Czytanie książek erotycznych

Mam 25 lat. W życiu przeczytałem 2 ksiażki (lektury) a od jakiegoś czasu zacząłem czytać dość "mocne" książki o tematyce erotycznej takie jak 120 dni sodome, Przebudzenie Śpiącej królewny... Ogólnie w tym roku przeczytałem 4 takie książki i mam pytanie czy jeśli ktoś się spyta czy czytasz książki to powiedzieć, że czytam książki erotyczne o tematyce BDSM czy lepiej mówić, że w ogóle nie czytam książek. Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat.

ref

Ja mam 17 lat i również czytam takie książki, w sumie to czytam tylko takie i nie widzę w tym nic złego.

Ja też nie widze ale czy jeśli np. ktoś z rodziny typu mama, ciocia, wujek zapytają się czy czytasz jakieś książki to odpowiedz że nie czytasz czy że czytasz książki erotyczne?

Jeśli zapytałby mnie ktoś z rodziny, odpowiedź brzmiałaby "czytam powieści". Bo sa to w końcu powieści, tyle że erotyczne. Nie mam nic przeciwko, lepsze od porno na pewno - wykształcają wyobraźnię a nie tylko mięsień jednej ręki. Można z nich też przemycić sporo pomysłów do swojej sypialni.