dziecko 3 letnie rysuje na czarno

Od jakiegoś miesiaca wybiera tylko czarna kredke. Czy ktoś może mi powiedzieć czy to coś poważniejszego czy ot taki wybór i głowy sobie nie zawracac?

Ech, kolejna gotowa słuchać zidiociałych, szukających sensacji pseudopsychologów... Dziecko wybiera czarną kredkę bo jest najbardziej wyraźna i nie chce sobie głowy zawracać zmienianiem kredek. Ponadto ma wyobraźnię. Tylko pogratulować pozostaje. A teraz śpij spokojnie.

Jeszcze niespełna 2 mc temu rysowala wszystkimi kolorami, omijala czarna.

Pewnie odkrywa kształty.

Ciągle bazgrze. Nie widzę żeby rysowala konkretne kształty.

Przyjrzyj sie tym z kim dziecko zostaje.

Nic nie mogło się wydarzyć bo zostaje z moją mamą której ufam. Nikt nie ma dostępu do dziecka ,chyba że w mojej lub babci obecnosci. Wykluczam dreczenie, molestowanie itp

Wszystkim wujkom i dziadkom się ufa a potem rozczarowanie. Mała lubi babcie?

Piertolnij sie w glowe jedna z druga. Czarny to kolor dysonansowy i dlatego dziecko po niego sięga.

Uwielbia babcię, jestem pewna, widzę jak za nią szaleje. Babcia dużo serca, milosci wkłada gdy z nią jest.

A jakby dziecko rysowało tylko na różowo to też byś się martwiła? Albo tylko na zielono? Nie. Czarny to kolor jak każdy inny. W naszej kulturze przyjęło się, że to kolor smutku i żałoby, ale 3 letnie dziecko tego nie wie i nie rozumie jeszcze. Dla 3-latka to kolor jak każdy inny :O Czytacie jakieś bzdurne artykuły w internecie napisane przez pseudopsychologów, a później dorabiacie sobie do wszystkiego durne ideologie.

Mówisz autorko że czarna kredka.hmmm poważna sprawa.

Zawsze omijala czarną, a teraz buum. Zastanawiam się czy to nie wina leku który podaje jej od właśnie ok 1,5 mc. Ale oprócz tej czarnej kredki nic się nie zmieniło.

Mój synek w podobnym wieku też rysowal na czarno. Co się nasluchalam w przedszkolu! Potem wybierał tylko granatowa kredke, później czerwoną. I miałam martwić się o każdy kolor? Obecnie na topie jest fioletowa, bo taką lubi Franklin.

Ech...tak to jest jak się to czy owo usłyszy i potem wymyśla :P W pewnych przypadkach zwraca się uwagę na to jak dziecko coś rysuje, jakich kolorów używa, ALE to jest raczej mała wskazówka, która uświadamia by zwrócić uwagę na inne rzeczy. Nigdy nie jest to główny objaw, który na 200% coś tam oznacza. Jeśli u dziecka wszystko jest w porządku, zachowuje się jak zawsze, nie rysuje rzeczy o których nie powinno mieć większego pojęcia, to wszystko okej - może mu się ten kolor spodobał, może tą kredką lepiej mu się pisze itd.

Może ksiądz przychodzi do babci jak pilnuje dzieciaka i daje lizaka, dlatego lubi czarny kolor.

Schowaj czarną kredke, to zacznie używać innych ;)

Pamiętam jak pani z przedszkola mojego syna zawołała mnie na rozmowę. Okazało się, że mój syn rysuje na czarno! :D Nie dałam sobie wmówić pedagogicznego bełkotu. Do dziś jest to anegdotą rodzinną o dziwnych odchylach młodego. :D A syn malował czarną kredką, bo lubi do dziś czarny kolor (tak samo jak biały) i jako leniowi nie chciało mu się po prostu używać innych barw. :D Dziś ma 14 lat i sam z tego się śmieje.

Myślę, że wszystko w porządku z Twoim dzieckiem :-) moje dzieci również miały okres, kiedy rysowaly czarnym kolorem. Albo zamiast czegoś konkretnego (kiedy oczywiście już potrafiły) rysowaly tzw bazgroły. I to mijało, a przychodziło coś innego. Z nimi dziećmi jest wszystko ok, to zdrowe wesołe dzieci. Zresztą ja to rozumiem z własnego punktu widzenia. Jestem jakby "duszą artystyczną", do dziś lubię malować, rysować, tworzyć. I mam właśnie takie jazdy. Np przez jakiś czas malowałam czarne anioły z czerwonymi ustami. To była wręcz cała seria. Ie wiem czemu, ale tak miałam. I wszystko w moim uchu było ok. Dobre relacje z mężem, żadnych tragedii...A gdyby ktoś z boku na to patrzył, to pewnie dopatrzyłby się jakichś odchyleń --D

*w moim życiu, a nie uchu :-D

Można na Was liczyć, dziękuję za pocieszenie, uspokojenie! Buziaczki dla Was na dobranoc:*:*:*

Naoglądali sie filmu Ring :D

Ja byłam dzieckiem maltretowanym i pamiętam że nauczyciele zwracali uwagę że wybieram do rysowania ciemne kolory ale to było w 4klasie SP. Moimi dziećmi zajmuje się sama i robię wszystko by miały szczęśliwe dzieciństwo, obydwoje w okolicach 3-4 urodzin wybierały czarną lub granatową kredkę, też mnie to martwiło ale wszystko przeszło, moje dzieci to promyczki radosne:-)