Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pracocholik443

Urodziło mi się dziecko, chyba go nie chce ... Proszę o szybka poradę

Polecane posty

Gość Pracocholik443

Witam, mam sprawę dość trudną. Wiec mam 29 lat jestem sam, mieszkam w jednym z większych miast i jestem manadzerem w hotelu . Sprawa wyglada jasno ponad 7 Msc. temu byłem na imprezie u kuzynki było tam dużo osób większość jej koleżanek było zajętych ale byla tam tez dziewczyna która kojarzyłem z osiedla . Gadaliśmy , piliśmy , wszystko się kleiło do końca imprezy kiedy przyszedł czas na powrót do domu . Zamówiliśmy taksówkę DO MNIE ... nie wiem co mnie do tego skłoniło ale tak , dalej nie muszę mówić co się działo :/ Ogólnie bardzo tego żałuje i żałowałem ponieważ ona ma tylko 18 lat. Problemy zaczęły się po miesiącu kiedy oznajmiła mi że jest w ciąży ( tak niestety nie zabezpieczyliśmy się ), świat runął mi w tamtej chwili głównie dla tego że dzieci nigdy nie chciałem mieć i po prostu ich nie lubię . Wiem ze uznacie mnie za dupka ale zaproponowałem jej aborcje, nie zgodziła się i obrażona urwała kontakt . Wiecie czas mijał , ona nie prosiła o żadna pomoc, i myślałem ze wszystko ok . Wczoraj dostałem telefon od jej matki że ona urodziła, podobno chłopca (wcześniak) . Wiem że miała cesarskie cięcie, trochę poczytałem i dowiedziałem się że niektóre kobiety ciężko przechodzą taki poród . Pewnie was to nie zdziwi ale nie byłem u niej , nie czuje takiej potrzeby patrzenia ani na nią ani na dziecko zresztą nie mam na to czasu . Na moje nie szczęście dziś napisała do mnie czy mogę przyjść do szpitala ? Nie wiem po co ona sama nie chce sprecyzować w jakiej sprawie, myśle ze potrzeba jakiś pieniędzy . Najdziwniejsze jest to ze patrząc na zdjęcie dzieciaka (które mi wysłała) zrobiło mi się ... sam nie wiem jak to nazwać, przykro ? Zacząłem o nich myśleć pozytywnie i nawet nie chce wiedzieć jak ona się tam czuje tak na prawdę sama ... Główne moje pytanie do was jest proste, iść czy nie ? Wiem ze jeśli nie pójdę będę w stanie zapomnieć o tej sprawie i żyć dalej . Jeśli pójdę boje się że coś we mnie pęknie i zacznę się interesować dzieckiem a przecież ja nie nadaje się na ojca . Proszę o szybką odpowiedź odwiedziny są dziś do 18 . Wiem ze trochę się rozpisałem ale musiałem wam to powiedzieć bo sam mam mętlik w głowie . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam wizytę u psychologa albo psychiatry. Ewidentnie widać, że brak jest u Pana uczuć wyższych. Może ma pan osobowość psychopaty- trzeba zrobić testy. Ponadto pomimo wieku, jest Pan osobą niedojrzałą i nieodpowiedzialną. Generalnie to współczuję jakiejś kobiecie, z którą się Pan zwiążę w przyszłości, bo liczyć na Pana nie będzie mogła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co chcesz zapomniec? Ze masz dziecko? Haha nie zartuj,masz dziecko i ono jest i bedzie twoje do twej usr anej smierci.nie chcesz widywac dziecks to plac alimenty,to tez twoj obowiazek.stety badz nie dla cb sprawa ta bedzie sie ciagnac jak smrod po gaciach gosciu przemysl to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy się zainteresujesz czy nie i tak będziesz płacić alimenty. Nie rozumiesz jak ona się teraz czuje... jaki jest stan tego wcześniaczka. Jeśli mówisz że wszystko zaczęło się siedem miesięcy temu to to dziecko jest kruszynką i jego stan może się polepszyć albo niestety pogorszyć czego nikt by nie chciał a wtedy może nawet nie zobaczysz tego dziecka. Jesteś egoistą. Idź i nie odp*****laj pora dorosnąć i wziąść odpowiedzialność za swoje czyny. A ta dziewczyna ma tylko 18 lat a jest dojrzalsza od ciebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Iść i to