Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po czym pierdzicie??

Polecane posty

Już na mnie tak nie sprowadzaj chorób trollu :P Ja dbam o siebie i o to co jem, bez obaw ;) Dzień minął ok, ale pracowicie. Jutro będzie jeszcze bardziej pracowity, obym się że wszystkim wyrobił i wszytko poszło zgodnie z planem... :) Ale mam pocieszenie w postaci faktu, że jutro piątek i weekend już czuć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego taki sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znowu najadlam sie troche za duzo i mnie muli.. zaraz jednak ide sie przejsc i posprzatam tu troche..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I git. :) Spacerek sprawi, że poczujesz się lepiej i humor się poprawi ;) Tym bardziej, gdy zabierzesz kogoś ze sobą na ten spacerek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh.. no nie mam z kim.. i sama sobie jestem winna.. sprobuje nad tym popracowac.. zobaczymy jak to wszystko bedzie i sie pouklada.. moj termin ostateczny wrzesien-pazdziernik i koniec.. moze uda sie wczesniej.. a Ty sie Bonczku rozgladaj i zagladaj do sklepow.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wczoraj na spacerek "zabrałem" koleżankę :) Zabrałem w cudzysłowiu, bo ona mieszka 100km ode mnie, ale też była na spacerze w tym samym czasie i sobie przez tel nadawaliśmy całą drogę :D Ot takie romantyki z nas :P Ja się rozglądam dyskretnie, ale wiesz jak jest... Każda warta uwagi praktycznie zajęta już :( Albo mieszka 500 km ode mnie :D A ja jestem leniwy do tego stopnia, że tak daleko tyłka ruszyć nie mam ochoty :P Zresztą mówiłem już :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha a wlasnie, ze masz.. czy chodzi o to, ze u tej kolezanki? bedzie piekna dama, gdzies juz tam jest i tylko musisz na nia trafic.. spotkasz ja kiedys zupelnie niespodziewanie i zakochacie sie w jednym momencie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czuję, że pewne kobiety zasługują na kogoś lepszego niż ja... A ja jestem taki, że nie lubię się narzucać jak widzę, że mogę nie być w stanie kogoś uszczęśliwić na tyle, ile by tego potrzebował... Aż czasem zazdroszczę tym prostakom, którzy się o takie pierdoły nie martwią, tylko "zrywają" jak potrafią, walą bajerę - byle tą fajną kobietkę zdobyć, a że potem jest różnie to się nie martwią ehhh :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm mniemam, ze brak ci gornych jedynek, masz strasznego zeza i wade wymowy.. plus ciagle tluste wlosy.. ahh.. z taka osobowoscia pewnie nie.. ale jak ma sie taka osobowosc to i tak wszystko jedno.. mozesz nie miec reki i nogi.. tylko moze cos w tym jest, ze dziewczyny wola pewnych siebie facetow, ale takie panie to sobie odpusc.. kompleksow, to ty raczej miec nie powinienes.. wiec w czym rzecz? taki chlopak to skarb.. no chyba, ze poslodzenia potrzebujesz no to bardzo prosze.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O dziwo póki co uzębienie mam w pełni kompletne :D Ba nawet u dentysty byłem w zeszłym tygodniu i po roku od ostatniej wizyty doktorek stwierdził, że nie zapowiada się, by miało się to zmienić ;) Żadnego zeza, nadwagi ani innych takich nie mam... Owszem kiedyś miałem kompleksy na punkcie swojego wyglądu, ale po krótkim czasie mi przeszły... Zwłaszcza po tym jak widziałem na prawdę atrakcyjne kobiety u boku jakiegoś spaślaka z twarzą przypominającą bardziej szczurzą niż ludzką :P Także tu wygląd nie ma nic do rzeczy ;) Prędzej dość trudny charakter...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może trochę tak, ale takim w miarę miłosiernym, bo jednak zdaję sobie sprawę, że mi też do ideału brakuje hohoh i jeszcze trochę, więc i od innych głupio wymagać... Więc roszczeniowy jeśli o to pytasz nie jestem ani trochę. Ale od osób, które mnie lepiej znają niekiedy słyszę, że sam pod sobą kopię doły i sam sobie nakładam jakieś ograniczenia. Nie wiem, może to wynika z mojego braku pewności siebie, że po prostu boję się zaryzykować albo wręcz na wszystko znajdę jakiś pretekst by siebie przed sobą jakoś wytłumaczyć... To tak w skrócie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie.. Ja właśnie przeciwieństwo nerwusa jestem... Ale tu znowu przypominam, że jestem introwertykiem. Ja niekiedy jestem bliski wrzenia, ale po mnie tego nie widać za bardzo. Zwłaszcza w pracy każdy patrzy przygląda mi się i stwierdza, że ja to mam nerwy ze stali i cierpliwość nieskończoną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×