Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jeżeli masz depresje albo doła wejdź tu!

Polecane posty

Gość gość

(od razu ostrzegam jestem dyslektykiem robię ortografy więc proszę o wyrozumiałość) piszę tu bo może komuś pomogę może ktoś wyszuka moje wypociny w wyszukiwarce i uratuję mu wnętrzności bo wiele osób ma dziś depresje i bierze na to leki i dobrze ale nie każdy z depresją potrzebuje tabletek które niszczą żołądek wiem że wiele osób powie że głupoty piszę że się nie znam bo ani lekarzem nie jestem ani depresji nie mam ale mam na ten temat pewne przemyślenia z którymi chcę się podzielić w dzisiejszych czasach ludzi coraz częściej mają depresje albo doła moim zdaniem większość tego jest spowodowane brakiem witaminy D to jest udowodnione naukowo że niedobór powoduje depresje a wiemy że w Europie większość osób ma ten niedobór do tego w dzisiejszych czasach większość siedzi w budynkach czy w domu czy w miejscu pracy nawet w necie ludzie narzekają że ich dzieci siedzą przed kompem a nie jak rodzice kiedyś bawią się na podwórku ja jestem z tego przełomowego okresu część się bawiła na dworze część przed kompem ja siedziałam i siedzę przed kompem :D tak czy siak depresje powoduje też niedobór serotoniny hormonu szczęścia który zdobywa się przez aktywność fizyczna PODSUMOWANIE: jeżeli nie masz powodu aby mieć depresje jak śmierć bliskiej osoby czy problemy w pracy albo zwyczajnie nie cieszysz się życiem jak zwykli ludzie bez powodu polecam pierw zanim zaczniesz coś brać poćwiczyć sobie i pochodzić na słoneczku dodatkowo łyknąć tran i sok z noni można kupić w aptece jest w tym owocu dużo serotoniny hormonu szczęścia ja sobie kupiłam sok z noni i lepiej się czuj***ardziej radośniej więc polecam oczywiście jak to ci nie pomoże marsz do lekarza bo depresja powoduje samobójstwa a nikt nie chce byś kopną w kalendarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przydatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akimuszki1212
r*****ajlepiej dziala endorfiny i slonce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, to wszystko ładnie pięknie co napisałaś, ale, no właśnie ale ma tylko i wyłącznie zastosowanie przy zwykłym dole czy chandrze. Niestety z depresją nie ma tak łatwo, że wyjdziesz poruszać się na słoneczko, wypijesz soczku i już życie jest piękne. O niestety depresja nie jest taka dwuprzyczynowa (śmierć bliskiej osoby, czy problem w pracy). Właśnie prawdziwa depresja, to choroba która oprócz nagłych zdarzeń jak śmierć bliskich itp. to narasta miesiącami i latami na wskutek różnych zdarzeń (np. traumy z dzieciństwa, gnębienia czy prześladowań z czasów dojrzewania) a potem wystarczy przysłowiowa "iskra" i powali na amen. Autorko to nie takie proste i odróżniajcie doła na wskutek nudnego zycia spędzanego przed kompem, od strasznej choroby jaką jest depresja, która przejmuje kontrole nad ciałem i umysłem i człowiek nie potrafi niekiedy nawet się ubrać, czy umyć. Ciało jest sprawne a przez chory umysł jakby sparaliżowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x tak ale jest wiele osób co zwyczajnie mają depresję spowodowaną trybem życia jak ktoś ma to co ty opisujesz jest oczywiste że powinien brać leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdziwa depresja właśnie bierze się znikąd, często nawet nie ma oczywistych powodów skąd się wzięła, bo sprawy typu - śmierć bliskich, samotność, problemy w pracy, mogą powodować depresje ale to jest taka w zasadzie depresyjka, chwilowy spadek na stroju, bo prawdziwa depresja bierze się nie wiadomo skąd. Ja sam byłem w szpitalu psychiatrycznym przez nerwice i depresję, wyszedłem z tego dzięki braniu leków przez pół roku i przede wszystkim przez psychoterapie... natomiast będąc w szpitalu poznałem faceta który na depresję leczy się od 12 lat i mieliśmy wiele zajęć grupowych gdzie każdy tam coś o sobie zawsze mówił i u niej naprawdę nie było żadnych podstaw do depresji. Nikt mu nie zmarł, w pracy same sukcesy, niezłe zarobiki, dom wybudował, super auto, od niedawna miał piękną młodą żonę, dziecko które dawało mu szczęście, a mimo to on był w depresji... i miał kilka prób samobójczych, apatia, znięchęcenie, on by najlepiej to tylko spał albo leżał całe dnie. Podobno u niego występuje jakaś genetyczna depresja od urodzenia, której się nie da wyleczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×