Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przez traumę po pierwszym porodzie nie mam drugiego dziecka. Ktoś tak ma?

Polecane posty

Gość gość

Pierwszy poród to dla mnie tragedia. Mimo upływu kilku lat, nadal te straszne chwile narodzin dziecka mam przed oczami. Nie chce znòw przez to przechodzić, a mąż chciałby mieć drugie dziecko. Czy ktoś z Was też ma jedno dziecko przez ciężki pierwszy poród? Żałujecie, że mimo wszystko nie zdecydowałyście się na drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje odczucia są całkowicie normalne i naturalne. 99% młodych kobiet decyduje się na maksymalnie 1 dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez sie zdecydowalam dopiero po 6 latach i to chyba dlatego, zeby corka nie zostala "sama" jak nas zabraknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak wspominasz drugi poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam traume alw nie przez porod tylko przez początki z dzieckiem..pierwsze 3 miesiące non stop płacz.... Kolki itd. Spałam po 3 h na dobę, ledwo żyłam. Poród to była bajka akurat bo dostałam zzo. Ale potem... Nadal noce nieprzespane. Pobudki się zdarzają i co godzinę. Boję się że z drugim będzie tak samo albo gorzej i nie będę ryzykowac. Autorko do niczego się nie zmuszaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak mam. Na ciążę zdecydowałam się ponad dziesięć lat po pierwszym porodzie, który był koszmarem. O połogu naeet nie chcę pamiętać. Teraz jestem w drugiej ciąży i poród tuż tuż. Jestem przeraża i płaczę ze strachu po nocach. Ale nie ma odwrotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mialam traume , czekalam 9 lat na synka i zalatwilam sobie cc bardzo dobrze wspominam ciecie i caly polog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kto ci kaze rodzic drugie dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie możecie sobie załatwić cc? ja np. w styczniu urodziłam pierwsze dziecko, od początku wiedziałam że sn nie wchodzi w gre, załatwiłam sobie cc i super wspominam...za ok., 1,5 roku znów chce zajść w ciazę:) nie rozumiem jak można przy tak panicznym strachu w ogóle rozważać ponowny poród sn...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam 2 cc- na życzenie , nie chciałam mieć złych wspomnień i rozjechanego dołu , tak zwanego przez facetów :wiadra . Napisałam prawdę i będzie hejt żem nie matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.00 ja wcale nie uważam, żeś nie matka, to twoje cialo i twój wybór, ważne aby dziecko się szczęśliwie urodzilo. Ja też tego sie bałam mimo tego urodziłam sn, byłam nacinana a mimo tego seks teraz jest lepszy niż po porodzie, dziwne to ale jestem ciasniejsza, może tak mnie zszyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn przed porodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Twoje odczucia są całkowicie normalne i naturalne. 99% młodych kobiet decyduje się na maksymalnie 1 dziecko. " Chyba 1% decyduje się maksymalnie na jedno dziecko. Rozejrzyj sie wokół siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a nie możecie sobie załatwić cc? ja np. w styczniu urodziłam pierwsze dziecko, od początku wiedziałam że sn nie wchodzi w gre, załatwiłam sobie cc i super wspominam...za ok., 1,5 roku znów chce zajść w ciazęusmiech.gif" Dla mnie poród był męką mimo że z lekarskiego punktu widzenia przebiegał sprawnie i bez komplikacji, ale cc boję się bardziej niż porodu. Mam za sobą kilka poważnych operacji i mam już złe skojarzenia z tym związane, lęk przed narkozą, potem ponarkozowe wymioty i wymioty spowodowane kumulacją narkozy i leków przeciwbólowych, złe skojarzenia związane z gojeniem się rany ciętej. Mam wstręt do operacji. Mam już tak pociachane ciało. Nie chcę kolejnej blizny na podbrzuszu :( potem znowu będa ograniczenia ruchowe, znajoma po cesarce, wiele miesięcy po cesarce jak nie więcej poszła na aerobik i podbrzusze jej odmówiło posłuszeństwa, musiała iść usiąść na ławkę, a prowadząca powiedziała nic na siłe. Ja nie chce mieć kolejnych takich ograniczeń, wystarczy mi to co przeżyłam, ale nie wiem czy poród naturalny nie jest zbyt dużym ryzykiem dla mnie, bo nie powinnam już rodzić naturalnie, istnieje zagrożenie naruszenia u mnie tytanowych implantów w ciele. Nie wiem już co robić. Jestem w drugiej ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha dla wyjaśnienia napisałam o narkozie ponieważ technicznie nie jest u mnie możliwe już wkłucie w kręgosłup, lekarz powiedział że jak cesarka to w znieczuleniu ogólnym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje odczucia są całkowicie normalne i naturalne. 99% młodych kobiet decyduje się na maksymalnie 1 dziecko. x A w jakim to kraju?Bo ja znam tylko 2 kobiety co mają 1 dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:12 bardzo Ci wspólczuje, w takim razie idź na ten naturalny i zyczę żebyś jakoś to przeżyła... ja cc wspominam bardzo dobrze. każda kobieta rodząca sn jest dla mnie bohaterką bo isc świadomie na takie wielogodzinne tortury i wyjść z tego żywo, to szacun;) a na kiedy masz termin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo wam współczuje tych traumatycznych porodów, ale na pocieszenie mogę powiedzieć, że nie zawsze tak jest :) Ja swój poród sn wspominam super :) pamiętam, że bolało, ale po 4 miesiącach już nie pamiętam dokładnie jak :) ba, jak mnie wywozili z porodówki i dziewczyny czekające na poród pytały" i jak?" odpowiedziałam, że super i w sumie mogę jeszcze raz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:58 w Polsce. Naprawde mało kto decyduje się z własnej woli tylko na jedno dziecko a jeszcze mniej na bezdzietność. Większość ma dwójkę dzieci. Przyjaciółka moje ma tylko jedno bo ma problemy z płodnością i spłodzenie jednego było zdarzeniem na miare cudu, ale wiem że gdyby była zdrowa to na pewno by miała więcej. O porodzie niewiele mówiła. To już ja gadałam więcej. Drugi kuzyn mój zdecydował się na jedno dziecko ponieważ w międzyczasie zachorował na stwardnienie rozsiane ale sam mówił że gdyby nie choroba to miałby więcej dzieci. Kolejna moja szwagierka urodziła jedno dziecko. Myślała o drugim ale małżeństwo jej zaczęło się szybko psuć i sie rozwiodła. Tak to większość ma więcej niż jedno. Niektórzy mają nawet trójkę lub przebąkują o trzecim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak masz traume po porodzie naturalnym a chcesz miec jeszcze dzieci to proponuje cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×