Po co facet szuka kontaktu ?

Znamy się pół roku,spotykaliśmy cztery miesiące.Zaczęliśmy związek jednak przestaliśmy się spotykać,jakieś nieporozumienie przez telefon. Po jakimś czasie z jego strony pojawił się kontakt,teraz pisze co kilka dni .Pyta co u mnie ,komplementuje,ale nie ma rozmowy na temat jakiegoś spotkania . Coś do Niego czuje i taki kontakt telefoniczny mnie męczy ,ale z drugiej to chociaż coś . Dodam ,że nie uprawiałam z Nim seksu. Bo czasem piszecie ,że utrzymuje kontakt żeby jak będzie mu się chciało spotkać się na seks..ale nie dążył do tego .Zresztą wiedział ,ze nie jestem łatwa

A Ty mu odpisujesz czy go ignorujesz ? jeżeli szuka kontaktu to nie jesteś mu obojętna i zależy mu. "Coś do Niego czuje" czy to znaczy że i On nie jest Tobie obojętny? Może warto dać szansę tej znajomości....

jak nie dazy do spotkania to czarno to widze.

piszemy wtedy kilka wiadomości i cisza ,potem po kilku dniach znowu . Nie ignoruję Go ,tylko normalnie odpisuje .

a co to za nieporozumienie? to byliscie razem czy tylko kilka razy sie niezobowiazujaco spotkaliscie?

w jakim jesteście wieku ? daleko mieszkacie od siebie ? może nie zrobił na Tobie najlepszego "pierwszego wrażenia" ale nie znaczy to że taki właśnie jest... napisz coś o nim, i o sobie, mieliście o czym rozmawiać ?

ja mam 21 on 27 ,najpierw się spotykaliśmy ,ale wszystko szło w kierunku bycia razem . To nie było nic niezobowiązującego. Później zapytał czy chcę być jego dziewczyną. Pokłocilismy się o jakąś bzdurę i skończyliśmy wszystko pod wpływem nerwów . Okazało się ,ze jednak tego nie chcieliśmy ..ale nic z tym dalej nie zrobiliśmy tylko stwierdziliśmy . Fajnie się czulam w Jego towarzystwie i gadaliśmy sporo .

Zakochał się w Tobie....

A nie robilas mu czasem wyrzutow, ze cie olewa?

Zakochał ,ale po czym to stwierdzasz . Nie robiłam mu wyrzutów.

Tu twoj poprzedni temat. Czyli nic sie nie zmienilo... http://f.kafeteria.pl/temat/f4/co-zrobic-p_6776921

to nie mój temat człowieku

Twoj temat, twoje ip nie klamie...ale czego sie wstydzisz? Zakochalas aie i tyle, a ze facet ma cie gdzies to inna sprawa.