Jak uwieść kobietę swojego kolegi?

Ostatnio znalazłem taki artykuł. Chciałbym poznać Waszą pinię na ten temat Najpierw trzeba uśpić czujność twojego kolegi. Wszystko zależy do tego na jakim stopniu są nasze relacje z nim. Jeśli nasza przyjaźń jest zażyła oraz mówimy sobie o wszystkim, to można w żartach powiedzieć: • „Za miesiąc twoja dziewczyna będzie już moja” • „Ale będę się dobrze z nią bawić na twoich urodzinach” • „Przetańczę z nią całą noc” Można nawet raz na jakiś czas przesadzić użyć czasu dokonanego: • „Ale ona ma wspaniałe usta, niedawno się z nią całowałem” • „Ona jest świetna w łóżku, wiem coś o tym” Oczywiście nie można tego mówić zbyt często, ponieważ zawsze żarty się po jakimś czasie nudzą. Najważniejszą rzeczą jest uśpić czujność. Jednocześnie raz na jakiś czas wspomnieć o lojalności względem swojego kolegi. Pamiętać należy o tym, że jeśli kolega nie zna się na żartach to warto odpuścić sobie tą metodę(o kolejnych w następnych wpisach). W tej sytuacji można również parę razy wspomnieć, ze ma się na oku jakąś kobietę. Ten zabieg ma na celu całkowite zniwelowanie podejrzeń kierowanych w naszą stronę. Swoją ofiarę – kobietę należy wybrać ostrożnie. Musi być to osoba, która wykazuje choć minimalne zainteresowanie Twoją osobą. Dobrze byłoby, gdyby miała większe lub mniejsze grzeszki na swoim sumieniu np.: • Na imprezie pocałowała się z innym chłopakiem • Lubi flirtować z nieznajomymi • Kiedyś zdradziła swojego mężczyznę Wtedy warto pobudzić swoją ofiarę następującymi teksami: • „Lubisz grzeszyć?” • „Gdybyś chciała iść na całego co chciałabyś zrobić?” • „Dlaczego chcesz walczyć z pożądaniem?” • „Czego ci brakuje?” • „Czego najbardziej pragniesz?” • „Co cię zatrzymuje? Zasady? Nie walcz ze swoim własnym JA. Daj się ponieść emocjom.” • „Czasami jesteśmy jacy jesteśmy i powinniśmy to zaakceptować.” • „Lubię się bawić. A ty?”