Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile miało Wasze dziecko kiedy wzięliście je do sklepu czy do restauracji ?

Polecane posty

Gość gość

Jw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 dni. Byliśmy w restauracji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po chleb to już następnego dnia musiałam iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pamiętam dokładnie sle jakieś trzy miesiące (do sklepu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka ma prawie 3 tygodnie. Wychodzimy na spacery ale maz boi sie wziasc ja do restauracji czy na wspólne zakupy. Dla mnie to dziwne takie izolowanie dziecka od wszelkich bakterii ale maz i jego mama maja swoje teorie. Dziecko i tak spi w wózku ładnie także uważam, ze nie był by problem gdzieś ja wziąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tygodniu albo dwoch jak sama mialam sile chodzic po centrum handlowym. Nie pamietam juz kiedy dokladnie bo to nie bylo jakies wielkie wydarzenie zycia pojscie z dzieckiem do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Izolowanie, bo nie chce jej brać do hipermarketu? Chyba trochę przesadzasz, przecież wychodzicie na spacery, do lekarza, goście tez jacyś pewnie już byli? Dziecko nie jest w domu całymi dniami? Uważam ze Twój mąż ma rację. Co innego zabieranie dziecka jak się nie ma innego wyjścia juz zupełnie, chociaż takie sytuacje są naprawdę bardzo rzadko, czy wyskoczenie z maleństwem po bułki do piekarni, ale hipermarket to nie jest miejsce dla dwutygodniowego noworodka... Ostre światło, dużo ludzi, głośna muzyka i komunikaty, Klimatyzacja... Po co robić z zakupów rodzinna rozrywkę? Naprawdę tak cię bawi wybieranie kiełbasy i debaty nad papierem toaletowym? To zostaw dziecko mężowi i jedz sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja miala 3 tygodnie. Nie widze nic dziwnego w zajsciu podczas spaceru po pieczywo czy warzywa. Nie kazde zakupy to wyprawa do tesco. Z dzieckiem tez spokojnie można pojsc do restauracji tylko wybierzcie jakies spokojniejsze miejsce. Najlepiej do roku jezdzic z wozkiem zakrytym folia tylko wokol bloku :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do sklepu osiedlowego od razu, do restauracji 8 tygodni. Z drugim dzieckiej do restauracji jak miała 3 miesiące, wcześniej nie było okazji ani potrzeby. Teraz moje dzieci mają 5l i 3l i powiem Wam, że w obu przypadkach najfajniej się chodziło do restauracji, gdy dziecko miało poniżej roku albo powyżej 2, 5 roku. Ten okres między 1rok a 2 i pół roku to hardcore pod tym względem, że dziecko nie wysiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie maluszek miał niską wagę urodzeniowa, a urodził się w styczniu, tak ze go na takie zmiany temperatury nie wyciagalam przez 1,5 miesiąca. Nie wiem czy ma to związek z tym, ale do tej pory (skończył 4msc) odreagowuje marudzeniem w kolejnym dniu dłuższe wycieczki, albo zakupu w większym miejscu. Po szpitalach i lekarzach grzeczny jak aniołek... Do restauracji nie chodzimy z małym, po co my i on się mamy denerwować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×