Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mylicie pojęcia, nie wiecie co to jest pasożytnictwo.

Polecane posty

Gość gość

Proponuję sprawdzić definicję tego słowa. W małżeństwie nie może być mowy o pasożytnictwie: oboje zgadzają się na taki układ, że żona nie pracuje i obydwoje mają z tego korzyści. To jest ich wspólna decyzja i ich własny sposób na życie. To nie jest pasożytnictwo tylko symbioza. Pasożytnictwo jest wtedy, gdy np. dorosłe dziecko pozostaje na utrzymaniu rodziców. Nie używajcie słów, których znaczenia nie znacie :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko zwykle żona nie wie że jest uważana za pasożyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to jest zupełnie inne słowo i ani to pasożytnictwo, ani symbioza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co powiesz na to. Komuś wszystko wychodzi czego sie nie chwyci, a ktoś sie stara latami, ale nic nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:06 a co jak chłop ma niskie libido przy babie to jak takie coś sie wtedy nazywa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem, czemu co poniektóre baby tak się nad cudzymi mężami użalają. Skoro żona nie pracuje zarobkowo, to widocznie tak się umówili i tak im dobrze obojgu. A jak chłopu to nie pasuje, to chyba ma gębę, żeby się odezwać i powiedzieć żonie, że ma dość takiego układu. Myślał by kto. Biedni uciemiężeni mężowie wykorzystywani przez pasożytów. Zajmij się, jedna z drugą, swoim chłopem, jeśli go masz, a nie wpieprzaj się w cudze małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie, w dobrym malzenstwie obie strony ustalaja plan dzialania najlepszy dla siebie. Jesli ktos uwaza wspolmalzonka za pasozyta, to znaczy ze albo myli pojecia, albo bardzo go głupio wybrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tak jak nadużywać słowa patologia. Wszystko patole, nawet w,tematach o imionach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
One tak się użalają nad tymi mężami, bo same chciałyby mieć takich zaradnych i bogatych :D Zazdroszczą tych mężów, chętnie by zostały ich "pocieszycielkami". W każdej rodzinie jest układ, jaki dla tej konkretnej rodziny jest najlepszy. Jeśli małżeństwu odpowiada, że żona nie pracuje, to ich sprawa. Tak się umówili i tak żyją. I ciekawe, że im to odpowiada, a tylko innym, obcym babom nie pasuje :D Jestem przekonana, że to jednak jest zazdrość, chociaż będą zaklinać, że jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pasozytnictwo w malzenstwie jest wtedy, kiedy jedna strona robi wszystko, a druga nic. Ona nie pracuje, ale w domu jest gosposia, dzieci duze itd. Pasozytami tak naprawde w wiekszym stopniu sa mezczyzni. Wiecej jest meskich pasozytow niz zenskich. Dosc sporo bylo tutaj tematow nawiazujacych do tego. Moj ojciec tez byl pasozytem. Zeby nie bylo, ja pracuje, a domem zajmujemy sie wspolnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie najbardziej uderza to że opieka nad dzieckiem, gotowanie, sprzątanie i pranie to jest nic. Jak faceci mają docenić, że kobieta wykonuje takie obowiązki skoro inne baby nawet wmawiają że to jest nic. Faceci sie zachowują jakby to wszystko samo sie robiło a dzieci same się chowały i siebie dbały. A przecież to są też ich dzieci. Jakbym ja teraz odeszła od męża to jego alimenty nadal nie byłyby sprawiedliwe względem mnie, bo gdzie moja robocizna i pochylanie się nad tym dzieckiem 24 na dobe ? To jest niepoliczalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale to już wina naszej kultury, że mężczyzna to dawca spermy, a kobieta to synonim słowa rodzice. Jak się mężczyzn od małego nie weźmie za szmaty i nie wbija do pustego łba, że oni też mają wkład w wychowanie itd, to nic się nie zmieni. Nie demonizowałabym z drugiej strony ogarniania domu, bądźmy szczere kiedyś, to było dużo roboty, a teraz "najwięcej" czasu traci się przy umyciu okiem i podłóg, bo zmywarkę i pralkę się załaduje i po krzyku, gdzie przecież okien i podłóg nie myjemy codziennie, a gotowanie też zależy od stopnia skomplikowania potrawy. Więc nie zajmuje to znowu połowy dnia. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem skąd to przekonanie że jeśli kobieta nie pracuje to ma "zaradnego, bogatego męża który jej na to pozwala". Większość takich kobiet jakie znam nie miała wyboru, zaszły w kolejne ciąże tuż po szkole średniej, pracy ani żłobków w okolicy nie było i tak już zostało że zajmują się domem. A mąż zazwyczaj zagranicą lub w fizycznej pracy całymi dniami żeby związać końce z końcem, który chętnie dałby się odciążyć i spędził trochę czasu z rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o jej a kogo to obchodzi? aż tak jesteś zdesperowana i aż tak cię to bodzie, że aż musiałaś temat założyć bezrobotna nieambitna niuniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja się nad niczyim mężem nie użalam ale mam prawo