koniecznie! Idź, zobaczy czy faktycznie "pękniesz" jeśli nie to przynajmniej będziesz wiedział, jeśli tak to czemu uważasz, ze nie nadajesz się na ojca? Znam wielu facetów, którzy tak uważali, jak wzięli dziecko w ramiona to oszaleli:) Mówię Ci idź do niej, co dziecko jest winne, ze was poniosło? Dlaczego już na starcie ma mieć tylko matkę i być tak pokrzywdzone?:( Ryczeć mi się chce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to sobie wyobrażasz nie iść i zapomnieć? Serio taki z Ciebie bezuczuciowy debil? Aż niemożliwe, że taki niewypały chodzą po świecie, powinieneś być bezpłodny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź i peknij. Czas najwyzszy. Nie zważając na uczucia. Te są zmienne jak pogoda. Odpowiedzialnosc za czyny, za życie które powolales do istnienia i za matkę Twojego dziecka. To się liczy. Stan na wysokości zadania. Jak mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracocholik443
Rozmawiałem przed momentem z moja ciotką, buła dziś w szpitalu i powiedziała mi że stan dziecka jest ciężki i są problemy z wydolnością płuc . Julka (ta dziewczyna) też podobno słabo się czuje. Jednocześnie wszyscy dają mi do zrozumienia ze muszę im pomóc. Jadę za chwile tam , w sumie dam tu znać później jak maluch się czuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ci się to podoba cz nie to alimenty będziesz placic dluugie lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracocholik443 koniecznie daj znać co z synkiem i ta dziewczyna oni bardzo Ciebie teraz potrzebuja mimo wszystko że nigdy nie czułeś tego by mieć dziecko i obowiązki z tym związane.Trzymam kciuki by z synkiem bylo wszystko by dał radę przetrwać ten najtrudniejszy dla niego czas i godziny a później i miesiące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje tej biednej dziewczynie, ze trafila na ciebie. Cala ciaze musiala sie stresiwac, ze jest mloda, samotna matka. Ciekawe jak jej rodzice zareagowali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dziecko to sobie sama zrobila, co??? Niech Cie kopnie w d**e i zada ogromnych alimentow!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm... Wcześniak powiadasz ... Testy zrób ,ale na ojcostwo .Masz na to pół roku.Moze być tak,że laska z mamusią wkręcają Cię w to ojcostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nie chcąc mieć dzieci sie nie zabezpieczać. Tu już nawet nie chodzi o to czy jesteś dupkiem czy nie, ale czy ty jesteś jakiś upośledzony ? O niej nie wspomne bo głupi dzieciak jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiem ze jeśli nie pójdę będę w stanie zapomnieć o tej sprawie i żyć dalej . Jeśli pójdę boje się że coś we mnie pęknie i zacznę się interesować dzieckiem a przecież ja nie nadaje się na ojca ." Wystarczy jakiekolwiek ciepłe uczucie do dziecka i to już jest coś, a nie rozkminka czy sie nadajesz. Podziwiam te dziewczyne że przełamuje dume i do ciebie pisze. Ja bym nie napisała nigdy. Choć może postanowiła dać ci ostatnią szanse na wykrzesanie z siebie minimum człowieczeństwa. Nie myśl że jak zrezygnujesz to zapomnisz o sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze to pracoholik jeśli już masz ochotę na takie inicjały. Po drugie wydajesz się być nienormalny. Po trzecie alimenty będziesz płacił czy ci się to podoba czy tez nie. Po czwarte współczuć dziecku takiego ojca kretyna :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku to dziecko to jest część ciebie. Ja dzisiaj, tak właśnie dzisiaj poinformowałam mojego męża że będzie mieć drugie dziecko i miał łzy w oczach mimo że kiepski z niego mąż. Mam wrażenie że nie kocha mnie, ale dziecko to już inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż - jeśli chcesz móc patrzeć w lustro bez zbierania się na wymioty - to idź, zobacz dziecko, ustal jak możesz pomóc. Potem zrób badania DNA i ponieś konsekwencje własnej głupoty. Przynajmniej tyle można oczekiwać od mężczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób testy DNA koniecznie, bo inaczej możesz płacić alimenty NIE NA SWOJE dziecko! Ona się stukała z tobą na przy pierwszej okazji to mogła też z innymi. Nie przywiązuj się do dzieciaka póki testy nie potwierdzą ojcostwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim test DNA,a potem mozna mówic o ponoszeniu konsekwencji! A wy to jakieś baby szurnięte! Tak ! od razu ma zapałać miłością bezwględną do dziecka,którego nie planował ,nie chciał i świat nagle stanął na głowie.Bije się chłop z myślami,co robić,a te już wyrok wydały,że drań,że bez uczuć...Ech... Powtórzę raz jeszcze-test na ojcostwo to podstawa! Jeśli okaże się pozytywny-cóż,trzeba ponieść konsekwencje,płacić i interesować się dzieciakiem,bo on niczemu nie winien,żeście popłynęli...tyle w temacie I przestańcie krakać,wrony jedne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak byłeś ?jak czuje się ta dziewczyna i jak dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta ,co tak rzewnie pisała,że dziewczyna się przełamała i dała ostatnią szansę...Ty to scenariusze do seriali dla kur domowych pownnaś pisać...Albo dopisz Trędowata vol .2 . A nie przyszło Ci do głowy,że jak laska tak ochoczo poszła do łóżka z nim,to skakała z wyra do wyra,i sama nie wie,kto jest ojcem i złapała głupka na dupę i będzie miał kto płacic ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko Pracocholik443 rusz dupę pośpiesz się, bo ile czasu jest na zrzeczenie się ojcostwa po tym jak po narodzinach zostałeś wpisany w rubrykę ojciec? Pół roku? Jak nie zdążyć to będziesz pracoholikiem z musu na nie swojego bachora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat ten to prowokacja a wy juz spine macie, haha. Co za gawiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl masz 29 lat czyli naimprezowałeś sie już w swoim życiu. Pierwsza młodość ci minęła, a dalej jesteś jakiś taki, no nie napisze jaki, a tymczasem ona ledwie co przestała być serio dzieckiem, nawet dobrze nie weszła w dorosłość, a już musi być dorosła i stanąć na wysokości zadania czy tego chce czy nie,a ty sobie dajesz szabelki czy ci sie w ogóle chce. Zastanów się nad sobą człowieku czy to jest w porządku co ty robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:49 pewnie masz racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pracocholik443
To nie prowokacja ;) Byłem dziś z 2 godziny siedziałem , pogadaliśmy na spokojnie . Testy na ojcostwo sama zaproponowała, wiec nie sądzę by sobie utrudniała . Jej stan jest w porządku czuje się już ok. Z dzieckiem jest gorzej :/ na pierwszy rzut oka jest nawet podobny do mnie ;) szczerze myślałem że nie ma jakiegoś ryzyka ale okazuje się że jest wada płuc, duże problemy z oddychaniem :( Najgorsze jest to że jest ryzyko śmierci, jak to usłyszałem to rzeczywiście się trochę przeraziłem . Nie mogłem go wziąć na ręce bo cały czas leży w inkubalatorze. Co do dalszych spraw dogadaliśmy się że nie poda mnie o alimenty tylko będę im pomagać bez żadnych podań itd. Najbardziej jest mi szkoda tego malucha bo jest na prawdę śliczny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj marna prowokacja pacanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to już chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od razu widać, że to pisała jakaś dziewucha i do tego jeszcze głupiutka hehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×