakarmionym dzieckiem i nawet te 3 godz moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×