taką babę uważać za durną kurę bez ambicji i nikt mi nie zabroni. mój mąż mógłby utrzymać mnie i jeszcze 6 dzieci gdybysmy tyle mieli a mamy jedno póki co tylko ja jestem normalna i nie wyobrażam sobie być westalką w tych czasach widzę jak ludzie patrzą z politowaniem na te wszystkie "panie domu" i widzę jak one nic soba nie reprezentują no bo ileż można dzieci niańczyć? pieprzycie tu o swoich ambitnych podyplomówkach i pasjach a to wszystko g.... prawda. wasza jedyna pasja to desperackie kreowanie wizerunku i wrzeszczenie na kafe jakie jesteście szczęśliwe, mądre, zadbane i ple, ple, ple tylko życiowe przegrywy żyją na utrzymaniu i na łasce chłopa. co z tego że się tak umówili? to jest zwykły sponsoring jestescie tylko nic niewartymi utrzymankami i bez mężów nic nie znaczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam miesięczna przerwę w pracy i mój mąż był wniebo wzięty że wraca z pracy i wszystko gotowe. Namawiał mnie żebym została w domu i nie szukała pracy. Lubię być niezależna finansowo więc do pracy idę od poniedziałku. Jeśli komuś odpowiada taki uklad to super. Niech każdy żyje jak chce i bedzie szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:46 Zesralby sie, a nie Was utrzymal hahahaha ...kolejna zazdrosnica, ktora ma pewno ferdka w domu i sama z********a na niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kobiety które maja bogatych mężów i same też pracują nire istnieją, w ogóle takich związków nie ma bo jak masz bogatego faceta to siedzisz w chałupie i innej opcji nie ma a jak twierdzisz inaczej to kłamiesz i zazdrościsz :D istnieją za to same wyłącznie szczęśliwe kury domowe - jak baba siedzi w domu to zawsze jest przeszczęśliwa, mąż ją całuje po stopach a WSZYSCY WOKÓŁ IM ZAZDROSZCZĄ.... a smoki i wróżki tam są w tych waszych bajeczkach? Nie przyszło ci do głowy, że nawet jak kobieta wyjdzie bogato za mąż to sama też chce zarabiać albo spełniać swoje ambicje? Nie, nie przyszło ci do głowy, bo wy nie wiecie co to ambicja, honor, chęć rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahahaha, słabo z Wami, skoro rozwija Was praca w biurze czy sklepie hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuja w zabkach, biedronkach ale one takie ambitne ahhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:46 a cóż to za praca o 11:46 na kafe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, bo istnieje tylko praca w biurze, albo sklepie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglabys nie obrazac pracujacych w Biedronkach? A w Zabkach moglabys sie pomylic, bo polowa tych pan, to wlascicielki sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwijają sie ambitnie w pracy, zajmują sie dziećmi po robocie i mają jednocześnie czas na pasje, manicure i aerobiki. A i jeszcze mają czas tępić życie obcych kobit na kafe. Mistrze kobiety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja w tym nie widzę nic niesamowitego. Wystarczy umiejętność gospodarowania czasem i ewentualnie mąż, który nie boi się panicznie własnych dzieci, czy zadbania o dom, który jest też jego. Na czynnośc****elęgnacyjne, aerobiki i inne takie nie poświęca się też raczej każdego dnia, pasji też nie trzeba się oddawać po 10 godzin dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem pięknym, zadbanym i powabnym pasożytkiem, którego mąż nosi na rękach :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Ja w tym nie widzę nic niesamowitego. Wystarczy umiejętność gospodarowania czasem i ewentualnie mąż, który nie boi się panicznie własnych dzieci, czy zadbania o dom, który jest też jego. Na czynnośc****elęgnacyjne, aerobiki i inne takie nie poświęca się też raczej każdego dnia, pasji też nie trzeba się oddawać po 10 godzin dziennie. Ohh...masz dzieci? Z******ta prace i czas na swoje hobby? Pani idealna na kafe, a w zyciu pewnie na garnuszku rodzicow :-D wez k***a zamilcz, bo rzygac sie chce. Zycie to nie amrykanski film dziewczynko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może Ty zamilcz, bo widocznie Ty naoglądałaś się filmów. Jak da się uczyć, zrobić coś do jedzenia, pomagać chorej matce i jeszcze poczytać czasem książkę, czy coś sobie malować, to tym bardziej można będąc dorosłym ogarnąć zdrowe dziecko, pracę, ugotować i mieć jeszcze chwilę dla siebie, ale co Ty dziecko możesz wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:27 Ale co Ty porownujesz? Uczenie sie i pomoc chorej matce do ogarniecia dziecka, pracy, domu? Nie wiesz co piszesz dzieciaku, ale zycie Ci pokaze jakie to wszystko proste jak dorobisz sie swojej rodziny, bo na razie nie masz zielonego pojecia o niczym. I na pewno wiem wiele wiecej od Ciebie, bo jestem matka dwojki dzieci ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Też jestem matką i widzę, że nie wiesz o czym piszę, skoro to dla Ciebie takie proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×