Ona chce wyjechać za granicę, a ja nie, co zrobić?

Witam, mam dość dziwny problem, ale od początku. Około miesiąca temu wyjechaliśmy za granicę w celach zarobkowych, niestety nie wyszedł nam wyjazd jeden, później drugi(złe warunki mieszkalne, oraz patologia w pracy), po tygodniu tułaczki z oferty na ofertę, postanowiliśmy zjechać do Polski, szukaliśmy pracy przez ok. 3 tygodnie, nic nie wyszło. Założyliśmy, że jeśli w najbliższy poniedziałek(12.06) nie dostaniemy oferty, zostajemy w Polsce. Ponad tydzień temu dostałem ofertę pracy w Polsce w hotelu 4* jako recepcjonista, pech chciał, że 2 dni temu otrzymaliśmy ofertę wyjazdu za granicę na następny poniedziałek (19.06) - tu też zaczyna się problem. Ona chce jechać, ja po ostatnich akcjach i stracie kupy pieniędzy na wyjazdy chcę zostać w domu i rozpocząć na najbliższe 2msc pracę w Polsce. Ona twierdzi, że to nie ma sensu, ponieważ kobieta która przedstawiała Jej ofertę obiecywała Jej gruszki na wierzbie, opinie w internecie o firmie są praktycznie same negatywne. Kolejna sprawa to mieszkanie u moich rodziców - stwierdziła, że nie chce ponieważ nie będzie miała w ogóle prywatności(mielibyśmy ofc swój pokój) i nie wyobraża sobie aby siedzieć non stop z moją rodziną kiedy ja będę w pracy, żeby tak nie było znalazłem Jej pracę, nawet 2, w jej zawodzie, ona mimo wszystko chce jechać od do sierpnia sama. Pytanie - po której stronie leży błąd? Co o tym wszystkim sądzicie? Jeśli coś pominąłem to na pewno zaktualizuje post, zadawajcie pytania, dzielcie się opinią. Pozdrawiam. :)

Ewidentnie coś ja ciągnie za granicę wybrzydza i szuka szczęścia nie tam gdzie powinna.

pachnie mi to rozstaniem

19:24 dobrze Ci pachnie

Dziękuje za opinie, tak właśnie myślałem, czekam na kolejne. Pozdrówki kochani. ;)

Po co Ci kolejne kochany ?

daj se spokój,pewnie marzy jej sie jakiś murzyn i dlatego ją ciagnie na zachód - zdradzi cie prędzej czy póxniej z nim,wiec olej ją zawczasu - miej godność chłopie

Skromna Ja, Może i masz rację. Miłego wieczoru wszystkim.

Miłego ;)

A jedzie w to samo miejsce? Może jej się ktoś spodobał ..

glupi pomysl z mieszkaniem u rodzicow nie dojrzales do zwiazku i daj spokoj dziewczynie

głupi pomysł z mieszkaniem u rodziców? nie dojrzałem do związku? Jesteśmy po ślubie, przeszliśmy więcej niż Ci się wydaje, a od prawie roku mieszkamy u Jej rodziców. :) Nie, jedzie w nowe miejsce.

co to za praca za granica i dla porownania gdzie by pracowala w polsce?

praca w niemczech, pracować Jej nie każę, zaproponowałem, aby się Jej nie nudziło. A pracowałaby w swoim zawodzie.

jedzcie do tych Niemiec,jak macie mozliwosc miszkac bez rodzicow.Moze w Niemczech zarobisz wiecej,ale jej sie pytaj czemu tak chce.

Jak wyszla za golodupca nie dziwie sie ze chce isc do przodu, zarobic troche. Chcesz mieszkac u mamusi i zarabiac tylko na przezycie? I co dalej?

co to za praca za granica i dla porownania gdzie by pracowala w polsce?

jesli bedzie praviwac w zawodzie to jedzcie ! Ty chyba tez cos mozesz znalezc jako recepcjonista w polsce kokosow nie zarobisz..

Wyszła za gołodupca? Wybacz, że jestem zaraz po 20-stce i nie mam bogatych rodziców. A praca za granicą nie byłaby w zawodzie, tylko jakaś tyralnia.

piszesz ,ze dziewczyna bedzie miala w zawodzie ,na jakiegos recepcjoniste w niemczech.czy jakiegos kelnera tez chyba jakis wiekszych problemow miec nie bedziesz zeby sie zalapac?

Podkreślam, że oferta pracy na którą chce jechać ma same negatywne opinie w internecie.

"piszesz ,ze dziewczyna bedzie miala w zawodzie ,na jakiegos recepcjoniste w niemczech.czy jakiegos kelnera tez chyba jakis wiekszych problemow miec nie bedziesz zeby sie zalapac?" Dziewczyna ma oferte pracy w Polsce, tam za granicą pracowalibyśmy przy czymś zupełnie innym.

Autorze rozmawiasz z jakimś idiota nie potrafiącym czytać ze zrozumieniem Niemcy...twoja żona ewidentnie szuka przygód, raczej małżeństwo jej nie w głowie.

Skromna Ja, Ewidentnie to zauważyłem, że rozmawiam z idiotą, ale czy faktycznie szuka przygód? Moim zdaniem bardziej chodzi jej o pieniądze.

Skromna ja -sadzisz chyba wedlug siebie,ale moze jestes z tych co cjipa swedzi na zagraniczne gowno,ewidentnie chodzi tu o kasiore ciekawe czy nie bylabys zdesperowana zeby jechac gdybys musiala mieszkac u mamusi meza ,w dodatku maz nie ma wiekszych mozliwosci niz recepcjonista.Autorze ja Ci radze jechac razem,ale nie do tej roboty skoro negatywne opinie ,szukajcie czegos pewnego razem ,jestescie malzenstwem -rozlaka je rozwali!