Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka jest zlosliwa dla kolegi

Polecane posty

Gość gość

MOja corka ma 8 lat.Kolega z klatki 9 lat.Czesto sie spotykaja- w sumie codziennie.Albo bawia sie razem na podworku albo odwiedzaja sie nawzajem.Corka potrafi byc dla niego zlosliwa.Jak bawia sie u nas to zabiera mu zabawki.Mowi nie beirz tego nie dotykaj.Tak jak dzis przyszedl po corke ale nie miala ochoty nigdzie isc wiec posiedzial u nas,Ukurat gralismy w gre i przylaczyl sie do nas.ale w pewnym momencie corce gra sie znudzila.I juz nie chciala grac.Strzelila focha.Mowila ze strasznie halasuje kolega- co jest nie prawda.I zaczela go z domu wyganiac.Teks typu idz juz sobie , idz mi stad.Chwile jeszcze posiedzial.Tlumaczylam jej ze bardzo nie ladnie sie zachowuje a ona nic sobie z tego nie zrobila.Chwile jeszcze posiedzial z mezem cos pogadali. Powiedzialam ze juz jest pozno i zobacza sie jutro.Bez niczego poszedl do siebie.Az mi wstyd za jej zachowanie.Jak reagowac w tej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upominać do skutku i to przy koledze. A jak kolega pójdzie, to dalej tłumaczyć dlaczego to jest niegrzeczne. Zapytaj czy jej kiedyś ktoś powiedział "idź już sobie", jak się wtedy czuła? A jak nigdy taka sytuacja nie miała miejsca, to powiedz, żeby sobie to wyobraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tolerować takich zachowań - tłumaczyć, że to są zachowania, które innym sprawiają przykrość, a jak nie pomoże to karać np. nie pozwalając na zabawę kiedy jej na tym zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczesniej tez tak sie zachowywala.ale był spokoj na jakies 3-4 miesiace.Teraz jak do nas przychodzi do az sie dziwie ze jest spokoj i tylko slychac smiechy.Nawet dala mu misia.ale dzisiaj zachowala sie okropnie. Upomnialam jej przy nim o takim zachowaniu.Ale ona nic sobie z tego nie robila,.Dopiero jak poszedl do siebie wytlumaczylam jej ze tak nie wolnem ze koledze jest przykro.Ze nie wolno wyganiac.A nastepnym razem wystarczy powiedziec karol jestem zmeczona juz jest pozno musze sie wyspac i ze zobaczymy sie jutro.Niby przeprosila za swoje zachowanie mnie ale nie kolege.I obiecala ze tak wiecej nie zrobi.Zobaczymy na jak dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna tego kolege przeprosić, bo az szkoda chlopca - skoro nic jej sie nie odgryza ani nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie,ze powinnas kazac jej przeprosic kolege, najbardziej karygodne jest Twoje zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on taki zaczepialski jest.a tu jej gilgotki zrobi albo za kitke złapie.Ale nic groznego.Widac ze sie bardzo lubia.Nawet chodza razem do tej samej szkoly i klase maja obok siebie. Jak mnie czy meza widzi to zawsze sie o corke pyta.Czy bedzie mogla przyjsc do niego. Jak gdzies jedziemy czy wychodzimy to czasami go ze soba zabieramy.Albo jak mam cos dobrego do jedzenia to tez zje z nami.nie załuje mu.i Z jego strony i rodzicow to samo.Albo np. chodzi zajecia dodatkowe i musi go rodzic odebrac a nie zdazy z pracy to mam upowaznienie i go odebieram i podrzucam do domu.My go z mezem lubimy, bo jest grzeczny miły dzieciak.a moja czasami diabel. a widac ze naprawde bardzo sie lubia.a ta złosliwosc z jej strony mnie przeraza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja corka jest chyba zazdrosna.Bo on taki grzeczny mily dzieciak.Jedziemy nad jezioro i spyta sie czy moze jechac z nami.Corka sie wtedy bardzo cieszy.Jak rodzice jego pozwola to go zabieramy.Zawsze musze miec wszystko po 2.Takie same picia takie same kanapki.A bo maz z nim gra w piłke a to z nim dluzej rozmawial.i o takie głupoty jest problem. sa dni a nawet tyg. spokoju a z dziwne.a potem sie do niego czepia. ale widac nie obraza sie i dalej sie chce z nia bawic.Ale jak nie zmieni swojego zachowania to nie bedzie miala ani 1 kolezanki czy kolegi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje zachowanie jest karygodne a to dla czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jej do głowy nakladlam ze ganial jeszcze przed blokiem i wyszla na chwile do niego i go przeprosila.powiedzialam ze jeszcze raz usłysze takie cos dostanie kare na wyjscia na dwor.bedzie w wakacje siedziec w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys córka tak nie byla ale kilka miesiecy temu do jej klasy przyszla nwa dziewczynka.I tak samo zachowuje sie jak moja, wygania inne dzieci, nie pozwala sie bawic.I ta dziewczynka w taki sposob zachowuje sie do mojej. Rozmowa z rodzicami czy wychowawca jakis efekt dały ale cwaniara sie chowa. i jak ktos nie widzi to pokazuje swoje oblicze.Corka przestala juz na nia wogole reagowac, w szkole nie bawi sie znia nie rozmawia a ja to podkreca. w szkole jest spokoj ale po za szkoła jak gdzies tam sie zobacza na palcu to czepia sie corki.jak podchodze i patrze to udaje ze olewa corke a jak spuszcze zwrok to atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za mało dosadnie do córki sie zwracasz. Jesteś za łagodna dla niej dlatego się nie przejeła, a ty zastanawiasz się jak ona sie zachowuje w cudzym domu ? czy nie bierzesz pod uwage jaki tam może wstyd odwalać. Ja bym strzeliła dłuższe kazanie, agresywniejszym tonem i wlepiła jakąś kare. Powiedziałabym że jak sie nie potrafi przy koledze zachowywać to zabronie sie jej widywać z nim. Niech sobie siedzi sama bez towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze u innych zachowuje sie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×